W kraju z dnia na dzień trudniej o dobrą pracę... Na szczęście jest Unia Europejska i można poszukać zatrudnienia za granicą!
piątek, 9 grudnia 2011
piątek, 2 grudnia 2011
Låt varje svensk älskar din hamster i majestät av lagen! (*
Szok i piorun z jasnego nieba.
Uznawana dotychczas za ostoję swobód obywatelskich Szwecja, pogłębia się w nietolerancji i fobiach niegodnych nowoczesnego państwa.
Jak podały internetowe portale, szwedzkie prawo zabroni już wkrótce seksu ze zwierzętami!
Jest to
wielki cios dla licznego grona, tych najbardziej nowoczesnych z
obywateli europy zamieszkujących obszar od Malmoe do Kiruny.
Już
teraz taki Szwed - postępowy europejczyk nie będzie mógł sobie
„podup..yć” dajmy na to chomika czy innego tam gołębia domowego.
Nie zazna przyjemności seksualnego obcowania z flądrą czy też śledziem bałtyckim.
Nie skonsumuje związku z przygodnie spotkanym kotem lub psem...
Czy postępowa Europa ma budowana być na zakazach i wprowadzanych w życie fobiach, niegodnych ludzi nowoczesnych?
Co się oferuje zamiast wolności obyczajowej i seksualnej w postępowej dotychczas Szwecji?
Zoofobie!
Na niegodną i zacofaną politykę szwedzkich władz należy odpowiedzieć stanowczo i w sposób zdecydowany.
Wysyłajmy listy protestacyjne do Ambasady Szwecji, przeprowadźmy marsz równości z hasłami postępowymi i demokratycznymi na jego czele.
Niech inne grupy seksualnej odmienności, takie jak homoseksualiści, nekrofile, pedofile, urofile i wiele innych zaprotestują wobec faszystowskim praktykom ustawodawczym w Szwecji.
Wielkie zadanie czeka nasze europejsko-postępowe „tęczowe” organizacje społeczne.
Należy
wzmóc akcje propagandowe i informacyjne, przeprowadzić serię pokazów
zadowolonych z seksu z człowiekiem zwierząt oraz przedstawić porzuconych
ludzkich kochanków cierpiących przed kamerami.
Warto
też poruszyć ten problem w sejmie i postarać się o oświadczenie
polskiego parlamentu potępiające nazistowskie praktyki w Szwecji.
Tu zapewne pomocny okaże się najbardziej postępowy i nowoczesny w swej europejskości Ruch Palikota.
Szczególnie liczymy na posłów Biedronia i Grodzkiego, niestrudzonych bojowników o wolność i swobody mniejszości seksualnych.
Låt varje svensk älskar din hamster i majestät av lagen!
(* Niech każdy Szwed kocha się ze swoim chomikiem w majestacie prawa!)
czwartek, 1 grudnia 2011
Przebadać członków rządu!
Zaproponowany niegdyś projekt
obowiązkowych badań lekarskich (ze szczególnym uwzględnieniem szczegółowych badań
psychiatrycznych) przeprowadzanych przez
członków rządku wydaje się być się w
dzisiejszych czasach koniecznością.
Jak wiadomo, nikt nie bada
i nie ocenia zdolności umysłowych ludzi, którzy sprawują władzę wykonawczą w
kraju.
Nie bada a powinien...
Skąd wiadomo, że osoby mianowane
na ministerialne stanowiska są w pełni władzy umysłowej?
Skąd wiadomo, że są zdrowe
i zdolne piastować najwyższe państwowe urzędy?
Na jakiej podstawie
Premier, bez wglądu w stosowne badania medyczne powierza najwyższe stanowiska państwowe, być może
chorym ludziom?
Jest to ogromny błąd, który
póki jeszcze czas należy niezwłocznie naprawić.
Na pierwsze efekty owej bezmyślności
lub zaniechania nie trzeba było długo czekać.
Dziś jeden „orzeł bez badań”
dał wystarczająco stosowny popis i to publicznie.
„ Przepraszam
Jarosława Kaczyńskiego za to, że wprowadziłem stan wojenny. Ale dlaczego wtedy
nie maszerował?” – napisał niejaki
Sikorski Radosław, zatrudniony przez Donalda Tuska jako minister spraw
zagranicznych.
Czyżby to od nadmiaru
władzy a może tylko chwilowa utrata świadomości?
Może to początki zaburzenia
osobowości, a wielki podziw dla „generała-spawacza” przerodził się w utożsamienie
z tą osobą?
Choroba nie leczona może się
pogłębiać...
Dlatego domagam się przeprowadzenia
szczegółowych badań lekarskich wśród członków rządu!
niedziela, 27 listopada 2011
Bez świńskiego ryja ale z małpim rozumem
Kolejny etap robienia wody z mózgu publice.
W
poniedziałek Ruch Palikota złoży w Sejmie wniosek o powołanie nadzwyczajnej
sejmowej komisji do spraw delegalizacji PZPN - powiedział rzecznik klubu
Andrzej Rozenek. Według Ruchu, PZPN "tylko szkodzi polskiej piłce, a nie
jej pomaga".
To nie
jest dowcip, tak naprawdę powiedział człowiek od Palikota.
Co to
oznacza?
Nic.
Nic poza
tym, że ten głupkowaty pomysł obliczony jest na poklask tej bardziej prostej
części społeczeństwa, wyborców Ruchu Palikota oraz tych niezdecydowanych i tych
z SLD.
W naszym
kraju, jak kiedyś już zbadano najwięcej jest lekarzy, polityków oraz fachowców
od piłki nożnej. Tych ostatnich właśnie próbuje wciągnąć do swojej brudnej,
politycznej gry Palikot.
Ma się
teraz przedstawiać jako człowiek, który zrobi porządek z piłkarską centralą i
na czele kibicowskiej wiary ze
sztandarem „je..ć PZPN” poprowadzi lud na barykady.
Nie
podejrzewam, że sam Palikot był kiedykolwiek na piłkarskim meczu, oraz że wie o
co w tej grze chodzi. Wie natomiast, że najłatwiej otumanić ludzi dając im
nadzieję na coś z pozoru nieosiągalnego a społecznie oczekiwanego. Przećwiczył już
zresztą takie „wciskanie kitu” stojąc niegdyś na czele komisji „przyjazne
państwo”.
Na czym
ma polegać „delegalizacja PZPN”, bądź zapowiadane wcześniej zawieszanie (czy
odwoływanie) jego kierownictwa?
Co ma do
tego sejm?
Warto
przypomnieć, że Polski Związek Piłki Nożnej jest stowarzyszeniem podlegającym
pod UEFA (Unię
Europejskich Związków Piłkarskich) i nie jest w żaden sposób instytucją państwową,
podległą partiom politycznym, władzy
rządowej oraz oczywiście jakimś komisjom sejmowym.
Jedynym sposobem
na odwołanie kogokolwiek z kierownictwa PZPN, jest udowodnienie mu przez sąd
malwersacji finansowej lub innego aktu bezprawia (skazanie go), bądź nie
udzielenie mu absolutorium podczas walnego zjazdu związku.
Innej możliwości
NIE MA!
Delegalizacja
PZPN oznaczała by natomiast wycofanie reprezentacji Polski ze struktur
UEFowskich, czyli reprezentacji oraz klubów ze wszelkich rozgrywek pod egidą
UEFA. Mistrzostwa Europy mogli byśmy sobie już darować (odbyły by się bez nas i
nie u nas), podobnie jak rozgrywki klubowe i pucharowe.
Co zatem
oferuje Polsce Palikot?
Wielomiliardowe
odszkodowania, straty z tytułu utraconych korzyści, niewykorzystanych
inwestycji....
Zarówno
instytucje futbolowych sponsorów, jak i kluby piłkarskie w razie wdrożenie
bzdur Palikota stały by się wierzycielami polskiego państwa i to na wielkie miliardy!
Odszkodowania
pogłębiły by budżet do reszty.
Delegalizacja
i co dalej?
Powołanie
związku piłkarskiego przez rząd, sejm?
A gdzie
miał by się zrzeszyć taki twór, w Radzie Ministrów?
Najprawdopodobniej
tak, bo do UEFA, takiej organizacji politycznej nikt by nie przyjął.
Rozważanie
są oczywiście czysto teoretyczne, bo póki co Palikot z Rozenkiem mogą sobie
delegalizować własne związki małżeńskie lub palenie „jonitów” w domowej
łazience... a zawieszać co najwyżej papier toaletowy w sejmowej wygódce.
Ludziom myślącym nauczkę dały już trzykrotne próby zawieszania zarządu PZPN, które
to za każdym razem kończyły się pokutnym workiem na urzędnikach strony rządowej.
Chcecie
wyrzucić Latę i Kręcine – znajdźcie dowody ich działania niezgodnego z prawem,
bo póki co wątpliwej wiarygodności objawione ostatnio „taśmy kompromitujące”
nie przekonują.
Zdelegalizujmy
już raczej szkodników i idiotów z małpim rozumem, którzy w majestacie prawa
mogą przy aplauzie ciemniaków narobić bardzo drogich głupot.
sobota, 26 listopada 2011
"Theriotesi”
Kształcony nocą doktorant z Pułtuska Robert Biedroń
skrytykował Kaczyńskiego za pomysł przywrócenia kary śmierci za szczególne
przestępstwa.
To jest barbarzyństwo! To się w głowie nie mieści... i inne
takie, plecie Biedroń ... to nie jest w duchu cywilizowanego
świata....
Ruch Poparcia Palikota mający sam w swoich szeregach skazanego
za rozbój bandytę , najwyraźniej postanowił właśnie to środowisko dopieszczać,
gdyż po ostatnich wyborach jest ono niezagospodarowane. W porównaniu z wyborami
w 2005 roku, gdy odsiadujący wyroki poparli w 80% Platformę, teraz nie wykazali
się w ogóle obywatelską postawą i olali wybory.
Palikot wystawił Bieronia, by właśnie on, jako uciskany
pederasta krajowy, stanął w obronie uciskanych morderców, zwyrodnialców,
pedofili i seryjnych zabójców.
Nie będę, przez wrodzony takt pisał nic na temat inteligencji
i wpływu seksu analnego na poziom umysłowy
lewicowych rewolucjonistów-pederastów, bo jest to jak mniemam znana wszem i
wobec sprawa. Logiczne argumenty, poparte również logicznymi tezami w wypadku Biedronia,
nie wchodzą w grę. Jak świat postawiony jest przez typki podobne do trupy Palikota
– na głowie, świadczy choćby to, że barbarzyństwem uznawane jest przez nich eliminowanie
z życia publicznego zwyrodnialców, a wtykanie w odbyt penisa – nie.
Kara śmierci nie mieści się „Biedroniom” w głowie, natomiast
co innego ale gdzie indziej, choćby w największych rozmiarach zmieści z
pewnością. Świadczy to tylko o pojemności tych miejsc.
Wiadomo, że organy mało używane nie rozwijają się i nie
rozrastają tak, jak te nad wyraz eksploatowane.
Bezczelnością największą jest jednak przeciwstawianie wyimaginowanych
zagadnień cywilizacyjnych, bezpieczeństwu ludzi normalnych. Eliminacja
przestępców, według Biedronia „nie jest w duchu cywilizowanego świata”.
Zapewne w takim duchu (według palikotników) jest natomiast
homoseksualizm, który tak rzeczywiście bardziej przybliża ludzi do świata
zwierzęcego i przywodzi wizerunek kopulujących dwóch psów-samców na trawniku.
Co z cywilizacją ma wspólnego dzikie, niezaspokojone zwierze lub bezmózgowy
troglodyta „dupcący” wszystko co się rusza?
O takich osobnikach, nazwanych „theriotes” pisał już
Arystoteles.
Zatem „theriotesi” od Palikota, nie ubliżajcie ludziom
cywilizowanym.
Etykiety:
Biedroń,
głupota,
Kara śmierci,
Ruch Poparcia Palikota,
zezwierzęcenie
piątek, 25 listopada 2011
środa, 23 listopada 2011
Smutny dzień w rodzinie
Etykiety:
Gromosław,
Platforma Obywatelska,
rodzina,
tatuś,
Tusk,
założyciel
Subskrybuj:
Posty (Atom)