No to pobili nam MIecugowa – powiedziała M.
Którego Miecugowa, Pani M.? Ja znam dwóch
Miecugowów: jeden jest dziennikarzem w TVN. Służy postkomunistom oraz władzy
tuskowej i prowadzi „Szkło Kontaktowe“ przez co już całkowicie
ogłupiał, a potem znam jeszcze Brunona Miecugowa, co za Stalina domagał się
kary smierci dla biskupa Kaczmarka. Obu nie ma co żałować –
powiedziałem po „szwejkowemu“
Nie wiem, ...chyba tego pierwszego, bo drugi
już nie żyje – zbyła mnie M.
Jak to
pobili, gdzie? Na Woodstocku? –
spytałem już na poważnie.
Przed oczamu zrazu stanął mi (a
właściwie poleżał) pokrwawiony redaktor TVN, otoczony grupą lekarzy,
sanitariuszy oraz ochroniarzy.
Ja to się stało?
Kto to zrobił?
Nie wiem, tyle tylko napisali – odpowiedziała M.
Ponieważ byłem akurat w trakcie
konsumpcji sobotniego meczu ligowego Legii z Podbeskidziem, poczekałem do
końca transmisji i zagłębiłem się w internetowe przekazy z miejsca tej
zastraszającej zbrodnii.
Zatem czytam:
„Woodstock 2013: Miecugow pobity, premier Tusk
komentuje“, „Miecugow uderzony na Przystanku Woodstock“, „Grzegorz Miecugow
pobity“, „Grzegorz Miecugow spoliczkowany na Przystanku Woodstock“, „Miecugow
pobity na Woodstock“...
Tragedia! Ciekawe kiedy
chłop wyjdzie ze szpitala...?
Zaglądam na YouTube, może jakiś film z zajścia będzie....
Jest!
Oglądam.
Jest tak: siedzi dwóch
gości, to MIecugow i Andrus.
Wpada facet z tablicą
„TVN Kłamie“ i klepie dwa razy Miecugowa po klacie oraz raz daje klapsa w (chyba)
ucho.
I to koniec, bo wreszcie
ochroniarze interweniuja.
Zdejmują faceta ze sceny.
Może to nie ten film, może pomyłka
– pomyslałem.
Nic innego nie znajduję, to
musi być to okrutne pobicie.
Następnie oglądam TVN.
Kobieta-koń mówi.: „Na
przystanku Woodstock jeden z uczestników rzucił się na Grzegorza Miecugowa
z pięściami...“
Oglądam film z zajścia
raz jeszcze – to chyba nie to!
Nikt się nie rzuca, czy z pięściami
czy bez.
Może dopiero ktoś miał
zamiar?
Faktem jest, że mogło być gorzej,
gdyby nie ochrona, która bohatersko po trzech szturchancach zadanych redaktorowi,
powstrzymała napastnika.
Tu panowie z „securitas“
wykazali się wielką odwagą i szybkością działania.
Podobnie zresztą jak siedzący
vis-a-vis Miecugowa Artur Andrus, który poderwał swój pokaźny tyłek dopiero po
drugim klepnięciu Miecugowa i to tylko po to, by go spowrotem podadzić.
W każdym razie Grzegorz Miecugow
zachował się jak profesjonalista, jakby nic innego w zyciu nie robił, tylko
nadstawiał się do klepania.
Po całym zajściu przełknał ślinę,
popatrzył ze spokojem i wycedził „Tak się trafia na YouTuba“.
A tłum głośno skandował:
„przepraszamy“ jakby to on nasłał faceta na Miecugowa.
Piękna akcja, piękny scenariusz. Wzruszenie
nie daje pisać...
Tłumy na sali, internet pełen
Miecugowa, dramatyczne wieści na TVN... jeszcze tylko nie widziałem
„wyborczej“, ale znając michnikoidów pewnie będzie tam coś w tym guście:
„Woodstock: próba zabójstwa na tle antysemickim“
I dalej: „Faszystowskie macki sięgają
coraz dalej. Wczoraj na Festiwalu Miłości organizownym przez postępowe,
lewicowe siły pod przywództwem Jurka Owsiaka, miał miejsce nazistowski wybryk. Brutalna
(i brunatna) napaść na znanego ze swoich słusznych i postepowych poglądów
Grzegorza Miecugowa, którego tylko cudem udało się uratować przed niechybną
śmiercią z rąk obłąkanego faszysty, to dowód na ciągle odradające się w
Polsce antysemtyzm, kseno i homofobię. Ze źródeł zbliżonych do policji
dowiedzieliśmy się, że badane są powiązania napastnika z Kaczyńskim,
Radiem Maryja oraz Hesbollahem i Brunonem K.
Jak nas poinformowano, jest niemal pewne, że
Miecugow miał zginąć trafiony w czoło z ręcznej haubicy zamontowanej w
nogawce faszystowskiego napastnika.
Pan Premier Tusk już potępił nazistowski
wybryk, ustawił w oknie Menorę i zapowiedział Wniosek Do Trybunału Stanu o
pociągnięcie do odpowiedzialności karnej Kaczyńskiego wraz z Hassanem
Nasrallah’em i (zaocznie) Romanem Dmowskim.
Ofiara nazistowskiego napadu, skatowany
redaktor Miecugow powoli dochodzi do zdrowia pod okiem najlepszych lekarzy
specjalistów“.