czwartek, 4 lutego 2010

Do Hanki nędzy!

Udająca Prezydent Warszawy, wykrzywiona w grymasie pogardy dla mieszkańców Stolicy aparatczykówna PO: Hanna Gronkiewicz-Waltz ze wszelkich sił pracuje na kolejną kadencję prezydentury. Niektórzy z wyborców - ci pałający sympatią do PO - jako wytrawna banda masochistów zapewnie usatysfakcjonowani są sytuacją na ulicach Warszawy i skaczący przez prawie półmetrowe pryzmy śniegu chwalą „wykrzywioną Hanię” pod niebiosa, nabierając tężyzny fizycznej w nogach. To ta grupa, która bezkrytycznie wierzy w mit „Człowieka z Platformy” i jego zamierzonych działań, nawet gdy są głupie, wbrew obywatelowi i śmierdzą przekrętem. Wielbicielom Platformy Obywatelskiej gratulujemy HGW i głosów oddanych na nią w wyborach prezydenckich!

Tak więc HGW funduje mieszkańcom Warszawy slalomy po chodnikach pokrytych śnieżnymi przeszkodami, a których to warszawiacy wywijają hołubce, łamiąc kończyny oraz rozbijając głowy i inne delikatne części ciała.

Jak się niedawno dowiedzieliśmy, m.st. Warszawa w osobach jego platformowej herszterii nie zamierza owego śniegu wywozić, skoro jak stopnieje, to sam spłynie. W ten sposób jest taniej.

Taka decyzja zasługuje na kilka słów komentarza, tym bardziej, że podobnych głupot nie słyszałem od czasów „Talibów w Klewkach”, choć tamte nie zawierały ładunku pospolitego chamstwa jakim raczy nas HGW ze swoją hałastrą. Oczywiście prawa fizyki są takie, że „woda napotykająca na szczeliną spływa...” o ile ta szczelina nie jest zatkana. Jak wiemy wszyscy, warszawskie kanaliki ściekowe są zapchane i to od wielu lat, dlatego jak łatwo się domyśleć w momencie totalnej odwilży Warszawa będzie wyglądała jak pokryta głębokimi rwącymi strumieniami. Nie jest możliwe, aby Prezydent Warszawy o tym nie wiedziała, skoro wie o tym każdy mieszkaniec stolicy, a zeszłoroczne ulewy pokazały jak funkcjonuje warszawska kanalizacja uliczna.

Do Hanki nędzy, czy mroźna zima odebrała Gronkiewiczowej resztki rozumu?!

Czy z pozycji tylniego fotela służbowej limuzyny, nie widać zasp śnieżnych i ślizgających się oraz przewracających warszawiaków?

Czy rozsądek Pani Prezydent jest tak wielki jak jej uroda?

Do Hanki nędzy, weź się do roboty kobieto. Przynajmniej stwarzaj pozory myślenia, bo to że masz warszawiaków tam gdzie grzeje Cię miękki fotel służbowego samochodu wiadomo nie od dziś!