poniedziałek, 10 marca 2014

Gangster z kraju gangsterów


7 listopada 1917 roku, o godzinie 21.40 - grupa pijanych w sztok marynarzy rosyjskiego krażownika Aurora,  z nudów, bezczynności a może z chęci zarobienia paru marek niemieckich, wypaliła ślepym ładunkiem w stronę - Pałacu Zimowego.
Dało to symboliczny poczatek blisko stuletniemu panowaniu w europie wschodniej bandyckiej mafii zwanej sowiecką bądź bolszewicką...
Urzędujący wtedy w Pałacu Zimowym Rząd Tymczasowy, był ostatnim legalnym rządem Rosji. Atakiem na pałac, leninowscy bolszewicy, dokonali zamachu stanu czy inaczej mówiąc - nielegalnej bandyckiej dywersji i rewolty.
Co za tym idzie, każdy z następców bossa tej bandy - Lenina (Stalin, Chruszczow, Breżniew, Andropow, Czernienko,  Gorbaczow...) czyli bolszewicki herszt gangu komunistycznego, nie był legalnym wodzem, przywódcą czy liderem państwa.
To byli uzurpatorzy – ojcowie chrzestni gangsterskiej bandy, terroryzujący własnych obywateli i pół świata.
Nie inaczej też późniejsci hersztowie, tacy jak: Jelcyn, Putin  i Miedwiediew (oraz ponownie Putin). Wszak komunistyczny gangster dodający picu na wodę w trakcie „demokratycznych inaczej“ wyborów, pozostaje tylko gangsterskim pomiotem i zwykłym oszustem a fałszerstwa wyborcze niezauważalne przez  ślepy i ciemny ruski lud, to nadal perfidne bandyckie oszustwa.

Dzisiaj rządzący Rosją gangster komunistyczny, wspierany przez bandę prawosławnych duchownych, która w czasach sowieckiej rosji kolaborowała z władzą (tak jak i dziś) opowiada „kolorowe dyrdymały“ o nieuznawaniu rządu w Kijowie, jako bandyckiego i nielegalnego...
A skąd tyś się wziął, wylniały, zakompleksiony oficerku gangsterskiej organizacji zbrodniczej?