sobota, 25 października 2008

Najnowszy numer "Gazety Platformczej"












Niekochane dzieci? Nic z tych rzeczy.

Polskie dzieci poczuły się pominięte i zaniedbane prze miłościwie nam panujący dwór j.w. Donalda Tuska. Jak to możliwe? O co właściwe chodzi?
Najmłodsza latorośl pozazdrościła dorosłym wielkiej ilości bajek przygotowanych dla nich przez władze Platformy Obywatelskiej. Zaniepokojone dzieci zadawały sobie pytanie: „Czym jesteśmy gorsze od naszych matek i ojców, że dla nas władze nie mają przygotowanych żadnych baśni, bajek i tzw. bajerków? Dorośli słuchają na co dzień, niezliczonej ilości wymyślonych historii przez Pana Tuska i jego kolegów, a my co?”
Sprawa jest poważna, lecz powoli się już wyjaśnia, a nawet widać zielone światełko w tunelu.
Rząd postanowił wydać, specjalnie z myślą o najmłodszych serię specjalnych bajek pod wspólnym tytułem „Bajki z krainy cudów”, przeznaczonych wyłącznie dla nich. Są to nowe wersje starych, znanych opowieści, z odpowiedniejszymi bohaterami niż w pierwowzorach. Pierwsza seria składa się z sześciu książeczek z nowymi wersjami bajek: Kot w Butach, Przygody Tomcia Palucha, Czerwony Kapturek, Śpiąca Królewna, Kopciuszek oraz Jaś i Małgosia. Nowe wersje znanych i lubianych bajek przygotował osobiście Pan Premier, podpisujący się, dla niepoznaki pseudonimem Doni LaFontusk. Miłej lektury milusińscy!


































































Od TW Bolka do TW Mleczarza. Wałęsa w rytmie rap.

Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu społecznemu, rząd postanowił uhonorować Lecha Wałęsę główną rolą w przygotowywanej właśnie przez Teatr Obywatelski im. Władysława Upiornego, transkrypcji musicalu „Skrzypek na dachu”.
Nowa, bardziej rapowa wersja przedstawienia nosi tytuł „Dupek na Strychu” a sam Wałęsa zagra główną rolę TW Mleczarza. W pozostałych rolach wiele lubianych i popularnych postaci. Zapraszamy już od 12 listopada br. Dla dzieci i młodzieży zniżka.

Na zdjęciu: próba generalna - TW Mleczarz uczy skrzypka grać na instrumencie.



Język polski trudniejszy, dzięki powyłamywanym nogom Tuska.

Aby przybliżyć zawiłości języka polskiego, premier Tusk podczas spotkania z premierem Chin Wen Jiabao, w ramach wzajemnej licytacji który język jest trudniejszy w wymowie polski czy chiński, posłużył się starym trudnym do wymówienia dla obcokrajowców zwrotem.
Premier Chin był bezradny wobec polskiego „Tusk z powyłamywanymi nogami”!
Chiński zwrot „zhūwèi hăo xièxieo shì de” był dla naszego przywódcy przysłowiowym „małym miki”.