sobota, 24 grudnia 2011

Życzenia Premiera dla wybranych

Pan Premier, jak przystało na prawdziwego „męża stanu” złożył obywatelom życzenia świąteczne. Nie żeby osobiście... co to , to nie... Pan Premier, jako człowiek nowoczesny napisał sobie życzenia w Internecie, na swojej stronie premierowskiej.

Z badań przeprowadzanych przez instytucje państwowe wynika, że dostęp w domu do Internetu, tu w Polsce posiada zaledwie 47-49% dorosłej ludności kraju.

Tak więc Pan Premier pominął w swoich życzeniach te pozostałe 51-53% populacji, czyli m.in. ludzi starych, ubogich i ułomnych, tych którzy grosz dzielą na czworo, bo nie ma co do garnka włożyć.

Faktycznie, z punktu widzenia szefa rządu i panującej nam władzy dzięki takim budżet kraju tylko cierpi, a Polska nie rośnie w siłę i ludziom nie żyje się dostatnio...

Po co więc zawracać sobie nimi głowę.
A te życzenia premiera powinny raczej wyglądać tak:

 



-----------------------------------------------------------------------------

Korzystając z okazji, składam wszystkim bez wyjątku najserdeczniejsze życzenia zdrowych, pogodnych i ciepłych Świąt Bożego Narodzenia.

Yarrok

środa, 21 grudnia 2011

1 Tusk = 13 Macierewiczów

Zatroskana o budżet państwa Polskiego „Gazeta Wyborcza” zamartwia się na własnych łamach nad niezwykle wielkimi kosztami, które przez paskudnego „pisowskiego oszołoma” ponosi ubogi skarb państwa. Pisze ona:
 „Ponad 520 tys. złotych kosztował Ministerstwo Obrony Narodowej raport Antoniego Macierewicza dotyczący weryfikacji byłych Wojskowych Służb Informacyjnych. Chodzi o odszkodowania i koszty przeprosin po orzeczeniach w procesach cywilnych, jakie wytoczyły ministerstwu osoby, których nazwiska niesłusznie znalazły się w raporcie.”
Cóż za nieodpowiedzialność!
Cóż za prywata i rozrzutność naszych pieniędzy!

„Gazecie” wtórują środowiska agenturalne, z prym wiodącym gen. Dukaczewskim – byłym szefem WSI oraz różnej maści pe owcy i domorośli „intelektualni sowieci” bełkoczący nie tylko o kosztach, ale też o „rozbiciu” polskiego wywiadu.

Tajemnicą owych mędrków pozostaje w jaki sposób skojarzyli instytucję wywiadu z gangsterami i handlarzami bronią, których opisano w „Raporcie o WSI”...

Ale do rzeczy, czyli kwestii finansowych, spędzających sen z bacznych oczu „GW”.
Pół miliona złotych!
A prognozuje się, że w fazie finalnej odszkodowania mogą wynieść nawet cały milion!

Nie dziwota, że prokuratura chce Macierewicza wsadzić do ciupy, że przyklaskuje jej obecna praworządna i oszczędna władza i że również nad wyraz oszczędna „prorządowa opozycja” też się pod tym podpisuje.

My tu korzonki chrupiemy.... ledwo mamy na pożyczkę dla UE, 2/3 obywateli żyje w biedzie(*)  - a taki Macierewicz tak nas załatwił...

Poruszony do głębi niewyobrażalną rozrzutnością, szukając ukojenia w internecie przypadkowo natrafiłem na poniższą informację na stronie Portalu Biznesowego:
„Komisja Europejska pozwała Polskę i Włochy do Trybunału Unii Europejskiej za niepełne wdrożenie dyrektywy ws. wymogów kapitałowych i polityki wynagrodzeń w bankach.
KE zwróciła się o nałożenie kar na oba państwa(...), na Polskę: 37. 396 euro za każdy dzień zwłoki. Ostateczny termin wdrożenia dyrektywy upłynął 1 stycznia 2011 r. Chodzi o trzecią dyrektywę w sprawie wymogów kapitałowych. Dotyczy ona przepisów w zakresie polityki wynagrodzeń w bankach i przedsiębiorstwach inwestycyjnych oraz przedłużenia niektórych minimalnych wymogów kapitałowych instytucji kredytowych.”

Jedno jest pewne, że Trybunał UE w takich wypadkach „bombę przywala” i nie ma zmiłuj. Zarządzenie (dyrektywa) jest rzeczą świętą i może z braku innych tam świętości jest ona egzekwowana przez Brukselę z pełną surowością.  
Szybko uruchomiłem kalkulator.
... 37. 396 euro razy 365 dni, równa się... 13.649.540 euro!

Ciekawe czy ktoś poniesie konsekwencję za obciążenie budżetu naszego Państwa – kwotą przekraczającą dokonania trzynastu Macierewiczów! (to dla „gazetowyborczych”)
Rostowski, Tusk może Pawlak do pierdla?

Jakby tego było mało, dziś zostaliśmy poinformowani, że Polska naruszyła unijne przepisy w sprawie OFE, czyli złamała unijne prawo, ograniczając możliwość inwestowania Otwartych Funduszy Emerytalnych za granicą.
Ile to będzie nas kosztowało i dlaczego tak drogo?!

--------------------------------------------------------------

(*) TNS OBOP, "Sytuacja materialna Polskich gospodarstw domowych" badania przeprowadzone w dniach 4-8 listopada na ogólnopolskiej, losowej, reprezentatywnej próbie 1001 mieszkańców Polski w wieku 15 i więcej lat.)

środa, 14 grudnia 2011

Spot wyborczy Ruchu Palikota!

Tym razem partia wchodzi jako pierwsza w kampanię wyborczą do europarlamentu!
Na początek niezwykła kandydatka - przy niej Grodzka i Biedroń to "normalni"!

piątek, 9 grudnia 2011

Pan premier wraz z małżonką udaje się z roboczą wizytą...

W kraju z dnia na dzień trudniej o dobrą pracę... Na szczęście jest Unia Europejska i można poszukać zatrudnienia za granicą!

piątek, 2 grudnia 2011

Låt varje svensk älskar din hamster i majestät av lagen! (*

Szok i piorun z jasnego nieba.
Uznawana dotychczas za ostoję swobód obywatelskich Szwecja, pogłębia się w nietolerancji i fobiach niegodnych nowoczesnego państwa.
Jak podały internetowe portale, szwedzkie prawo zabroni już wkrótce seksu ze zwierzętami!
Jest to wielki cios dla licznego grona, tych najbardziej nowoczesnych z obywateli europy zamieszkujących obszar od Malmoe do Kiruny.
Już teraz taki Szwed - postępowy europejczyk nie będzie mógł sobie „podup..yć” dajmy na to chomika czy innego tam gołębia domowego.
Nie zazna przyjemności seksualnego obcowania z flądrą czy też śledziem bałtyckim.
Nie skonsumuje związku z przygodnie spotkanym kotem lub psem...

Czy postępowa Europa ma budowana być na zakazach i wprowadzanych w życie fobiach, niegodnych ludzi nowoczesnych?
Co się oferuje zamiast wolności obyczajowej i seksualnej w postępowej dotychczas Szwecji?
Zoofobie!
Na niegodną i zacofaną politykę szwedzkich władz należy odpowiedzieć stanowczo i w sposób zdecydowany.
Wysyłajmy listy protestacyjne do Ambasady Szwecji, przeprowadźmy marsz równości z hasłami postępowymi i demokratycznymi na jego czele.
Niech inne grupy seksualnej odmienności, takie jak homoseksualiści, nekrofile, pedofile, urofile i wiele innych zaprotestują wobec faszystowskim praktykom ustawodawczym w Szwecji.

Wielkie zadanie czeka nasze europejsko-postępowe „tęczowe” organizacje społeczne.
Należy wzmóc akcje propagandowe i informacyjne, przeprowadzić serię pokazów zadowolonych z seksu z człowiekiem zwierząt oraz przedstawić porzuconych ludzkich kochanków cierpiących przed kamerami.
Warto też poruszyć ten problem w sejmie i postarać się o oświadczenie polskiego parlamentu potępiające nazistowskie praktyki w Szwecji.
Tu zapewne pomocny okaże się najbardziej postępowy i nowoczesny w swej europejskości Ruch Palikota.
Szczególnie liczymy na posłów Biedronia i Grodzkiego, niestrudzonych bojowników o wolność i swobody mniejszości seksualnych.

Låt varje svensk älskar din hamster i majestät av lagen!

(* Niech każdy Szwed kocha się ze swoim chomikiem w majestacie prawa!)

czwartek, 1 grudnia 2011

Przebadać członków rządu!


Zaproponowany niegdyś projekt obowiązkowych badań lekarskich (ze szczególnym uwzględnieniem szczegółowych badań psychiatrycznych)  przeprowadzanych przez członków rządku wydaje się być się  w dzisiejszych czasach koniecznością.
Jak wiadomo, nikt nie bada i nie ocenia zdolności umysłowych ludzi, którzy sprawują władzę wykonawczą w kraju.
Nie bada a powinien...
Skąd wiadomo, że osoby mianowane na ministerialne stanowiska są w pełni władzy umysłowej?
Skąd wiadomo, że są zdrowe i zdolne piastować najwyższe państwowe urzędy?
Na jakiej podstawie Premier, bez wglądu w stosowne badania medyczne  powierza najwyższe stanowiska państwowe, być może chorym ludziom?
Jest to ogromny błąd, który póki jeszcze czas należy niezwłocznie naprawić.

Na pierwsze efekty owej bezmyślności lub zaniechania nie trzeba było długo czekać.
Dziś jeden „orzeł bez badań” dał wystarczająco stosowny popis i to publicznie.
„ Przepraszam Jarosława Kaczyńskiego za to, że wprowadziłem stan wojenny. Ale dlaczego wtedy nie maszerował?” – napisał niejaki Sikorski Radosław, zatrudniony przez Donalda Tuska jako minister spraw zagranicznych.
Czyżby to od nadmiaru władzy a może tylko chwilowa utrata świadomości?
Może to początki zaburzenia osobowości, a wielki podziw dla „generała-spawacza” przerodził się w utożsamienie z tą osobą?
Choroba nie leczona może się pogłębiać...

Dlatego domagam się przeprowadzenia szczegółowych badań lekarskich wśród członków rządu!