sobota, 27 września 2008

Komentarz do wpisu bloggera Johna Bulla – „Asesor DAWID HIEROPOLITAŃSKI uniewinnia Jakuba Wojewódzkiego” (Blogmedia24.pl)

Jak się bawić, to się bawić! Panowie Wojewódzki, Raczkowski i Stelmaszczyk uniewinnieni przez Pana asesora Dawida Hieropolitańskiego mogą teraz rozbawiać publiczność do woli i bez najmniejszego skrępowania. Mogą wtykać co im się podoba w różnego rodzaju ekstrementy i nawet wymiociny całkowicie bezkarnie.


No bo skoro (jak wynika z lektury uzasadnienia wydanego przez Asesora) :
- przedmiot wetknięty w odchody nie był polską flagą
- oskarżeni nie mieli intencji znieważać polskiej flag
- oskarżeni chcieli tylko rozbawić publiczność.

to teraz hulaj dusza – wtykamy ile się da i co się da w co się da, a na „bonidydy” przyrzekniemy, że to tylko dla rozbawienia publiki.


Mam jednocześnie nadzieje, że tak inteligentne i po europejsku myślące osoby nie zadowolą się ponownym powielaniem tego samego pomysłu jak wciskaniem narodowej flagi w odchody (czy nawet innych przedmiotów kojarzonych z godłem) tylko wymyślą coś zupełnie nowego.


W tym miejscu pragnę zaproponować Panom Wojewódzkiemu, Stelmaszykowi oraz Raczkowskiemu inną wspaniałą zabawę. Przygotowałem nawet rekwizyty, które jestem gotów bezpłatnie przekazać do programu „Kuba Wojewódzki”.
Wykonałem zestaw składający się ze zdjęcia komory gazowej oraz kilku postaci Żydów wyciętych z papieru. Zabawa polegać ma na wciskaniu postaci w wycięty w zdjęciu otwór.
Życzę Panom W. S. R. znakomitej zabawy i wielu braw z sali.
Przecież to tylko niewinna rozrywka, bo:
- przedmiot wetknięty w zdjęcie nie jest prawdziwym Żydem
- nikt nie ma intencji znieważać narodu Żydowskiego (trzeba dać słowo honoru, bądź przebadać się wariografem)
- pragniemy tylko rozbawić publiczność.


Jako motyw przewodni nowego happeningu można podać np. zwrócenie uwagi na zanieczyszczenie środowiska lub ponaddozwoloną emisję spalin do atmosfery.
Można też wymyślić coś innego, również głupiego jak poprzednim razem Pan Wojewódzki z Panem Raczkowskim przy okazji flagi w psiej kupie wykombinowali. Zachodzi tu prawdziwa dowolność.

Mam nadzieje, że Pan asesor Dawid Hieropolitański zostanie zaproszony do studia i uśmieje się do łez!