(…) W kraju demokratycznym nie powinno być
zgody na
publiczne zachowania, które mają charakter obelżywy i obraźliwy wobec
głowy państwa i polegają na uczynieniu sobie z prezydenta RP pośmiewiska
(…)
– powiedział poseł PO tow. Michał Szczerba z Komisji Spraw Zagranicznych,
członek delegacji Sejmu do Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE.
Co funkcjonariuszowi partii panującej
zrobił biedny “gajowy” i czym podpadł nie wiadomo.
W każdym razie wychodzi na
to, że “właściciel żyrandola” i otyłej żony z domu Dziadzia, powinien
odpokutować (według słów Szczerby) w “pierdlu” swoje wybryki.
A nazbierało się sporo.
Już na samym początku swojego
“panowania”, Komorowski Bronisław, dał
się poznać jako wyjątkowy “uwłaczacz
godności prezydenckiej i czynnik pośmiewiska z głowy państwa”.
A to wydurlał królowej Norwegii
szampana z kieliszka, a to zasadził pokaźny tyłek w fotelu, zanim zaproszeni
goście (głowy państw) zostali poproszeni o spoczęcie, a to zadbał o suchość własnego
kołnierza podczas deszczu, pozwalając prezydentowi innego kraju moknąć, a to
pierwszy przeciskał własne gabaryty w urzędowych wrotach, wypychając koleżankę
małżonkę na bok, a to wpisując się do księgi kondolencyjnej i dokonując w dwóch
zdaniach – dwóch błędów ortograficznych…. a wszystko to w blasku fleszy i kamer
transmisyjnych.
Czyż czasem wszystkie te ekscesy nie mieszczą
się w kategorii występku, który piętnował z taką gorliwością tow. Szczerba?
Czy takie zachowania nie godzą w
wizerunek prezydenta RP?
Dlaczego pan Komorowski ma byś
traktowany inaczej niż zwykły obywatel?
Skoro urzędujący prezydent ośmiesza
urząd oraz godność Prezydenta RP i tym samym obraża się sam, powinien być
traktowany jak zwykły obywatel, który dajmy na to, na murze napisze “Komorowski
głupek”.
W końcu to na jedno wychodzi.