Pytanie to nurtuje wielu współczesnych badaczy rodu
Tusków.
Sprawa nie jest prosta i nawet
sam premier nie był w stanie jej wyjaśnić.
Wiele światła na zagadkę rzucił rodzinny album, znaleziony niedawno w
gdańskim mieszkaniu prezesa rady
ministrów.
Co robił dziadek premiera w Wehrmachcie?