czwartek, 9 lipca 2009

Koło Łowieckie według Grabowskiego z Kanady

Niestrudzony Eligiusz Barbur znów udowadnia, że jako Polacy jesteśmy paskudni, a oni czyli Żydzi są cacy.
Teraz wziął sobie do pomocy „historyka” Jana Grabowskiego, profesora kanadyjskiego University of Ottawa, który ponoć jest specjalistą i z ochotą zajmuje się, a na dodatek jest wybitny... w dziedzinie historii Holocaustu.

Jak większość specjalistów od Holocaustu, Grabowski przejął wytyczne Światowego Kongresu Żydów i dowodzi, że to głównie Polacy winni są nieszczęściu narodu wybranego.
Napisał też Grabowski kilka książek.
Większość o żydowskiej zagładzie oraz jedną o historii Kanady. Nie czytałem, ale z góry zakładam, ze nieszczęsna Kanada, skoro naukowiec tego pokroju zajmuje się jej historią. Najprawdopodobniej to na biednych Indian spadnie odpowiedzialność za prześladowania Żydów w kraju klonowego liścia. Ktoś przecież musi Żydów prześladować. A Indianie są „odmieńcami”, są niereformowalni i butni.

A wracając do Pana B. to przytacza on rozmowę z profesorem, zamieszczoną w Tygodniku Siedlecim.

Pana Grabowskiego najprawdopodobniej dawno nie było w kraju, bo rozhulał się na dobre jak przysłowiowy „osioł na szaleju”. Pomylił Polskę z Kanadą czy też USA.
Nieszczęśnikowi wydaje się, że można pleść każde nawet najgorsze głupoty, a czytelnicy w to uwierzą.

Jako kreator nowej wersji historii II Wojny Światowej Grabowski udowadnia, że po 1942 roku na Podlasiu odbywały się sezonowe „polowania na Żydów” uciekających z obozów i transportów.
Ponoć chłopi albo ich wydawali Niemcom, albo własnoręcznie zabijali.

Muszę przyznać, że pierwszy raz spotykam się z podaniem o tak prężnie zorganizowanej akcji polskiego chłopstwa w okresie okupacji.
Czy to specyficzne „Koło Łowieckie” miało być inicjatywą oddolną czy też narzuconą - nie wiadomo.
Nie to jednak jest hitem wywiadu.
Otóż od profesora dowiadujemy się, że: „Niemcy, którzy nie umieli odróżnić Polaka od Żyda, bez pomocy kolaborantów nie zdołaliby ująć większości zbiegów”

Okazuje się, że Hitler i jego kompania byli bandą idiotów i szaleńców.
Zabrali się za robotę nad czymś, o czym nie mięli pojęcia. Teoria Mr. Grabowskiego rzuca nowe światło na całą historię III Rzeszy, burzy dotychczasowe prawdy i całe dziesiątki lat pracy najwybitniejszych historyków.

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że podczas czystek po 1933 roku, hitlerowcy mogli wygnać z Rzeszy lub zamordować wielu rasowych Niemców! Tak przez pomyłkę. Skoro mięli problemy z rozpoznaniem Żyda... (chyba, że już wtedy jako konsultantów zatrudniano polskich chłopów :)).
Inna hipoteza jest jeszcze bardziej szokująca.
Polacy są wypisz, wymaluj identyczni z Żydami!
Identyczni do tego stopnia, że nawet hitlerowcy nie mogli nas odróżnić.

Reszty wywodów geniusza z Ottawy nie warto przytaczać, bo żałość.
Warto natomiast zasugerować Panu Eligiuszowi, żeby na przyszłość dobierał bardziej wiarygodnych w swych bajach „naukowców” . Znając jednak nieprzejednany charakter „pierwszego semity Salonu24” mimo wszystko spodziewam się następnym razem, jako wiarygodnego autorytetu, kogoś pokroju Aliny Całej lub Tomasza Grossa.
------------------------------------------------------------------------
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Jakby na potwierdzenie śmiałej teorii Jana Grabowskiego, udało się dotrzeć do tajnych i dotąd nie publikowanych materiałów III Rzeszy, wskazujących na to, że istotnie, gdyby nie pomoc z zewnątrz, hitlerowskie Niemcy miały by sporo kłopotów i niezły wstyd przed światem.















Opis fotografii:
1. Reichsfuehrer Himmler podczas wizytacji oodziałów SS w Misthaufenwald. Na zdjęciu, w trakcie zorganizowanego pospiesznie quizu.

2. Heinrich Himmler w rozmowie z Gruppenfuehrerem Von Eselem, tuż przed przyjazdem polskiej grupy ekspertów ze wsi Dryguły.

3. Fuehrer w płomiennym wystąpieniu podczas rocznicy Grossestuhlgang

4. Czteroletnia Gerda Wurst w czasie miłej pogawędki z wodzem. Historyczne, pierwsze wyznanie Fuehrera, że czegoś nie umie.