wtorek, 29 kwietnia 2008

Orzeł Temidy

Y A R R O K * Y A R R O K * Y A R R O K * Y A R R O K *
Nie dzieje się dobrze wśród elit kierowniczych Platformy Obywatelskiej. Przewodniczącemu Klubu Parlamentarnego tej partii, inżynierowi rolnikowi Zbigniewowi Chlebowskiemu, ukazała się Temida i wręczyła wagę, z której dotychczas od wieków korzystała. Wszystko po to, aby w zastępstwie nieco zmęczonej i wiekowej bogini Pan Poseł mógł, jako ceniony arbiter i specjalista pierwszej wody rozstrzygać wszelkie spory prawne.

Tak przynajmniej twierdzi Pan Zbigniew Chlebowski i oddaje się nowemu zajęciu z pasją. Niedawno orzekł, że projekt tzw. ustawy kompetencyjnej przedstawiony przez Prawo i Sprawiedliwość jest niezgodny z konstytucją, a wczoraj znów wydał jednoznaczny wyrok: „prezesi Polskiego Radia i TVP łamią prawo”.

W zaistniałej sytuacji najbardziej zagrożony czuł się minister Sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski, którego funkcja podobnie jak członków Sądu Najwyższego oraz Trybunału Konstytucyjnego była do dziś wyraźnie zagrożona.

Z ostatniej chwili:
Jak twierdzą fachowcy, jest już pewna poprawa stanu zdrowia Pana Posła. Stan jest stabilny i nie zagraża otoczeniu, wymaga jednak leczenia klinicznego.

Na zdjęciach:
Partyjni koledzy robią co mogą, by pomóc w trudnych chwilach swojemu Przewodniczącemu, zwanemu teraz przez nich „Kochaną Temidą” lub też „Małym Salomonem”.