wtorek, 24 stycznia 2012

ACTA czyli „Verordnung zum Schutz von Partei und Staat“


TW „Znak“ poinformował opinię publiczną, że szesnasty rząd Trzeciej Rzeszy, ups.... przepraszam Trzeciej Rzeczpospolitej podpisze dokument ACTA.
Nie żeby osobiście pan TuSSk trudził się i gryzmoła stawiał zamiast w futbolowy mecz uskuteczniać, tylko per procura Pani Ambasador w Kraju Kwitnącej Wiśni - Jadwiga Maria Rodowicz z gracją wyręczy go.
W razie czego bezpieczniej, bo znów premier będzie niewinny.
Jak by co, to nie on...

Tak więc, jak twierdzi TW „Znak“ będzie to wydarzenie epokowe, gdyż Polska jako pierwsza z całego „sojuza“ tego gniota parafuje, czyli wyjdzie przed szereg i da przykład.
Mentalność prymusowska władających III Rzeszą  (Bezmyślnych Lemmingów) nie pierwszy raz wyrządza krzywdę Polskiemu Państwu, gdyż dla własnych interesów i wazeliniarstwa posuwa się do skrajnej głupoty.
Mieliśmu już „występy“ Komorowskiego, Sikorskiego, Schetyny...
W tym przypadku ACTA, to zasługa samego MIchała Boniego, znanego jako TW „Znak“.
Ów były współpracownik SB, obecnie na etacie ministra administracji i cyfryzacji w hałastrze pana TuSSka, niczym osioł ze „Shreka“ wyskakiwał w górę wykrzykując „wybierz mnie, wybierz mnie...“ aż w końcu na siebię uwagę zwrócił i w ministry poszedł.
W konsekwencji musiał wykazać się przed koleżeństwem, a więc jako cyfryzator-inkwizytor, postanowił cenzurować internet.

Co to jest to ACTA?
Generalnie jest to porozumienie mające na celu eliminowanie piractwa i handlu podróbkami, a w Polskich realiach III Rzeszy –eliminowanie i inwigilowaniem osób niewygodnych oraz  nieprawomyślnych.

Dlaczego w tej materii różnimy się od innych krajów?
A dlatego, że nasze prawo nie jest przystosowane do standardów i terminów używanych w ACTA, choćby dlatego, że nie definiuje pojęcia „piractwa“.
Nie można zatem nikogo karać, ale procedury wyjaśniające czy postępowanie śledcze na podstawie podejrzenia o piractwo itp. wszcząć jak najbardziej można.
Jednym słowem koniec z anonimowością nieprzychylnych „jedynej słusznej partii“.
Jak mawiał klasyk: „dajcie mi człowieka“ a paragraf się znajdzie.
Przebiegłością w likwidowaniu cyberopozycji nie powstydził by się Putin z Łukaszenką do kupy.
Cóż, przyzwyczajenia z lat młodości TW „Znaka“ pozostały... 

Wygląda na to, że to początek śmiałych posunięć władzy III Rzeszy (Bezmyślnych Lemmingów), idącej w kierunku sprawdzonych w historii wzorców.
To taki wstęp do wprowadzenie w życie nowej wersji hitlerowskiego dekretu "O ochronie narodu i państwa" (Verordnung zum Schutz von Volk und Staat) pod nieco zmienioną nazwą: "O ochronie Partii i państwa"  (Verordnung zum Schutz von Partei und Staat).
W dalszej kolejności można liczyć na „Polizei Ausnahmezustand“ (Policyjny stan wyjątkowy), co nie wróży rychłego powrotu do normalności.
W III Rzeszy, tej niemieckiej, taki stan trwał 12 lat...

W całej tej smutnej historii dowcipem tryska tylko TW „Znak“ opowiadając mediom o tym, że „...mimo decyzji o podpisaniu ACTA, trwać będą społeczne konsultacje w tej sprawie...“ :))
Dowcipniś....
To tak jakby jakieś konsultacje w ogóle ktokolwiek i kiedykolwiek prowadził :))
W rzeczywistości, w kwaterze „wodza“ TuSSka, od listopada ubiegłego roku trwały ściśle tajne narady, podczas których przygowywano ten Blitzkrieg przeciwko opozycynym internautom.
Jak to się ma do demokratycznych procedur i zasad, trzeba spytać „Znaka“ i TuSSka.

Grupy hakerów kilka dni temu podjęły walkę z organami III Rzeszy Bezmyślnych Lemmingów.
Aż miło było popatrzeć jak znikają jedna po drugiej witryny TuSSkowych ministerstw.
Władza próbowała przedstawić to jako zbieg nieprzychylnych okoliczności, bądź łańcucha paskudnych awarii, lecz po za niedorzecznikiem Grasiem, nikt w taką błupotę nie uwierzył.
Strach padł na wodza z przyległościami.

Czy to już koniec „awarii“?
Myślę, że nie.
Totalitarne praktyki i pomiatanie obywatelami uprawniają do stosowania wszelkich, nawet najbardziej drastycznych metod sprzeciwu.
A okazja wymarzona już niebawem się nadarzy.
Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej tuż, tuż.
A tam cała logistyka oparta o tęgie komputery...
To dopiero wyzwanie.
Gdyby komuś wpadło do głowy....., ale by to obciach był dla wodzów III Rzeszy Bezmyślnych Lemmingów oraz premiera futbolisty.