Dzisiejszy dzień upłynał na śledzeniu informacji dotyczących
serii alarmów bombowych.
Władza w żywiole, policja w pogotowiu a w telewizji
Sienkiewicz zapowiada potraktowanie „terrorystów“ - Ogniem i Mieczem.
Według szefa MSW policja spawdza wszystkie tropy oraz
wszystkich, poszerzając do maksimum krąg podejrzanych.
Ale póki co, lipa z figą. Winnych brak.
Złapali ponoć jakiegoś nieszczęśnika w Chrzanowie, ale nie
wykluczone, że to tylko zasłona dymna, bo do tej pory jeszcze nie raczyli go
przesłuchać.
Istnieje prawdopodobieństwo, że to tylko dziadek od
babiczki, która „pohazi z Chrzanowa“...
W każdym razie kamienny krąg typowanych na ofiary wybujałego
„ego“ Sienkiewicza rozrasta się. Przy okazji raźnie wtórują mu demony
z przeszłości: Dukaczewski i Dziewulski... rzadko pysznie.
Aż chce się przyklasnąć – jaka piękna katastrofa!
„Jak wszyscy, to wszyscy
- babcia też“ – mówi stare powiedzenie, więc nieśmiało zapytuję: czy do szerokiego,
jak fala bezrobocia w Polsce, kręgu podejrzanych włączono tez Donalda Tuska
oraz Bartłomieja Sienkiewicza?
Jeżeli nie, to wielkie niedopatrzenie. Kumoterstwo można
powiedzieć...
Fakty oraz poszlaki mogą okazać się właściwym tropem.
Nie tak dawno władza wysłała na szkolenie do Moskwy
grupę fachowców z PKW w celu
podwyższenia swojej fachowości, poprzez korepetycje u jeszcze lepszych fachowców
z temtejszej Państwowej Komisji Wyborczej, bo widomo że Rosja to wzór cnót
demokratycznych.
Aż strach pomyśleć, że na ten przykła, ktoś inny mógł
pojechać do Moskwy w celu podwyższenia swojej fachowości poprzez korepetycje u
jeszcze lepszych fachowców z temtejszego OMONU a dotyczących prowokacji
bez liczenia się z ofiarami.
Wiadomo bowiem, że Rosja to wzór cnót demokratycznych, gdzie
nawet całe bloki z mieszkańcami wylatują w powietrze, tylko po to by władza
miała pretekst do interwencji zbrojnej w okupowanym kraju...
Sam nie wiem ale jeżeli już raz obrano wschodni kierunek....