wtorek, 8 stycznia 2013

Calisia furioso i inne

Oj działo się od niedzieli dużo...
Kalisz wybuchł na Ziobrę, że ten chce wszystkich bandytów aresztować...
Chyba Rysio z sędzią (S)Tuleją się widział niedawno, który to sam sobie żeglarzem, sterem i okrętem.
Ponoć mają nawet zlikwidować prokuraturę i policję.
(S)Tuleya sam wystarczy.
Ma oskarżać, doprowadzać, bronić i wydawać wyroki. I będzie cały czas rozgrzany.
Chłopak wyczuł swoje pięć minut.
Póki co tylko doprowadza.... do śmiechu
U Lisa w programie, jak zawsze barachło i wyciśnięte wrzody z tyłka społeczeństwa.
Dziś Czubaszek, Lipińska, Materna i Mikołejko. Bagno powyżej uszu, tak że nie słuchałem.
Do pobudzenia instynktów wymiotnych wystarczą same ich gęby... Okropieństwo.
Później Szczuka i znów o tym, że Grodzka to kobieta.
Terlikowski przeciwny a ksiądz Dominikanin i tak i tak.
Z jałowej dyskusji dowiedzieć się można było tylko (jak uważa Szczuka), że nazwanie kogoś "mężczyzną" jest obraźliwe.
 Pieronek "nawrócił się" (czy też obraził na swoje środowisko w rabinacie) i przyłożył "ateuszom". Obraził się Palikot i Ryfifiński.
Zawsze jak wrzuci się granat do szamba, to pierwsze wzlatuje najlżejsze gó...no.

I jeszcze komiks:




6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Szanowny Yarroku.
Sędzia Tuleya będzie rozgrzany do tak wysokich temperatur, że w jego wnętrzu zaczną powstawać metale ciężkie złoto, srebro i platyna. Sam jeden będzie mógł zaradzić kryzysowi co spowoduje tyle, że w końcowej części układu wydechowego Tuleyi zainstaluje się na stałe Vincent Rostowski. Tie Fighter.

Pelargonia pisze...

Yarroku,

Niech Kalisz zamknie ta dupa!

Usta milczą, dupa śpiewa...

Pozdrawiam!

YARROK pisze...

-> Vincent instaluje się w każdym miejscu. Pieniądze nie śmierdzą.
Pan (S)Tuleya duzo wie o stalinizmmie.
Czyżby niejaka Lucyna (Kaczmarek) Tuleya (akta IPN BU 0604/1166) coś Igorkowi podszepnęła.
Pozdrawiam.

YARROK pisze...

-> Pelargonia
:)))) Piękne!
Przy takich gabarytach, to normalne :)))
Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Czcigodny Yarroku
Przy takiej kondycji polskiego sądownictwa, kojarzącej się z polską piłką kopaną i organizacją niejakiego "Fryzjera", czekam już tylko na to iż na salach sądowych zapanują obyczaje stadionowe. Po ogłoszeniu wyroku publiczność zacznie gwizdać, czymś rzucać i skandować "sędzia ch**".
Pozdrawiam melancholijnie.

YARROK pisze...

-> Stary Niedźwiedź
:)) Piękne by to było :)))
I jeszcze sędzia Milewski z Gdańska pokazujący na sali "faka" (jak na filmie z Tuskiem - mecz Lechii).
To by było O.K>
Pozdrawiam!