Coś dla miłośników przedwojennego kina.
Jak mówi staropolskie przysłowie: „chłop śpi a mu rośnie”....
Na filmie widać, że nie tylko chłop śpi i mu rośnie – Paniom też coś rośnie!
wtorek, 28 września 2010
niedziela, 26 września 2010
Radość na lotnisku
Słynne już zdjęcie, wykonane 16 kwietnia na warszawskim lotnisku przedstawiające radosnego Bronisława Komorowskiego w trakcie „odbierania” trumien z ciałami ofiar smoleńskiej tragedii nie wzbudziło zainteresowania w czasie kampanii prezydenckiej.
Ot, prasa reżimowa nie dostrzegła w zachowaniu kandydata na prezydenta nic niestosownego. Najwidoczniej w pewnych kręgach są dopuszczalne oznaki radości i ubawu w momentach tragicznej zadumy nad ciałami ofiar. Takie to ich zwyczaje żałobne. Przyjdzie się dostosować.
--------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkim proponuję wzięcie udziału w niewielkim quizie-konkursie.

---------------------------------------------------------------------------------------
Ze swojej strony deklaruję (o ile tego momentu dożyję) opowiedzieć jakiś dobry dowcip lubi zatańczyć na pogrzebie Pana Prezydenta Komorowskiego.

--------------------------------------------------------------------------------------
Wszystkim proponuję wzięcie udziału w niewielkim quizie-konkursie.

---------------------------------------------------------------------------------------
Ze swojej strony deklaruję (o ile tego momentu dożyję) opowiedzieć jakiś dobry dowcip lubi zatańczyć na pogrzebie Pana Prezydenta Komorowskiego.
Etykiety:
Bronisław Komorowski,
Konkurs,
radość,
tragedia smoleńska
Słowo biskupa
Nie tak dano przemówił człowiek kościoła, hierarcha, osoba duchowna, szerząca miłości i nauki chrystusowe...
„Władza musi podejmować także trudne decyzje i egzekwować je. Ja się nie waham powiedzieć, że w tej sytuacji trwającej już tak długo, trzeba po prostu użyć siły.
Decyzję o skierowaniu policji na koczujących pod Pałacem Prezydenckim powinien podjąć właściciel terenu, który powinien tam zrobić porządek.”
(bp Pieronek, TVN24)
Po takich słowach jest propozycja mianowania bp Pieronka duszpasterzem pewnych, określonych środowisk.
czwartek, 23 września 2010
poniedziałek, 20 września 2010
Kolejny numer "Gadzinówki Wyborowej"!
sobota, 18 września 2010
17. września – ogólnopolski dzień drapania się władzy w d..pę
Wczoraj minęła 71. rocznica napaści Rosji sowieckiej na Polskę. Wydarzenie równoważne swoim znaczeniem z hitlerowską, niemiecką agresją 1. września 1939 roku.
Jak uczciły to Polskie władze państwowe?
Jak uczcili to: Prezydent, Premier, marszałek sejmu i marszałek senatu?
Z okazji rocznicy wbicia Polsce noża w plecy przez sowieckiego najeźdźcę 17. września 1939 roku, wszyscy wyżej wymienieni, najwyżsi dostojnicy państwowi, uroczyście podrapali się w dupę, czyli w miejsce gdzie mają Polskę, jej obywateli oraz pamięć narodową.
Jak musi być silny wasalizm rządzących i pazerność na władzę, że w stanie są za jakiś nic nie warty, wydawałoby się przychylny gest Putina grzebać historię Polski.
Dobrych wzorców trzyma się nasza władza.
Bierut, Ochab, Gomułka, Gierek, Jaruzelski też mięli tam gdzie obecna „wierchuszka” prawdę historyczną z 17. września 1939 roku. Też w imię dobrego humoru moskiewskich rewizorów i wzajemnej „przyjaźni między narodami”.
Też drapali się w dupę, aż w końcu ich w tę dupę skutecznie kopnięto.
Czego obecnym „wasalom” życzy
Yarrok
Jak uczciły to Polskie władze państwowe?
Jak uczcili to: Prezydent, Premier, marszałek sejmu i marszałek senatu?
Z okazji rocznicy wbicia Polsce noża w plecy przez sowieckiego najeźdźcę 17. września 1939 roku, wszyscy wyżej wymienieni, najwyżsi dostojnicy państwowi, uroczyście podrapali się w dupę, czyli w miejsce gdzie mają Polskę, jej obywateli oraz pamięć narodową.
Jak musi być silny wasalizm rządzących i pazerność na władzę, że w stanie są za jakiś nic nie warty, wydawałoby się przychylny gest Putina grzebać historię Polski.
Dobrych wzorców trzyma się nasza władza.
Bierut, Ochab, Gomułka, Gierek, Jaruzelski też mięli tam gdzie obecna „wierchuszka” prawdę historyczną z 17. września 1939 roku. Też w imię dobrego humoru moskiewskich rewizorów i wzajemnej „przyjaźni między narodami”.
Też drapali się w dupę, aż w końcu ich w tę dupę skutecznie kopnięto.
Czego obecnym „wasalom” życzy
Yarrok
czwartek, 16 września 2010
Profanatorzy i paserzy
19.XII.2009 roku, we wczesnych godzinach porannych, czterech złodziei, dokonało na zamówienie dobrze sytuowanego obywatela obcego kraju, kradzieży napisu na bramą hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz.
Słynna sekwencja „Arbeit Macht Frei” wykonana ze stalowych elementów została przez złodziei sprofanowana (pocięta) i przygotowana w mieszkaniu pasera do „przerzutu” w miejsce docelowe. Zamożny zleceniodawca zaplanował wszystko w sposób amatorski, toteż niedługo po całym zdarzeniu zarówno on jak i wykonawcy zlecenia trafili do więzienia.
16.IX.2010 roku, we wczesnych godzinach porannych, czterech osobników dokonało, na zamówienie dobrze ustosunkowanego obywatela naszego kraju, kradzieży krzyża sprzed Pałacu Namiestnikowskiego na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Słynny ”Krzyż Smoleński” wykonany z surowego drewna, został przez złodziei sprofanowany (wyrwany, ciągnięty) i przygotowany w kaplicy prezydenckiej do „przerzutu” w miejsce docelowe. Nad wyraz ustosunkowany zleceniodawca zaplanował wszystko w sposób amatorski toteż po całym zdarzeniu...
... wyboru już niedługo.
P.S. Będąc pod wrażeniem perfekcyjnie przeprowadzonej o świcie „akcji krzyż”, natychmiast skojarzyłem ją ze zniknięciem oraz sprofanowaniem w Przemyślu Krzyży ze wzgórza. Na dobrą sprawę można też pod to podłączyć ukradziony krzyż Papieski w Bydgoszczy oraz zdeinstalowany krzyż na Giewoncie. A, faktycznie Pan Prezydent mało się ostatnio pokazywał...
Władza wraz z wyznawcami platformianej religii wytycza nową „Drogę Krzyżową”?
Słynna sekwencja „Arbeit Macht Frei” wykonana ze stalowych elementów została przez złodziei sprofanowana (pocięta) i przygotowana w mieszkaniu pasera do „przerzutu” w miejsce docelowe. Zamożny zleceniodawca zaplanował wszystko w sposób amatorski, toteż niedługo po całym zdarzeniu zarówno on jak i wykonawcy zlecenia trafili do więzienia.
16.IX.2010 roku, we wczesnych godzinach porannych, czterech osobników dokonało, na zamówienie dobrze ustosunkowanego obywatela naszego kraju, kradzieży krzyża sprzed Pałacu Namiestnikowskiego na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie.
Słynny ”Krzyż Smoleński” wykonany z surowego drewna, został przez złodziei sprofanowany (wyrwany, ciągnięty) i przygotowany w kaplicy prezydenckiej do „przerzutu” w miejsce docelowe. Nad wyraz ustosunkowany zleceniodawca zaplanował wszystko w sposób amatorski toteż po całym zdarzeniu...
... wyboru już niedługo.
P.S. Będąc pod wrażeniem perfekcyjnie przeprowadzonej o świcie „akcji krzyż”, natychmiast skojarzyłem ją ze zniknięciem oraz sprofanowaniem w Przemyślu Krzyży ze wzgórza. Na dobrą sprawę można też pod to podłączyć ukradziony krzyż Papieski w Bydgoszczy oraz zdeinstalowany krzyż na Giewoncie. A, faktycznie Pan Prezydent mało się ostatnio pokazywał...
Władza wraz z wyznawcami platformianej religii wytycza nową „Drogę Krzyżową”?
Subskrybuj:
Posty (Atom)