piątek, 10 września 2010
Skrócone dzieje TW III RP
Dziewczyny i chłopaki mają problemy głównie z zapamiętywaniem imion i nazwisk ludzi z pierwszych stron gazet.
Jak w takim razie przekazać młodym historię najnowszą naszej Ojczyzny?
Jak przedstawić fakty a głównie osoby, by ich postaci zapadły w pamięć młodych?
Może zamiast imion i nazwisk użyć czegoś na wzór pseudonimów identyfikacyjnych te osoby?
Spróbuję...
Gdy w 1989 roku nastąpiły zmiany ustrojowe w Polsce, na skutek układów wzajemnych opozycji i władzy wybrano prezydentem TW Wolskiego. Stało się tak, gdyż TW Albin rzucił hasło „nasz premier, wasz prezydent”.
Na szczęście prezydentura nie trwała długo. Kolejną głową państwa (sic!) wybrano TW Bolka, którego prezydentura obfitowała w zaskakujące zwroty i przemiany. Dały znać o sobie animozje dawnych kolegów, jak choćby konflikt z TW Albinem i całym jego środowiskiem.
Od TW Bolka odwrócił się wkrótce nawet popierający go w trudnych chwilach TW Święty.
Nie przeraziło to TW Bolka, który czuł się bardzo mocno na swoim stanowisku. Jakby na potwierdzenie tych słów, udało mu się zablokować publikację listy agentów bezpieki oraz odwołać rząd, który chciał do tego doprowadzić.
TW Bolek zebrał grupę pokornych i przy współudziale ugrupowania kierowanego przez TW Olka obalił niesforny gabinet. Pomagał mu wydatnie zwłaszcza TW Lech.
Wkrótce po konsultacjach z TW Zapalniczką, TW Bolek rozpoczął umacnianie lewej nogi.
Spodobało się to zwłaszcza wpływowemu nadredaktorowi „GW” TW Albinowi oraz jego przyjaciołom TW Ketmanowi i TW o nieznanym kryptonimie (TW Departamentu III).
TW Bolka pochwalili też duchowni skupieni przy gazecie: TW Jankowski, TW Filozof, a lansowaniem prezydenta w mediach zajął się też wszechwładny szef telewizji TW Kowalski .
Na nic jednak zdało się utrzymywanie mitu TW Bolka. Kolejne wybory prezydenckie wygrał TW Olek.
Na pierwsze strony gazet zaczęły trafiać postaci z otoczenia nowego prezydenta.
TW Jerzy w papieskim geście całował ziemię, pochwalne hymny drukowali TW Daniel, TW Sąsiad oraz TW Senator a Olin został nawet Premierem. Niestety wkrótce Olin zmuszony został do złożyć urząd a stanowisko prezesa rady ministrów objął KO Carex.
Tak to sielsko mijały dni nowej lewicowej władzy. TW Olek zyskał reelekcję na następne lata a jego towarzysze umacniali się dzięki wzajemnym powiązaniom w wielu partiach politycznych.
Rolę łącznika między grupą TW Olka a TW Bolka przejął na siebie KO Must, który ładnie wyglądał i mimo, że gadał głupio to się podobał.
Wszystko szło dobrze, aż któregoś dnia KO MUst zapragnął sam sprawdzić się w roli rozdającego karty. Utworzył wraz z takimi dwoma partię i rósł w siłę.
Kompletował drużynę, do której dołączali co raz to nowi zawodnicy tacy jak: TW Znak, TW Leopold, TW Litwin a nawet po jakimś czasie TW Karol.
Kolejne wybory prezydenckie były nieudane, gdyż żaden TW nie został wybrany, tylko uczciwy obywatel.
Wzmogło to ataki na jego urząd i osobę. Celowały w tym zwłaszcza zaprzyjaźnione telewizje poprzez zaufanych pracowników, takich jak TW Milan oraz właścicieli – jak TW Zegarek.
Prasa oraz radio również przypuściły atak. TW Stokrotka i TW Albin walczyli z pełną determinacją o wolność od normalności.
Przy duchowym wsparciu TW Bolka oraz innych podległych mu ludków udało się w końcu wyeliminować urzędującego prezydenta.
Jego następcą został TW Litwin i wszystko wróciło do normy.
Prewencyjny Komitet obrony TW Litwina okopał się mocno i poprzez jadowite nad wyraz obfite plucie TW Leopolda, nie dopuszczał żadnej krytyki urzędującego prezydenta.
Aby podkreślić wielkość nowego TW na najwyższym urzędzie w państwie, znany telewizyjny showman i historyk amator TW Jowisz poświęcił mu jeden z cyklicznych programów „sensacje XX wieku”
To by było na tyle...
Gaga: Smoleńsk 13-14 kwietnia 2010 roku.
czwartek, 9 września 2010
Niesiołowski: "Szkodnik" jest obelżywy? Ja tylko komentuję (9.IX.2015 r.)
Udajemy się do Pana Stefana Niesiołowskiego na zapowiadany wywiad.
Niestety Platformy Obywatelskiej już nie ma, a jej byli członkowie zgodnie ze swoimi politycznymi sympatiami rozpierzchli się po innych, kanapowych ugrupowaniach i kontestują...
Dziennikarz: Panie Marszałku, dlaczego znęca się Pan nad Donaldem Tuskiem? Pana żona prosiła, aby nie znęcał się Pan nad byłym premierem i nie komentował jego wypowiedzi.
Stefan Niesiołowski: To raczej Tusk znęca się nad Polską, dlatego że tezy które głosił i polityka, jaką uprawiał, to była polityka zimnej wojny domowej. Polityka, którą uprawiał Tusk, to polityka niezwykle brutalna. Prezydent Bronisław Komorowski nie ma legitymacji do sprawowania urzędu, podnosi rękę na krzyż, ten, kto jest za Komorowskim, ten jest zdrajcą. Nie chcę cytować wielu innych wypowiedzi Tuska i jego otoczenia. On używa języka fałszowania historii i języka karła moralnego, jasno z tego wynika, że Polską rządzili zdrajcy i uzurpatorzy, a prawdziwi patrioci są tylko w około mnie. Z wypowiedzi Tuska i jego partii wynika, że rząd i cała PO, to są ludzie w najwyższym stopniu podejrzani, niegodni miana patriotów, a Polska jest tam gdzie jestem ja. Jak jestem ponad 20 lat w polityce demokratycznej, to nigdy czegoś takiego nie widziałem. Nie ma chyba w Europie kraju, żebyśmy mieli aż taką polaryzację i za to odpowiada od początku do końca Tusk.
- Nie przebiera Pan w słowach, a Premier Tusk jednak tonuje swoje wypowiedzi.
- Można to odebrać jako żart, jako pastisz, że nie będę się znęcać nad człowiekiem chorym, obłąkanym z nienawiści, nieodpowiedzialnym, więc dajmy mu spokój. Można i tak, bo premier jest człowiekiem, który nie wie co mówi.
- A Pan myśli, że Donald Tusk nie wie, co mówi?
- Moim zdaniem on doskonale wie, ale to jest pytanie do psychoanalityka, czy Tusk wie co mówi. Trudno mi uwierzyć, żeby on sam wierzył w to, co mówi i żeby on sam tego w sposób wystudiowany, na zimno nie kalkulował.
- Mówią o Julii Piterze, że "trzeba wstydu nie mieć, żeby zrobić coś takiego" - mówiąc o tym, że Julia Pitera odebrała trzy miliony złotych nagrody od premiera za wykrycie tzw. „afery dorszowej”. Uważa się, że Pitera powinna te pieniądze przekazać Panu. Zgadza się Pan z tym?
- Powiem tylko, że widać, że pani Julia Pitera lubi pieniądze. Co zrobi z tymi pieniędzmi, to jej sprawa. Nie chcę się zajmować Julią Piterą, mamy przecież taką piękną jesień. Proponuję, żeby patronem nowej polityki Donalda Tuska była Julia Pitera i pan Paweł Pitera.
- Pańskie wypowiedzi nie podgrzewają jeszcze bardziej atmosfery zimnej wojny domowej? Chyba doszło już do wystarczających podziałów w społeczeństwie, co dobrze obrazuje spór o byłą PO.
- W Alejach Ujazdowskich koczują zwolennicy byłej PO i Tuska, a on sam tylko zachęca ich do takich zachowań. Nie chcę mówić za innych, ale trudno byłoby znaleźć moje wypowiedzi, które by podgrzewały ten konflikt. Na tym konflikcie byli członkowie, byłej PO próbują politycznie wygrać, żeby dokonać trwałego podziału w państwie i pokazać, że jedynym prawdziwym patriotą w Polsce był Tusk. Politycy PO chcą mu teraz postawić muzeum i pomnik przed URM, który ma bić w oczy Komorowskiego, który też jest dla nich uzurpatorem, który wygrał wybory przez nieporozumienie. I to jest scenariusz Tuska i jego ohydnych karłów. A ja za co mam odpowiadać? Jakie wypowiedzi może mi Pan zarzucić? Proszę przytoczyć choćby jedną moją wypowiedź.
- Nazywa Pan Donalda Tuska szkodnikiem…
- Bo to szkodnik! Czy szkodnik to wypowiedź obelżywa? Ja tylko komentuję, a nie obrażam.- A wysłanie Donalda Tuska do psychoanalityka nie jest obraźliwe?- Ale sam Pan zadał pytanie "czy Donald Tusk wierzy w to, co mówi?". Przecież na to pytanie może odpowiedzieć tylko psychoanalityk. Na jaką inną ocenę zasługuje człowiek, który mówił, że Polskę stać na cuda, że będzie polityka miłości.... To jest absolutnie dla Polski szkodliwe. Mięliśmy ze strony Tuska próbę ośmieszenia urzędu, a obóz PO to renegaci, zdrajcy, totumfaccy Moskwy. W organie PO - w "Gazecie Wyborczej" - mamy zdjęcia, na których Tusk siedzi na kolanach Angeli Merkel, a Komorowski na kolanach Putina. Za to odpowiada PO i jego lider. Nie wydaje mi się, żeby na mnie można był przerzucić ten konflikt.
- Jeżeli w Polsce były więzienie CIA , w których torturowano terrorystów, to Prezydent Kwaśniewski i Premier Miller powinni stanąć przed Trybunałem Stanu?
- Nie, nie powinni stanąć przed Trybunałem. Zresztą nie wiadomo, czy to prawda, a wygląda na to, że to nieprawda. Walczymy z terroryzmem, ze zbrodniarzami mordującymi całkowicie niewinnych ludzi i nie interesują mnie obrońcy terrorystów. Ja teraz jestem blisko SLD, dlatego uważam, że nie powinni....
- Dziękuję za rozmowę, na następną umówimy się za kolejne 5 lat. Jak Pan typuje, jakie ugrupowanie będzie Pan wtedy reprezentował i kogo zaciekle zwalczał?
- Myślę, że... jeszcze nie należałem do PSL. Na razie to obłudne, paskudne karły i ludzie o moralności podłej, ale za pięć lat... kto wie? A może będzie to odrodzona „Samoobrona”?
A kogo zwalczał będę? Ja jestem już tyle lat w polityce, że zawsze znajdę sobie kogoś do opluwania.
wtorek, 7 września 2010
Tuskformacja - Transformacja Adama M.
Przebiegły komunista Niesiołowski
"(...) Jarosław Kaczyński fałszuje historię i robi to, co komuniści. Do wydarzeń, które były ważne dla nich, oni dopisywali z politycznych powodów postacie, które nie odegrały żadnej roli w tych wydarzeniach, i fundowali własnych bohaterów."
Tak bełkotał dziś w Radiu ZET Niesiołowski, koń Tuska którego ten zrobił wicemarszałkiem sejmu. Właściwie życiorys Niesiołowskiego i jego stan psychiczny po kolejnych wizytach u lekarzy specjalistów wystarczy za komentarz. I po sprawie.
Sprawa ta jednak dotyczy nie tylko Niesiołowskiego.
Do poziomu swojego marszałka dostosowało się wielu posłów i senatorów PO.
Każdy, kto wsłuchał się choćby w wystąpienie Kaczyńskiego na jubileuszu Solidarności wie, że nic takiego ni miało miejsca. Kto bowiem nie odegrał roli w powstaniu Wolnych Związków Zawodowych? Lech Kaczyński, Andrzej Gwiazda, Alina Pieńkowska, Anna Walentynowicz?
Brednie Niesiołowskiego powoli stają się "normalką" w życiu politycznym. Nie od dziś wiadomo, że muchołap jest osobą wysoce pazerną na kasę i zaszczyty, toteż każdy kto mu powierzy stanowisko i zapłaci, ma w nim szczekaczkę, czy też maszynę do plucia i besztania.
Wprawdzie arsenał jego wyzwisk dawno już osłuchał się i raczej zaczyna denerwować, niż śmieszyć, ale politykom PO to wystarczy. Tacy wielbiciele odgrzewanych kotletów.
Ciekawym eksperymentem było by podpłacenie Niesiołowskiego i wydanie mu polecenia plucia na Wałesę. Kładę rękę....
Mam pewność, że za 5-6 lat, gdy PO już trafi szlag, Stefan Niesiołowski swoje "niegodziwości, łgarstwa, fanatyków nienawiści i resztę" skieruje wobec Tuska z przyległościami, a może i Wałęsie się dostanie?
Będą jaja....
Póki co zwyczaje komunistów zapożyczyła właśnie Platforma Obywatelska. Prym wiedzie rzecz jasna koń Niesiołowski, tak uroczo kablujący już na pierwszym przesłuchaniu po aresztowaniu członków "Ruchu". Uczynny Stefan pomagał Ludowej Władzy - to się ceni.
Właściwie warto zastanowić się, czy to była głupota, konformizm, strach czy może kolaboracja. Ocenę pozostawiam czytającym.
To Niesiołowski na czele wiernej gwardii umniejsza dokonania osób, które z narażeniem życia, w imię idei solidaryzmu postawiły się komunie, a klei mit Heni Krzywonos (zwanej Henia z akumulatorkiem), która według własnej relacji zatrzymała już zatrzymany tramwaj.
Może to dalekowzroczność Niesiołowskiego, która każe mu zadbać o własne interesy po rozpadzie PO? Mości sobie zawczasu gniazdko w postkomunistycznych kręgach Jolanty Kwasniewskiej, która z Panią Krzywonos się nad wyraz kumpluje.
Przebiegły ten Stefan.
Jeszcze prawdziwsza historia.
IIpoł. IV tys. p.n.e.- Michnik, Geremek i Edelman w czwartek po imprezie w lokalu przy ul. Czerskiej, w godzinach wieczornych z braku innych zajęć tworzą cywilizacji starożytnego Sumeru. Pierwsze państwa na świecie. Wynalazki: filozemityzm, szkło butelkowe, pismo „GW”, piwo, niepodległość…
1750 r p.n.e.- Powstanie kodeksu Hammurabiego w Babilonii. Pierwotnie kodeks nosił nazwę Kodeksu Geremmmka lecz na skutek protestów środowisk nacjonalistycznych zmieniono nazwę.
Autorami zbioru zapisów byli Geremmmek, Mmmichnik i Edelmmman.
1000 r p.n.e.- Powstanie państwa żydowskiego. Broń Panie Boże, nie maczali przy tym palców Geremek, Michnik i Edelman. Słowo!
776 r p.n.e.- Pierwsze notowane igrzyska w Olimpii. W rzucie oszczerstwem triumfuje Geremek, w jąkaniu na czas wygrywa Michnik a w rozpoznawaniu nazistów Edelman. Ponadto w pięcioboju koncesjonowanym, zespół w składzie Michnik, Geremek i Edelman ustanawia rekord świata. Trójka mistrzów wygrywa we wszystkich pięciu kategoriach: denuncjacji, kolaboracji, lojalności, współpracy tajnej oraz tropieniu nazizmu.
527 r n.e.- Początek panowania Geremma Wielkiego, największego cesarza w Bizancjum. Jego doradcy Michnicus i Edelmanicus siłą zmuszają plemiona Polan do oddania hołdu władcy oraz własnego państwa w lenno cesarskie.
334 r p.n.e.- Początek podbojów Szechtera Wielkiego. Początkowo podbija on serca „czerwonej hordy” a nastęnie cenę „GW”. W międzyczasie brat Szechtera Wielkiego – Stefanus Szechterevicus podbija więźniom oczy oraz odbija nerki.
44 r p.n.e.- Śmierć Juliusza Cezara. Aktu zabójstwa dokonują pretorianie, którzy następnie przejmują władzę. Ostatnie słowa wodza to: „Et tu Gereme contra me?” (I ty Geremku przeciwko mnie?) i skierowane są do najwybitniejszego z zamachowców - pretorianina Fajusa Geremusa. Dwaj pozostali pretorianie Adamus Michnicus oraz Marek Edelmanicus w tym czasie plują cykutą w Juliusza Cezara.
476 r n.e.- Upadek Cesarstwa Zachodniorzymskiego. Koniec starożytności i początek średniowiecza. Na specjalnej nardzie w redakcji „GW”, kolegium redakcyjne postanawia skończyć ze starożytnością i mimo oporów wejść w średniowiecze. Nastaje epoka zakutych w zbroje łbów... torsów oraz innych członków największej w historii świata redakcji. Ustawę o wejściu w średniowiecze podpisują sygnatariusze: Michnik, Geremek i Edelman. Każdy z nich dla dodania wagi sytuacji zakuwa sobie inny członek... w zbroję.
1453 r- Upadek Konstantynopolu. W trakcie jubileuszu „GW” alkohol leje się strumieniami. Przebiegli Geremek, Michnik oraz Edelman zanudzają na śmierć oraz upijają do nieprzytomności biednego Konstantynopola. Konstantynopol na koniec przewraca się i upada tak nieszczęśliwie, ze nie może podnieść się. Tak już pozostaje na wieki.
1492 r- Odkrycie Ameryki przez K. Kolumba. Tak przynajmniej podają księgi. Prawda jest inna. Znany podróżnik i Odkrywca Rzeczy Wszelkich Do Tej Pory Odkrytych Bronislao Geremmo w trakcie podróży do Jerozolimy liniami Air Israel przypadkowo z pokładu Jumbo Jeta odkrywa Amerykę.
Wstydliwa i zawstydzona Ameryka szybko jednak zakrywa się.
1525 r- Hołd Pruski. Właściwie Hołd (p)Ruski. Niejaki Adam Albin Michnicschechter składa hołd namiestnikom Ruskim. Wszyscy są bardzo szczęśliwi i śpiewają „Lulale, Lulajelale...” – starą pieśń mongolskich komu-nistów i nikomu-nistów. Solo basem śpiewa Bronislav Gerelewartov, sopranem wtóruje mu Marco Edde-lama-n.
1776 r- Deklaracja Niepodległości Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Zakradając się o północy do odkrytej (w skutek panujących upałów) Ameryki , Bronislao Geremmo deklaruje własną podłość lecz i niepodległość.
Całość wierszem zostaje spisana przez szefa „Piśmidła Wyborowego” Adama Michnicka. Dzieło paluchem maczanym w whisky Ilustruje Marcus Edelmann.
1789 r- Wybuch Wielkiej Rewolucji we Francji. Działalność dywersyjna Adamo MIchnischechtera doprowadza do wybuchu. Wybucha wpierw ze śmiechu Edelmmnamour, później Geremlotin wybucha nerwowo a na koniec Francja wybucha rewolucją. W trakcie ustanawiania Republiki Bronnico Geremlotin wymyśla Geremlotyną, czyli przyrząd do egzekucji, który w nieludzki sposób powoduje utratę głowy u skazanego. Działanie geremlotyny jest bardzo proste, skazaniec leży i zmuszony jest wysłuchiwania opowieści wynalazcy. Po 10-20 minutach łeb skazańcowi sam odpada.
1812 r- Wyprawa Napoleona na Rosję. Zakończona, rzecz jasna niepowodzeniem! Obrońcy, najlepsi synowie bratniego narodu, dowodzeni przez triumwirat Bronislaw Boruchowicz Geremek-Lewartow, Adam Ozjaszowicz Michnik i Marek Icchhakowicz Edelman dają skuteczny opór imperialistycznemu najeźdźcy. Niestety pod Borodino męczeńską śmiercią ginie Bronislaw Boruchowicz Geremek-Lewartow. Zostaje on zamęczony przez oddział dostawczych Fiatów Ducato (najemników włoskich), zdradzony przez Bułgarską asystentkę.
1848 r- Wiosna Ludów w Europie. Niepocieszeni Michnik oraz Edelmann organizują Wiosnę Ludów. Z uwagi na lewicowy charakter zwana jest Wiosną KrasnoLudów. Niestety tego roku zima przeciągała się a lato przyszło zbyt wcześnie, toteż wiosna trwała bardzo krótko.
W tej sytuacji, gdy nie zaplanowano wcześniej Lata KrasnoLudów, cała idea padła wraz z końcem wiosny. Aż do zimy obaj rewolucjoniści tworzyli w ukryciu Republikę Krasno Ludową.
1914 r- Zamach w Sarajewie - śmierć arcyksięcia Franciszka Ferdynanda. Strzelał z procy Marek Gawrilo Edelmann. Cały zamach miał dramatyczny przebieg. Zamachowiec wpierw nawymyślał Arcyksięciu od nazistów i faszystów a następnie wychylił ćwiartkę Johnny Walkera i strzelił z procy.
Całe zajście opisywał na żywo Adam Michnik specjalnie dla „GW”. Był to początek I wojny światowej na górze. W walce z nazizmem na górze, szczególnie odznaczył się młody i niezwykle energiczny młody oficer z Mazowsza – Tadeusz. Tylko dzięki jego komendom wojska pozostały w okopach, gdyż nikt nie mógł zrozumieć ich treści.
1917 r- Rewolucja październikowa w Rosji - przejęcie władzy przez W. Lenina i bolszewików- komunizm. Edelmann i Michnik oraz niezwykle energiczny Tadeusz z Mazowsza, nie mięli z tym nic wspólnego.
Dobra... to tylko taki dowcip na koniec...:)))
poniedziałek, 6 września 2010
Cham chamowi bratem
Ot dopiekło to jak widać elitom, że hej, bo pyskówek było co nie miara.
Najśmieszniej całość komentarza wywiadu udzielonego przez Kaczyńskiego wyglądała w "GW".
Najprościej mówiąc komentujący wypowiedź nt. chamstwa, dyżurny funkcjonariusz gazety, całość artykułu ozdobił zdjęciem przedstawiającym Kaczyńskiego stojącego na tle logoa PiS,. Fotka była tak sprytnie skadrowana, by wyglądało jakby były premier posiadał na głowie koronę i to krzywo założoną. Tak dla jaj. Aby dopiec, ośmieszyć, wykpić...
Oczywiście zdjęcie za kilka godzin znikło i zastąpione zostało jakimś dyżurnym obrazkiem, ale świadectwo poziomu kultury redagujących portal "GW" w pamięci pozostał.
Wprawdzie funkcjonariusze gazety do PO w większości nie należą i może nawet nie popierają w sposób bezkrytyczny Tuska & Co, ale od czasu odkurzenia, przez władze T. Mazowieckeigo i wstawienia jego mumii do galerii dóbr narodowych najwyraźniej sympatyzują z platformersami.
Chcieli chłopaki się zasłużyć i przypodobać władcom, to i dostosowali się do panującego poziomu wytyczonego przez partię rządzącą.
Kto z kim przestaje takim się staje.
Stara prawda ludowa określa wprawdzie zależności wzajemne obcujących, lecz nie mówi kto od kogo zaraził się chamstwem.
Czy PO od GW czy odwrotnie?
Pytanie aspiruje też do klasycznej już dywagacji o kurze i jajku
Jako dopełnienie poziomu kultury "GW" warto przytoczyć kilka komentarzy stałych czytelników gazety znajdujące się pod artykułem:
Poglady Ciamkacza
Autor: astygmatyk ˘ 04.09.10, 20:59
Mozna sie posmiac, kiedy Ciamkacz z powazna mina mowi o doktoracie Kartofla
(komuchowaty doktorek prawa co to ani me ani be w zadnym euro jezyku),
ale sprawa robi sie "powazna" kiedy Ciamkacz zaczyna pouczac o manierach
Re: Poglady Ciamkacza
Autor: lala1949 04.09.10, 21:57
widocznie za mało piw wypił i zaczyna mu się mieszać
Szef samoobrony skazany został za gwałt
Autor: henry.rollins 04.09.10, 21:04
Jarosławie Kaczyński jesteś chory psychicznie.
Kaczyński: Samoobrona przy PO to kulturalna partia
Autor: kociewiak2 04.09.10, 22:20
..pan J.Kaczynski powinien zakonczyc swoja droge polityczna i poddac sie leczeniu,to co mowi,a
raczej wypuwa setki slow nienawisci ,agresji,pomowienia,urojone klamstwa ,myli fakty historyczne,
obraza dawnych kolego,rzad,prezydenta a nawet politykow wlasnej partii.Juz czas zakonczyc ten
cyrk polityczny,wszyscy widzimy ze to sa wyrazne objawy choroby przemeczenia co moze
doprowadzic do obiawow choroby psychicznej.
Dzikie oczy
Autor: minipolak 05.09.10, 05:58
zacisniete usta. Portret homopiskusa mizantropa.
Zabil brata. On zabilby kazdego.
Czy dalej ma ten maly pistolecik o ktorym chwalil sie Tuskowi.
Psychopata.
Fuhrer Kaczyński
Autor: kzb37 05.09.10, 10:52
Chyba mówiąc to patrzył w lustro. Kto tego kurdupla wpuścił do polityki -
wałęsa, ale kto go potem, hołubił, mianując mężem stanu , najbardziej
przenikliwym z polskich "polityków", itd., itd., - oczywiście media czyli
dziennikarze.
I pytanie, jakim cudem niektórzy jeszcze przyzwoici (przynajmniej sprawiający
takie wrażenie) ludzie jeszcze są w PiSie???? Przecież odium za zachowanie
tego człowieczka spada i na nich....
Niech się zrobi koło niego pusto z samymi kuerskimi, brudzińskimi,
mulatrczykami i tym podobnym .....
Oczywiście reakcje internautów są spontaniczne i w wielu przypadkach nie kontrolowane przez administratorów portali, co zresztą owe portale zastrzegają sobie dla własnego bezpieczeństwa.
Jasne, że w przypadku onetu czy wp.pl, gdzie anonimowi czytelnicy plotą, co ślina na język przyniesie a jedyną bronią adminów jest kasowanie wpisów, mogą zdarzyć się przypadki wulgaryzmów w komentarzach.
Inaczej jednak jest na gazeat.pl.
Tu aby komentować, należy posiadać login, hasło itp.
Jednym słowem trzeba być "swojakiem". Zatem powyższe wpisy powstały za akceptacją administratorów, a dokonane zostały przez "swojaków" znanych redakcji z imienia i nazwiska.
Przypomina to trochę działania stadionowych chuliganów, jeszcze bardziej wściekłych i bezmyślnie dewastujących w następstwie słów krytyki. Widać, że funkcjonariuszy oraz "swojaków" GW poruszyły słowa o chamstwie w partii rządzącej, toteż reakcja była iście kibolowska.
I tyle z wszystkiego zrozumieli w "GW"
----------------------------------------------
Niespodziewanie głównego winowajcę i lidera chamskiego zachowania w szeregach PO, "wsypał" rzecznik rządu Paweł Graś.
Teraz już wiemy, kto był owym nieokrzesanym ch...m, który nagabywał posłanki w sejmowym bufecie.
Wszystko wskazuje na osobę Premiera!
W myśl przysłowia "uderz w stół, a nożyce się odezwą" - to właśnie rzecznik urzędu Pana Premiera jako pierwszy oficjalnie zareagował na krytykę.
Być może Pan Tusk nie miał czasu.