Komandor Wiktor Węgrzyn, szef organizacji
„Motocyklowy Rajd Katyński“ oświadczył w jej imieniu, że będą chronić putinowski gang „Nocne Wilki“
podczas przejazdu przez Polskę.
To tak na wszelki wypadek, gdyby ktoś chciał
im na terenie Rzeczpospolitej zrobić krzywdę. Jak dodał, dlatego że „Wszyscy
motocykliści są sobie braćmi. Wszyscy“.
Najwidoczniej pan Węgrzyn poczuł się
jak wyrocznia zajmując stanowisko w tej sprawie, w imieniu wszystkich
motocyklistów i to nie pytając innych o zdanie.
Z pewnością dla ogromnej
większości motocyklistów w Polsce, sam fakt bycia członkiem tej społeczności
nie stanowi podstaw do uznawania braterstwa krwi z każdym właścicilem
jednośladu.
Skoro jednak Wiktor Węgrzyn uznaje się
za brata np. motocyklowych neonazistów czy bandytów z motocyklowych gangów
takich jak: Bandidos, Mongols, Nocne Wilki czy Pogans, to jego wybór, niech
jednak nie wrabia w braterkę porządnych ludzi na motorach.
Przyznanie się wszem i wobec do
takowego braterstwa, stawia Węgrzyna w nie najlepszym świetle.
Jako komandor organizacji „Motocyklowy Rajd Katyński“ obarczony jest odpowiedzialnością za
patriotyczny wydzwięk działań pod tak chlubnym wezwaniem.
Jak zatem pogodzić Katyń z braterką
z bolszewicką organizacją putinowską „Nocne Wilki“?
Jak traktować chlubne ideały zawarte już w
samej nazwie organizacji i braterstwo oraz wspólne libacje z ludźmi
wywodzącymi się z szeregów kagiebowskich – z ludźmi, których
„bohaterowie“ mordowali polskich oficerów w Katyniu?
W tym świetle działalność Wegrzyna i jego
„MRK“ wygląda jak kiepski teatr i wielka mistyfikacja. Jedno wielkie oszustwo!
Sam Węgrzyn upodabnia się w tej sytuacji do Kwaśniewskiego, który
zataczał się pijany nad grobami pomordowanych polskich oficerow.
Węgrzyn wprawdzie nie pijaczył nad mogiłami,
ale kolaboracją z putinowskimi neobolszewikami pluł na mogiły ofiar
sowieckiego ludobójstwa.
Może organizowanie przez Węgrzyna rajdu
katyńskiego miało na celu tylko zapewnienia sobie i reszcie gangu alibi na
kontakty z rosyjskimi proputinowskimi organizacjami?
Nie wykluczone. Zważywszy na zażyłość
Wegrzyna i rosyjskiej motocyklwej bandy, przypuszcać można, że zbrodnia
katyńska była jedynie fasadą oraz zasłoną dymną.
Wiele osób z Rodzin Katyńskich jest
zbulwersowanych postawą Węgrzyna i zapowiedziało kroki pozwalające na odebranie
mu prawa do używania w nazwie organizacji słowa „Katyński“.
Jestem przekonany, że do przejazdu
„Nocnych Wilków“ przez Polskę nie dojdzie. To z dwóch powodów. Po pierwsze
- Platforma Obywatelska nie pozwoli na to, gdyż w przeciwnym wypadku opozycja
by ich zjadła na żywca, wykazując nieporadność i nieudolność decyzyjną. Kopacz
z watahą na głowie stanie a nie wpuści „wilków“ do Polski, bo nie pozwli,
by opozycja zarzucała, że Putin gra im na nosie.
Po drugie – w sytuacji, gdy miasto
Berlin nie zezwoli na przejazd kolumną przez miasto, cała wyprawa jest bez
sensu. Po co więc jechac tyle kilometrów?
Czy w tej sytuacji pomniki sowieckich
zbrodniarzy, pod którymi mieli kłaść wieńce gangsterzy Putina pozostaną nie
przyozdobione?
Niekoniecznie. Może poproszą Węgrzyna,
on z przyjemnością uczci kagiebowskich zwyrodnialców, czerwonoarmistów –
gwałcicieli i położy kwiatki pod ich pomnikami. W imię braterstwa motocyklisów!
4 komentarze:
Szanowny Yarroku,
na własne uszy słyszałem jak ten Węgrzyn odżegnywał się od jakichkolwiek kontaktów z ruskimi neobolszewikami na jednośladach. Zaraz potem Republika wyemitowała film z jakiejś wspólnej libacji. Wyraźnie było widać Wegrzyna ściskającego dłoń jakiegoś człekokształtnego stwora z bractwa "Nocnych Wilków" Cóż, Węgrzyn i spółka powinni zmienić nazwę swojej grupy na "Wiejscy Motocykliści Na Swych Błyszczących Maszynach.
A co do ruskich pomników, to powinno się z nich zdjąć ochronę prawną i za parę tygodni byłoby po sprawie. Znaleźliby się bowiem jeszcze w tym wynędzniałym kraju ludzie, którzy wiedzieliby co z nimi zrobić.
Pozdrawiam, TF.
Artur Zawisza zaleca witanie Wilków chlebem i solą, Palikot gejowską tęczą - sam nie wiem, co lepsze.
Tylko co w tym błazeńskim lunaparku robi Katyń?
Pozdrawiam Yarroku
-> Tie Fighter
To mętna i wyjątkowo podła postać ten Węgrzyn. Ogłasza Akcję "Śladami Żołnierzy Wyklętych" a później z tymi człekokształtnymi od Putina balangi sobie urządza... Od takich przyjaciół uchroń nas Panie...
Pozdrawiam.
-> Juggler
.. i jeszcze SLD z czerwoną gwiazdą winno ich witać. Wyjdzie na to, że w Polsce około 1/3 społeczeństwa jedyne by im dop...
A Zawisza niech sobie wita chlebem i solą... Skąd u tego pajaca sympatie proazjatyckie?!
Pozdrawiam.
Prześlij komentarz