sobota, 1 marca 2014

Wojna


Idzie Władimir w ślady Adolfa.
Czegoś tam jednak na tych szkoleniach KGB uczyli, bo superman z Moskwy wypisz, wymalu drogę polityczną Adolfa H. kopiuje.
Pewnie też, tam w szkole piątki same z prowokacji oraz dywersji dostawał.
Dlatego też już bloki z własnymi rodakami wysadzał, po cichiu opozycjonistów zabijał, samoloty z przywódcami sąsiednich krajów strącał, a teraz włazi z brudnymi kamaszami na teran sąsiedneiego kraju.
Nawet Adolf H. z zazdrością na Władimira P. Z czeluści piekielnych spogląda i dziwi się, ze taki następca mu w ruskim kraju wyrósł.
Dziś Europa weszła w stan wojny.
Oficjalnie Władimir P. poczuł się odpowiedzialny za los swoich rodaków na Ukrainie i wojnę wywołał. Przypomina to bełkot Adolfa H., który również jako pretekst do napaści na Polskę podawał obronę mniejszosci niemieckiej w Polsce.
Telewizje pokazywały dziś cyrk z ruskiego parlamentu,  gdzie banda cymbałów o twarzach Wołujewa, opowiadała o okropnościach  dokonywanych na obywatelach rosji prze „banderowskie bandy na Ukrainie“. Trochę przypominało to wystąpienie Goebbelsa, po spaleniu (przez Goehringa) Reichstagu.
Zastanawiałem się, czy te durnie wystepujące w parlamencie i piep..ące farmazony wierzą w to, co mówią. Wydaje mi się, że nie, bo nie po to tam ich Putin umieścił, żeby myśleli. Oni tylko mają głosować, tak jak on każe.
Wykapany Adolf H.
Co zatem zrobić, by nasz kraj nie był kolejnym obiektem prowokacji ruskiej?
Rozwiązanie jest proste.
Wyrzucić z kraju wszystkich rosjan. Wszystkich, którzy posiadają ruskie paszporty zebrać i odstawić do granicy pod Kaleningrad. Po tym zamknąć granicę na kłódkę.
Nie będzie pretekstu do interwencji w myśl doktryny o ochronie obywateli rosyjskich.
To samo powinni zrobić Łotysze i Litwini, bo tam ruskich jest sporo.
Po tym wszystkim czekać. Czekać i liczyć na usłużnych islamistów, którzy prędzej czy później zainteresują się zaangażowaną w wojnę na zachodzie rosją.  Oczywiście z  sobie tylko właściwą galanterią.
Na zniewieściałą europkę przecież nie ma co liczyć. Oni i tak nie kiwną nawet palcem, ale nagadają się za to. Zupełnie jak z Hitlerem w 1939, cholera...

Brak komentarzy: