Już wiemy jak wyglądają terenowe konwencje Platformy Obywatelskiej.
Wobec zbliżającej się tragedii i rozwałki PO, jej prominentni członkowie organizują kabaret pn. Dupek by niebawem już rozweselać obywateli mających pracować do 67 roku życia oraz emerytów bez szans na emeryturę... A nóż coś się odmieni i lemingi znów zaufają?
wtorek, 30 lipca 2013
poniedziałek, 15 lipca 2013
Koszer-terror
Kadlcik się popłakał a Schuldrich strzelił focha.
To efekt odrzucenia przez sejm ustawy o dopuszczalności uboju rytualnego.
Żeby było zabawniej dodatkowo w całą sprawę wmieszało się nawet MSZ Izraela oraz amerykańscy żydzi, zrzeszeni w jakimśtam g..no ważnym stowarzyszeniu.
Teraz okazało się, że sejm i cała reszta to antysemici prześladujący żyjących w Polsce żydów i nie dający praktykować obrzędów religijnych.
Ręce do Boga należy złożyć, iż nie posiadamy w naszym kraju Indian południowoamerykańskich z plemion zbliżonych do Inków.
W przeciwnym wypadku, strach byłoby pokazać się na ulicy, gdyż Inkowie składali swoim Bogom ofiary z ludzi. Wszelkie formy odmowy uczestnictwa jako ofiara w takim przedsięwzięciu, mogłyby być potraktowane jako oznaka nietolerancji i rasizmu.
Póki co Indian nie mamy a i dzięki Bogu większość świata współczesnego stanowią ludzie cywilizowani, którzy nie muszą czerpać przyjemności z mordowania w sposób okrutny zwierząt.
Czy garść ludzi dzikich może dyktować prawa i stanowić terror w kraju cywilizowanym?
Raczej nie.
Dlatego nie ma już odwrotu i po mięso z okrutnie mordowanych "na żywca" zwierząt żydzi i Arabowie będą musięli pofatygować się za granicę.
Nie stanowi to chyba problemu, tym bardziej że zakazu spożywanie takiego mięsa póki co nie ma...
Najbardziej w całym tym krwawym cyrku dziwi postawa żydów, którzy potrafią zrozumieć własną, religijną potrzebę uboju rytualnego a potępiają do dziś hitlerowską potrzebę uboju rytualnego (niemal religijną) żydów.
Relatywizm moralny?
To efekt odrzucenia przez sejm ustawy o dopuszczalności uboju rytualnego.
Żeby było zabawniej dodatkowo w całą sprawę wmieszało się nawet MSZ Izraela oraz amerykańscy żydzi, zrzeszeni w jakimśtam g..no ważnym stowarzyszeniu.
Teraz okazało się, że sejm i cała reszta to antysemici prześladujący żyjących w Polsce żydów i nie dający praktykować obrzędów religijnych.
Ręce do Boga należy złożyć, iż nie posiadamy w naszym kraju Indian południowoamerykańskich z plemion zbliżonych do Inków.
W przeciwnym wypadku, strach byłoby pokazać się na ulicy, gdyż Inkowie składali swoim Bogom ofiary z ludzi. Wszelkie formy odmowy uczestnictwa jako ofiara w takim przedsięwzięciu, mogłyby być potraktowane jako oznaka nietolerancji i rasizmu.
Póki co Indian nie mamy a i dzięki Bogu większość świata współczesnego stanowią ludzie cywilizowani, którzy nie muszą czerpać przyjemności z mordowania w sposób okrutny zwierząt.
Czy garść ludzi dzikich może dyktować prawa i stanowić terror w kraju cywilizowanym?
Raczej nie.
Dlatego nie ma już odwrotu i po mięso z okrutnie mordowanych "na żywca" zwierząt żydzi i Arabowie będą musięli pofatygować się za granicę.
Nie stanowi to chyba problemu, tym bardziej że zakazu spożywanie takiego mięsa póki co nie ma...
Najbardziej w całym tym krwawym cyrku dziwi postawa żydów, którzy potrafią zrozumieć własną, religijną potrzebę uboju rytualnego a potępiają do dziś hitlerowską potrzebę uboju rytualnego (niemal religijną) żydów.
Relatywizm moralny?
poniedziałek, 8 lipca 2013
Adolf Palikot

„Stop faszystom“ – tak brzmi jego wpis.
Oczywiście tytuł jest przewrotny, jak na Palikota przystało.
Janusz z Biłgoraja nauczył już, że jego marzeniem jest
bycie „celebrtą“ i gwiazdą bulwarówek,
bez względu na koszta i poziom prezentowanych happeningów.
Bez znaczenia czy z prawicą czy lewicą – Palikot musi być na
pierwszym planie.
Teraz szef „Ruchali Kota“ zapragnął zostać nowym Adolfem H.
W swoim wpisie, który przypomina ideowe credo
najsłynniejszego nazisty - „Mein Kampf“ - nawołuje do radykalnej rozprawy z
„faszystami“ metodami hitlerowskimi.
Hitlerowcy od Palikota będą „faszystów“ opluwać, gnębić, wieszać...
Wcale nie są to zapowiedzi tego, co się dopiero stanie...
To już się stało!
W nocy następującej po warszawskiej „Parodii Równości“
nieznani sprawcy (jak twierdzą ludzie z „Ruchali Kota“ – naziści) napadli na
Roberta Biedronia.
Sposób potraktowania posła, wskazuje na to, że mógł dokonać
tego człowiek nasłany przez Janusza Palikota.
Co wtedy mówił w TVN Biedroń:
„Splunął mi w twarz, od razu uderzył z
pięści, kopnął mnie w brzuch ...“
Metody opisane dziś przez Palikota - pasują jak ulał do sytuacji
z Biedroniem.
Czyżby Janusz - „fuehrer“ tak bardzo wszedł w skórę wlekiego
poprzednika, że znalazł sobie własnego Ernsta Roehma i pastwi się nad nim?
Czyżby to poczatek takiej palikociej „nocy długich noży“?
W każdym razie wiele na to wskazuje.
I lęk przed pozycją homonazistowskiego towarzysza w partii i jego
nieskrywany homoseksualizm... zupełnie jak było z szefem SA.
Jaki będzie następny ruch szambiarza z Biłgoraja?
Pewnie w końcu na czele homonazistów napadnie na Polskę.
Etykiety:
Adolf Hitler,
bandyci,
celebryta,
homonazizm,
Janusz Palikot,
Pedały,
petaki,
ruch palikota,
Ruchali kota,
zero
sobota, 6 lipca 2013
Taśmy prawdy - Przepraszam za PO
Jakaś plaga, czy co...? Uczynne ratuszowe karaluszki wyniosły z Pałacu Hanny G-W "Taśmy Prawdy". "Syndrom elbląski?"
czwartek, 4 lipca 2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)