niedziela, 23 czerwca 2013

Tomasz Lis czyli Томас Лисиенко


Szanowny Panie, jako osoba znająca historie rodzinną oraz dzieje sowieckich agentów -  Lisienkowów, pragnę podzielić się z Panem garścią informacji na ich temat.
Jestem mieszkańcem Zielonej Góry (od połowy lat czterdziestych) gdzie w skutek rodzinnych powiązań zostałem „wplątany“ w ową rodzinę.(...)

Tak rozpoczynający się list otrzymałem od pewnego Pana, który zapragnął podzielić się ze mną (oraz czytelnikami mojego bloga) garścią informacji nt. „Pluszaka płemieła“ oraz piewcy geniuszu PO: Tomasza Lisa i jego rodziny.
Grzebanie w rodzinnych korzeniach, nie jest zajęciem ani miłym ani godnym - lecz w przypadku „listratora“ i „gównodłuba“ Lisa, z mojej strony stanowi spełnienie marzeń o dokopaniu „sowieckiemu pomiotowi“ oraz urzeczywistnieniu treści przysłowia, że jaką ktoś bronią wojuje, od takiej ginie...

Wycieczkę po historii rodziny Lisów można zacząć od pierwszego zamieszkałego w Zielonej Górze przedstawiciela rodu.
Wasilij Lisienko (ur. 23.11.1903 – zm. 13.05.1974) – pradziad redaktora Tomasza Lisa, urodził się w Pińsku na Zachodnej Białorusi. Pracował wpierw jako pomocnik młynarza oraz po ukończeniu 13 roku życia trafił do pracy w garbarni.
Tam poznał idee socjalistyczne i związał się z „bolszewikami“.
W czasie Rewolucji Październikowej, Wasilij Lisienko, jako 15 letni młodzieniec z bronią ręku brał udział w walce z kapitalistami i wrogami ludu.
Zamieszany był też w wir wojny Polsko-bolszewickiej 1920 roku, już jako żołnierz czerwonego zwiadu. W roku 1921 poślubił osiemnastoletią Jelenę, która dwa lata później urodziła mu syna Eduarda Wasiljewicza (ur. 26.05.1923 – zm. 23.12.1969).
W tym czasie Lisienkowowie mieszkali w MIńsku.
Do 1941 roku Wasilij Lisienko pracował w miejskim aparacie partyjnym jako zastępca kierowika Wydziału Zwalczania Dywersji Gospodarczej.
Gdy przyszła wojna jako podporucznik przeszedł szlak bojowy i razem z 1. Frontem Ukraińskim dotarł do Zielonej Góry.
Tu też po wojnie pozostał, wraz z sowieckią jednostką wojskową, a w 1947 roku ściągnął do miasta rodzinę.
Niestety żona Jelena nie mogła odnaleźć się na obcej ziemi i w 1950 roku powrócia do Związku Sowieckiego, podając jako pretekst chorobę siostry i pomoc podstarzałej matce. Zmarła wkrótce w Moskwie - w 1952 roku.
Syn Wasilija – Eduard, jako osiemnastoletni młodzieniec został w 1941 roku wcielony do armii i wojnę zakończył pod Kołobrzegiem w szpitalu wojennym. Tak jak ojciec pozostał w Polsce i po wyjściu ze szpitala, w 1947 roku „zameldował się“ w Zielonej Górze. Tam poznał pochodząca z Kesów Polkę – Mirosławę (ur. 14.02.1928 – 06.01.1976),  z którą w 1948 roku wziął ślub.
Niedługo później, w tym samym roku urodził się ich syn Stiepan Eduardowicz - ojciec Tomasza Lisa.
Tak więc, prócz Wasilija zaaklimatyzowanego już na nowych terenach, w Zielonej Górze zamieszkali też jego syn Edward wraz z żoną i synem Steipanem.
Cała rodzina, jako sprawdzeni komunistyczni agitatorzy i propagandziści, szybko znaleźli zatrudnienie w aparacie partyjnym oraz bezpieczeństwa PRL.
Na fali odwilży i zmian w 1953 roku, cała rodzina Lisienków (z wyjatkiem Wasilija) zmieniła nazwisko na posko brzmiące „Lis“ z uwagi na coraz większą niechęć otoczenia do „ruskich“.
Wojskowa, ubecka kariera najstarszego z rodu wkrótce zakończyła się. Powołana w 1956 roku tzw. „komisja Mazura“ dopatrzyła się przekroczenia przez niego prawa w czasie służby i wysłano go na emeryturę.
Został on zwolniony z wojska na mocy decyzji Dowódcy Jednostki Zmechanizowanej w Zielonej Górze, gdzie służył w pionie kontrwywiadu.
Było to następstwem udowodnienia mu bestialskiego znęcania się nad aresztantami. Dawni towarzysze nie dali jednak Edwardowi zginać. Znaleziono mu robotę na kolei i zatrudniono jako sekretarza POP w DOKP Zielona Góra.
Edward Lis, syn Wasilija pracował do smierci w KW PZPR w Zielonej Górze i w przedzień wilgilii 1969 roku zmarł na zawał serca w drodze do domu (w wieku 46 lat).
Sześć lat później w wypadku drogowym zginęła jego żona Mirosława.
Ojciec Tomasza Lisa – Stiepan  (od 1953 roku Stefan) - imał się różnych prac.
Zawsze jedak pod „patronatem“ lokalnego Urzędu Bezpieczeństwa. Z wykształcenia inżynier zootechnik, w wyuczonym zawodzie nie przepracował jednak wiele. W poczatkach kariery zatrudniony w 128 Pułk Artylerii Przeciwlotniczej, jako podoficer polityczny, z czasem „służył” w KW PZPR oraz WUSW. Był, jak mówią o nim współpracownicy – specjalistą od prowokacji i dywersji (http://kontrowersje.net/tresc/jaka_role_odegral_stefan_lis_w_akcji_elekcja_zorganizowanej_przez_czeslawa_kiszczaka). W 1965 roku Stefan ożenił się z równolatką Wandą, która rok później dała mu syna Tomasza.
Po 1989 roku, Stefan Lis, już jako wojskowy emeryt, został dyrektorem Okręgowej Stacji Hodowli Zwierząt w Zielonej Górze.

Wszyscy zmarli przodkowie Tomasza Lisa są „dostępni“ na Cmentarz Komunalny przy ulicy Wrocławskiej w Zielonej Górze
Pradziad: Wasilij Lisienko (ur. 23.11.1903 – 13.05.1974) - kwatera 15 - rząd 7 - grób 22
Dziad: Edward (Lisienko) Lis (ur. 26.05.1923 – 23.12.1969) - kwatera 3 - rząd 11 - grób 8
Babka: Mirosława (Lisenko) Lis (ur. 14.02.1928 – 06.01.1976) - kwatera 3 - rząd 11 - grób 8

4 komentarze:

Grizzly pisze...

http://kontrowersje.net/tresc/pan_redaktor_lis_ciagnie_kite_po_dnie

Polecam przeczytać fragmenty z jatki jakiej urządził Matka Kurka wyrobnikowi Lisowi.
Aż Tomciowi w pięty poszło :)

Unknown pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Marek pisze...

Szanowny Yarroku.
To poważnie, czy dla jaj, bo sie pogubiłem.
Znając Twoje poczucie humoru, nie mogę uwierzyć, że to prawda.
Jednak patrząc na facjatę Lisienki, można dostrzec pewne wschodnie azjatyckie rysy.
Pozdrawiam

Teresa pisze...

Powątpiewam, żeby ojciec Lisa mial 17 lat, gdy urodził mu się syn Tomasz.