sobota, 10 listopada 2012

OCN u Janusza Palikota


„Janusz zjedz Snickersa, bo jak jesteś głodny to gwiazdorzysz...“ 
Tak pewnie powiedzieli by młodzi po wczorajszych wystąpieniach sejmowych durnia z Biłgoraja.

Chyba słodki baton niewiele by dał, bo nie tędy droga.
Palikot gwiazdorzy, bo prezentuje stan, zwany w niektórych kręgach OCN.
„Oznaka Całkowitego Niedojeb..ia“ – to stan wyjątkowego pobudzenia graniczący z szaleństwem i niemal zwierzęcym amokiem powstałym w skutek braku bodźców seksualnych, braku akceptacji otoczenia oraz braku zaiteresowania innych chorym  delikwentem.
Palikotem nikt się nie interesuje.
Procenty mu spadają, ludzie na widok matołków z RP pukają się w czoło a sam wódz-szambiarz budzi obojetność w skutek leserstwa sejmowego oraz daleko idącej przewidywalności.
Coś jak z karaluchem lub prusakiem.
Paskudne to, bezmózgie, leniwe, szkodliwe, budzące obrzydzenie ale i łatwe do umiejscoweienia w chałupie, gdyż z góry wiadomo którędy łazi, gdzie się zagnieździ i jak się zachowa.

Janusz „Karaluch“ Palikot ma problem.
Wpędzony w stan OCN głupieje na oczach ludzi i odstawia „szopki“ rodem z najbardziej  specjalistycznych szpitali psychiatrycznych.
Najwprawdopodobniej jest to efekt niemocy przybocznego haremu fuehrera RP. Coś nie iskrzy a Biedroń czy Grodzka wolą leżeć na worach, niż zaspakajać wodza.
Już humoru nie poprawiają mu nawet zebrane at hoc pod szyldem Ruchu Palikota  tumany, które wprowadził do sejmu, ludzie z których jawnie Palikot zakpił.
W skutek OCN, Janusza Palikota nie bawią już nawet własne, sejmowe typy, mogące śmiało brać udział w remake’u słynnego Freaks – Toma Browninga, takie jak Grodzka, Ryfiński, Bauć... 

Janusz Palikot prezentuje psychopatyczną agresję.
Opowiada coś o jakiejś „alkoholowej podróży do Smoleńska“  (zupełnie jakby tam był) o więzieniu dla  Kaczyńskiego i o europejskim państwie beznarodowym....
Głupota goni głupotę. W przypadku Palikota przekonany jestem, że nigdy jej nie dogoni. Taka to progresja OCN-u u „Karalucha“ Janusza!

Zabawne, że toczący pianę z pyska Palikot w skutek opętania wymyśla durnoty i kłamstwa, podczas gdy prawdy o własnej osobie przemilcza. O czym nie wspomina „kryształowy moralizator Palikot“?
* Nie wspomina, że jako syn szmalcownika biłgorajskiego, przez wiele lat obraca zrabowanymi żydowskimi pieniędzmi.
* Nie wspomina, że pierwszy swój interes zrobił na kradzionym drzewie z którego wykonywał palety.
* Nie wspomina, że od dawna okrada byłą żonę i dzieci, kantując ich na alimentach (dzieci nazywając „byłymi“ dziećmi)
* Nie wspomina, że po pijanemu bezkarnie taranuje budki strażnicze (przed siedzibą TVN) oraz ścina płoty przyzagrodowe.
* Nie wspomina, że okrada wykonawców budowlanych, remontowych, wykonujących usługi dla RP, proponując po fakcie zaniżone stawki.
* Nie wspomina, że jest uzleżniony od alkoholu i nie potrafi pohamować nałogu nawet w miejscu publicznym, pijąc wódkę z butelki
* Nie wspomina, że ma skłonności homoseksualne i pedofilskie (sprawa małego Darka z Lublina)
* Nie wspomina, że w trakcie Palikotowego Tourne po Polsce w lecie 2012 roku, dochodziło do gwałtów i pobić na zwabionych do hoteli nieletnich osobach.
* Nie wspomina, że będąc w zarządzie szemranego „Towarzystwa Singerowskiego“ (wraz z m.in. Pawłem Śpiewakiem) kolaborował z byłym zbirem-UBekiem Barą, którego zna jeszcze  z lat 80-tych, z czasów gdy donosił na kolegów do bezpieki.

Wiem, że nie powinno się karmić karaluchów, bo nie karmione zdychają. Nie powinno się pisać o Palikocie, bo to jego pożywka., lecz trudno bez komentara zaakceptować szczególne zbydlęcenie ludzkie.
Mawiają, że nie powinno się trącać gó...a, bo później dłużej śmierdzi, czyli więcej Palikot ma do powiedzenia.
To też racja.

Liczę jednak, ze znajdzie się wreszcie śmiałek i zaspokoi „szambiarza z Biłgoraja“ a temu OCN przejdzie.

Partyjni bracia Palikota dojeb..ie wodza!

Brak komentarzy: