piątek, 31 lipca 2015

Co gorsze, mowa nienawiści czy mowa głupot?


Wzruszona śmiercią małoletniego homoseksualisty, posranka Twojego Ruchu - Nowicka (zwana Madamme Skrobanka) zaapelowała o przyspieszenie prac nad wprowadzeniem w życie ustwy o „mowie nienawiści“.
Cóż to takiego „mowa nienawiści“,  jeszcze dokładnie nie wiadomo, ale chodzi o ochronę pederastów, na których nie będzie wolno nic złego powiedzieć, bo to ich dotyka.
Mową nienawiści będzie atem to, co nie podoba się pedałom i wszelkiej śmieciarni dewianckiej.
Jak wspomniałem impulsem do działania posranki, była niedawna samobójcza śmierć młodego pederasty, nie akceptowanego przez otoczenie i rówieśników.
Rzecz jasna Nowicka odpowiedzialnością za samobójstwo obarcza wszystkich z wyjątkiem samego, chorego na pederastię młodzienca. 
Nie może być tak, że cały świat kręci się wokoło „pączuszka“ o homoseksualnych preferencjach. Życie jest życiem i kady ma prawo do własnego zdania i własnych ocen, nawet jeśli nie są one przychylne dla innych.
Skoro też wszyscy w społeczności są normalni (postepujący i mający preferencje zgodne z ustaloną normą) a jeden osobnik od normy odstaje, to coś złego dzieje się z nim a nie z ową resztą.
Nie jest w stanie tego zrozumieć Panna Skrobankowa – Nowicka, która uważa, że skoro do śmierci młodzieńca (jej zdaniem) przyczyniła się nietolerancyjna społeczność szkolna, to powinno się ją ukarać i wprowadzić restrykcyjne przepisy zakazujące robić przykrość pederastom poprzez nazywanie rzeczy po imieniu, jak i samych pedałów również po imieniu.
Jej zdaniem, potoczne „hejtowanie“ pederastów może doprowadzić do samobójstw, więc trzeba tego zabronić i za to karać.
W swym zapale, biedna sierota po komunie nie wpadła na pomysł, aby również karać na ten przyład niewierne żony, niewiernych mężów, narzeczonych, konkubentów z konkubinami też niewiernych, bo ich zachowanie wielokrotnie doprowadza do samobójczej śmierci zdradzonych współpratnerów.
Ba, można też karać pracodawców za zwalnianie z pracy niechcianych pracowników. Życie zanotowało wiele przypadków samobójczych wśród „wylanych z roboty“.
Są jeszcze niedobre dzieci, doprowadzające rodziców do samobójstw, przez ich niespełnione, pokładane w latoroślach nadzieje.
Ponadto kataklizmy – jak powodzie, pożary, trzęsienia ziemi, które powodują „targnięcie sie na linę“  poszkodowanych oraz choroby również prowadzące do samobójstw.
W tych ostatnch dwóch przypadkach można by karać przyrodę bądz w ostateczności kościół (tylko dla wierzących).
Wreszcie, - czy głupoty i bezdenne pierdoły plecione w znacznej kumulacji przez posrankę Wandę Nowicką nie mogą doprowadzić słuchających do próby samobójczej?
Ja na ten przykład, po jej wystąpieniach sejmowych za każdym razem wiążę linę...

29 komentarzy:

tie_ fighter pisze...

Witaj Yarroku,

"Jak wspomniałem impulsem do działania posranki, była niedawna samobójcza śmierć młodego pederasty, nie akceptowanego przez otoczenie i rówieśników."

Cóż, gdyby zachował swoje preferencje seksualne dla siebie, zamiast epatować nimi na całą galaktykę, to nie doświadczyłby braku akceptacji. I tyle w temacie. Mój przyjaciel napisał ostatnio na jednym z blogów, że brzydzi się homoseksualistów do tego stopnia, że nawet nie podaje ręki, żeby się nie zarazić jakimś syfem. napisał też, że gdyby nie wiedział, że ma podać rękę ciocie, to by podał - mimo, że zagrożenie zarażenia się jakimś syfem wcale by nie zmalało. Podpisuję się pod tym oburącz. Zatem każdy pederasta, duży czy mały, decydując się na epatowanie swoją dewiacją, musi liczyć się z tym, że nie każdy będzie reagował na jego zboczenie oślim zachwytem. A jeśli w jakimś miejscu nastąpi koncentracja takich ludzi, to ciota może zostać wyrzucona na margines tej społeczności, albowiem nie można nikogo zmusić, aby jarał się czyjąś dewiacją. Aczkolwiek taki przymus ma wywrzeć właśnie owa ustawa o mowie nienawiści. Jest to bardzo skuteczne narzędzie do terroryzowania całych społeczności. W krajach zachodnich, gdzie ta neobolszewicka ustawa już obowiązuje wtrąca się do więzień ludzi, którzy nie wykazują dostatecznego zachwytu nad homoseksualną dewiacją. Reasumując, przeżyłem już parę wiosen i jakoś nikt mnie nie pytał jakiej jestem orientacji seksualnej, a nawet gdyby zapytał, to usłyszałby w odpowiedzi, że go to guzik powinno obchodzić. Nie wiedząc jaka jest moja orientacje, nikt nie może mnie za nią prześladować. Banalnie proste - nieprawdaż. Ot i cała recepta na rzekomą nietolerancję - trzymać swoje upodobania dla siebie i po sprawie. Dlaczego zatem pedalstwo się do niej nie stosuje? Bo nie chodzi o żadną tolerancję, a o coś zupełnie innego, ale nie będę obrażał twojej inteligencji rozpisując się na ten temat.

Dodam tylko (to dla mniej wtajemniczonych), że termin TOLERANCJA, pochodzi z (łac. tolerantia – często tłumaczonego jako „cierpliwa wytrwałość”; od łac. czasownika tolerare – „wytrzymywać”, „znosić”, „przecierpieć”, „ścierpieć”.

Pozdrawiam serdecznie.

Kira pisze...

Szanowny Autorze, ja rozumiem, że epatowanie odmiennością jest ZAWSZE czymś nierozsądnym, ale żeby usprawiedliwiać zwykłą podłość, chamstwo, agresję? Tylko bydło zachowuje się agresywnie w stosunku do odmieńców, którzy nie robią NIC złego. I takie bydło należałoby wywalić ze szkoły. Jeśli tego nie rozumiemy, to nie ma co skamleć nad prześladowaniami z jakiegokolwiek innego powodu.

Kira pisze...

@ Tie Fighter

Problem w tym, że nieukrywanie czegoś nie jest jeszcze narzucaniem komuś czegokolwiek. Nie pojmuję, jako można akceptować przemoc wobec chłopaka, który nie zrobił NICZEGO złego.

YARROK pisze...

-> Tie Fighter
Mam podobne odczucia. Podanie komuś ręki jest oznaką, iż go tolerujemy, oddajemy mu cześć bądź jesteśmy mu równi. W stosunku do pederastów nie mam takich odczuć. Są to ludzie chorzy na jedną z najgorszych chorób współczesnego świata - homoseksualizm a na dodatek ludzie nie leczący się i epatujący swoją chorobą.

Do zakładu psychiatrycznego zamykano osobników, którym wydawało się, że są Aleksandrem Macedońskim, Napoleonem Bonapartem lub Adolfem HItlerem. Dziś Anna Grodzka czy Rafalala spokojnie opowiadają, ze są kobietami :) To przecież wiadomo, gdzie ich miejsce!
Pozdrawiam serdecznie

tie_ fighter pisze...

@Kira,

Posłużmy się konkretami. W opisanym przypadku nie ma słowa o agresji czy przemocy. Jest mowa o braku akceptacji. Jeśli ktoś coś akceptuje, to się z tym zgadza, a jeśli toleruje, to nie przeciwdziała, choć niekoniecznie akceptuje. Jak już pisałem powyżej, dla mnie pedał jest czymś tak obrzydliwym, że nie zbliżam się do takiego poniżej dwóch metrów. I nikt mnie nie zmusi, żebym takiemu podał rękę, rozmawiał z takim czy usiadł obok takiego w ławce szkolnej. Wyjątek robię w przypadku jednego kolegi geja, ale ten oprócz tego, że czuje się gejem, nie praktykuje żadnych kontaktów homoseksualnych, a o samych gejach jest jak najgorszego zdania. Kiedy byłem jeszcze w podstawówce, mieliśmy w klasie kolegę, od którego bez przerwy jebało. Śmierdziel nigdy się chyba nie mył. Wszyscy pozostali się od niego dystansowali - nikt się z nim nie kolegował, nawet nie rozmawiał. Oczywiście gdyby się brudas zaczął myć jego problem z brakiem akceptacji natychmiast by się rozwiązał, ale nie, on wolał złorzeczyć całej klasie i pomstować na to jaki jest niezrozumiany. A ja nie widzę żadnego powodu, żeby ktoś miał przełamywać odruch wymiotny i udawać, że nie śmierdzi, żeby brudas cholerny poczuł się lepiej. Identycznie było z rzeczonym gejem. Gdyby zachował coś tak intymnego jak jego orientacja dla siebie, to nie zostałby odrzucony przez grupę. Podobnie byłoby, gdyby ktoś wyznał, że posuwa zwierzęta - jako miłośniczka zwierząt okazałabyś komuś takiemu sympatię, czy raczej nie chciałabyś z takim dewiantem mieć nic do czynienia?

YARROK pisze...

-> Kira
Szanowna Pani, ów młody człowiek nie został po prostu wyprowadzony z błędu. W liście pożegnalnym napisał m.in. (...) jestem zerem... itd.
Świadczy to, iż miał problemy z zaakceptowaniem własnej choroby czy też zboczenia, że czuł się z tym źle, zdawał sobie sprawę, że tragedią jego jest to, że jest pederastą.
Póki co, (choć pewnie pedoEuropka to zmieni) nie ma obowiązku kogoś lubić, tolerować czy przemilczać jego dewiacje. Takie osoby zawsze będą stygmatyzowane, choćby przez swoje zachowanie czy gesty. Na to nikt nic nie poradzi.
Co do przyczyn targnięcia się na życie, z listu wynika raczej, że to nie presja społeczeństwa a raczej świadomość zboczenia było przyczyną. Czy ktoś zmuszony przez otoczenie do samobójstwa pisze w liście "jestem zerem..."? Chyba raczej oskarża i obwinia nieprzychylne otoczenie?
Szkoda, zę z problemem nie zgłosił się do stosownej przychodni, lekarza...
Z drugiej strony trudno wymagać, by grupa miała pod przymusem akceptować wszystkich chorych i niezrównoważonych psychicznie.

Kira pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Kira pisze...

Cytuję:

<< Płocka prokuratura bada sprawę śmierci 14-letniego Dominika, który popełnił samobójstwo. Chłopiec od początku nauki był dręczony przez rówieśników, którym nie podobał się m.in. jego ubiór.

O samobójczej śmierci ucznia gimnazjum w Bieżuniu napisał „Dziennik Zachodni”, któremu udało się porozmawiać z matką zmarłego chłopca. Z jej relacji wynika, że niektóre dzieci szarpały Dominika i nazywały go „pedziem”. Niedawno miano rzucać w niego kamieniami.

14-latek miał również problemy z pewną nauczycielką, która miała poniżać go przy rówieśnikach i „traktować jak głąba”. W ankiecie, jaką przeprowadzono w gimnazjum po samobójstwie chłopca, uczniowie skarżyli się m.in. na stosowaną przez rówieśników przemoc.

Dyrektor gimnazjum zapewnił dziennikarzy, że nie wiedział o problemach Dominika. Prokuratura ustaliła jednak, że chłopiec mówił nauczycielom o swoich kłopotach.

W związku ze śmiercią Dominika Kampania Przeciw Homofobii oraz Towarzystwo Edukacji Antydyskryminacyjnej wezwały Ministerstwo Edukacji do podjęcia działań systemowych, które pomogą uczniom radzić sobie z dyskryminacją i przemocą. Według organizacji takie rozwiązania powinny były zostać wprowadzone dawno temu.

W oświadczeniu podkreślono, że samobójstwo 14-latka było efektem „prześladowań, psychicznej oraz fizycznej przemocy oraz braku reakcji na nie ze strony otoczenia, w tym przede wszystkim szkoły”.>>


http://natemat.pl/147211,14-letni-dominik-popelnil-samobojstwo-rowiesnicy-nazywali-go-pedziem


Panowie!

Jestem ostatnią osobą, która by lansowała zwyrodniałą wersję tolerancji, czyli "tolerastię". Nie akceptujesz gejów, czarnych, żółtych, katolików, kaleki, wielbicieli Justina Biebera? No i spoko. Kogo to obchodzi? Ale w TYM przypadku dochodziło do aktów PRZEMOCY. Gdyby samobójstwo popełnił prześladowany w powodu wiary młody katolik, rozległby się jazgot na całą blogosferę. Słowom potępienia nie byłoby końca, a prześladowcom życzono by co najmniej poprawczaka. Ale ofiarą padł ktoś, kto Was brzydzi. To daje do myślenia.

Ja natomiast od początku lansuję jedną, prostą zasadę: kto zaczyna, tego wina. Winien jest nie ten, kto "nieodpowiednio" wygląda czy głosi "nieodpowiednie" poglądy, tylko ten, kto ZACZYNA obrażać, bić lub w jakikolwiek inny sposób AKTYWNIE szkodzić danej osobie lub sprawie. I tego będę się trzymać do usranej śmierci. "Pedalski" wygląd, choćby nie wiem jak śmieszny, głupi czy odrażający, nie uprawnia do rzucania kamieniami czy obrzucania wyzwiskami. Mogli go odrzucić, omijać, wykluczyć z zabaw, obgadywać za plecami, ale oni postawili na aktywne dręczenie chłopaka. Gdyby to było dziecko z krzyżykiem na szyi, pewnie inaczej byście na to patrzyli, prawda?

Niestety, nie sprawdziła się ani dyrekcja, ani nauczyciele, ani rodzice tego młodocianego bydła. Ale że Wy stajecie po stronie tych ostatnich i przerzucanie odpowiedzialność na ofiarę, było dla mnie zaskoczeniem. W czym jesteście lepsi od tych, którzy za gwałt obarczają odpowiedzialnością źle ubraną kobietę?

To, rzecz jasna, pytanie retoryczne. Bo już nie mam złudzeń. Już nie...

tie_ fighter pisze...

@Kira,

" Gdyby to było dziecko z krzyżykiem na szyi, pewnie inaczej byście na to patrzyli, prawda?"

Póki co, to krzyżyk na szyi nie jest oznaką seksualnego zboczenia - no chyba, że WHO podczas kolejnego referendum przegłosuje inaczej.

"Mogli go odrzucić, omijać, wykluczyć z zabaw, obgadywać za plecami, ale oni postawili na aktywne dręczenie chłopaka. "

Według takich organizacji jak kampania przeciw homofobii, już samo odrzucenie, omijanie, wykluczenie z zabaw i obgadywanie za plecami są mową nienawiści, za którą niedługo, po uchwaleniu specjalnej ustawy będzie się trafiało za kratki. Nie musisz się zatem martwić, albowiem niedługo takie homofoby będą siedzieć.

" W czym jesteście lepsi od tych, którzy za gwałt obarczają odpowiedzialnością źle ubraną kobietę?"

Każdy psycholog, czy psychiatra Ci powie, że skąpo i prowokacyjnie odziana kobieta zwiększa w ten sposób ryzyko napaści seksualnej przez ewentualnego napastnika. I mówię tu o rachunku prawdopodobieństwa, a nie swoich poglądach, albowiem wiesz dobrze, że jestem zwolennikiem kastracji ceramicznej w przypadku przestępców seksualnych.

Ponadto dzieciaki w szkole bywają odrzucane przez rówieśników z innych niż orientacja seksualna powodów, patrz casus wspomnianego wcześniej śmierdziela, a jednak nie przetacza się przez szkoły jakaś fala samobójstw. W tym konkretnym przypadku powodem samobójczej śmierci tego młodego człowieka była bezpośrednio jego dewiacja, a nie otoczenie. Jeśli ktoś ponosi winę za całe nieszczęście, to własnie organizacje typu kampania przeciw homofobii, która zachęca młodych ludzi do ujawniania swojej orientacji, epatowania nią i wpajania im do głów, że tego nie da się leczyć. A przecież powszechnie wiadomo, że się da i to w całkiem pokaźnym procencie przypadków, choć przeciw lekarzom, którzy mają na tym polu spore sukcesy, wojujące pedalstwo wytacza najcięższe działa, gdyż podważają oni całą zakłamaną podstawę bytu takich pasożytniczych organizacji. Lekarze ci są zastraszani, kierowane są wobec nich groźby, niszczone są ich gabinety. Organizacje tak bardzo broniące gejów, same stosują metody, przed którymi tak niby swoich pobratymców bronią.
Pedale! Zachowaj swoje zboczenie dla siebie, nie obdarzaj nim innych, nie informuj o tym, o czym inni nie chcą wiedzieć, a nic ci nie będzie grozić!
I tego będę się trzymać do usranej śmierci.

Oppressor pisze...

Przeczytałem zawartość podanego linku i cytuję

"Autorzy oświadczenia przypomnieli, że wyniki prowadzonych przez nich badań od lat wskazują na powszechność dyskryminacji uczniów, którzy WYRÓŻNIAJĄ się ze względu na swój wygląd czy orientację seksualną."

Po czym sprawdziłem sobie rozszerzoną definicję WYRÓŻNIANIA w słowniku synonimów

"bić kogoś na głowę, bić na głowę, bić na głowę kogoś, bić rekordy, błyskać, błyszczeć, brać górę, brać nad kimś górę, brylować, być cenionym, być dumnym z czegoś, być górą, być górą nad kimś, być innym, być innym od czegoś, być kimś, być mistrzem, być na pierwszym miejscu, być odmiennym, być przeciwieństwem, być przeciwieństwem czegoś, być znakomitym, cechować się, celować, celować w czymś, charakteryzować się, charakteryzować się czymś, chlubić się, chwalić się, cieszyć się sławą, deklasować, dominować, dystansować, dystansować kogoś, emanować, górować, górować nad innymi, innym, jaskrawić się, jaśnieć, kontrastować, kontrastować z czymś, kontrolować, królować, królować nad czymś, królować nad kimś, "

Toleraści sami się wsypali

Czyli w przypadku osoby WYRÓŻNIAJĄCEJ SIĘ mówimy zasadniczo o deprecjonowaniu całej reszty, wręcz dyskryminowaniu reszty, która niczym szczególnym się nie wyróżnia. Nic dziwnego, że wobec takich postaw młodzi ludzie się wkurwili i nie dali się deprecjonować.

Kira pisze...

TF, nie piszemy o kretyńskich wytycznych, tylko o agresji chuliganów. Jeśli temu zaprzeczasz, to ręce mi opadają. Stawałeś w obronie kurwy, którą PKanalia obił po mordzie za kradzież; oburza Cię agresja wobec prolife’owców; całkiem słusznie piętnujesz przemoc wobec chrześcijan. Wydawało mi się, że jesteś w tym konsekwentny. Kiedy jednak mowa o samobójstwie 14-letniego dzieciaka, który został zaszczuty (!) za nieodpowiedni wygląd, Ty twierdzisz, że... to jego wina! WOW! Czegoś takiego nie spodziewałabym się po najzacieklejszym prawicowcu. Cóż za naiwność z mojej strony. Cóż za nieprzystojny brak wiary w to, że granice hipokryzji mogą zostać przesunięte j e s z c z e dalej. Biją chrześcijan = gwałtu rety! Biją nieprawomyślnych, odmieńców = trudno się mówić, taka jest wola większości.

I pomyśleć, że uważasz się za kogoś lepszego od PKanalii, który pisał o tym, że "odrobina ruchu na świeżym powietrzu jeszcze nikomu nie zaszkodziła". Przez moment mnie nabrałeś.

tie_ fighter pisze...

@Kira,

"TF, nie piszemy o kretyńskich wytycznych, tylko o agresji chuliganów. Jeśli temu zaprzeczasz, to ręce mi opadają. "

Mówimy o nieudanej próbie zdyskontowania swojego zboczenia, celem poprawy swoich notowań. Przyrównujesz zboczeńca, który chciał się wylansować na swojej orientacji do prześladowanych chrześcijan? No chyba Cię pogięło. Ciekawe, czy z taką samą zaciekłością będziesz bronić pedofila odrzuconego, a być może prześladowanego przez lokalną społeczność. To przecież też jedna z orientacji seksualnych, tylko przypadkiem ścigana przez prawo w tym zaściankowym kraju.

"Stawałeś w obronie kurwy, którą PKanalia obił po mordzie za kradzież"

O, patrz jak wybiórczo działa twoja tolerancja? Ze złodziejki zrobiłaś w sekundę kurwę. Do tego o ile pamiętam nie miałaś nic przeciwko spuszczeniu jej solidnego wpierdalu. Czyli złodziejkę która być może kradła z głodu (bo nie wiemy jakie były jej pobudki) wolno skatować i ochrzcić ją kurwą, a pedała obnoszącego się ze swoim zboczeniem, to nawet kwiatkiem nie wolno - i Ty mi tu strzelasz wykład o hipokryzji? W tym momencie postawiłaś się w jednym rzędzie z rzekomymi prześladowcami twojego pedałka. Pedały znane są z samo pobić, żeby uwiarygodnić się w roli wiecznych ofiar i wymyślania niestworzonych historii o swoich rzekomych prześladowaniach. Jakoś przywołany przez Ciebie artykulik nic nie wspomina o postawieniu komuś zarzutów - dlaczego? I jeśli chodzi o ścisłość, to nie broniłem tej złodziejki, a uznałem, że damski bokser pkanalia użył środków niewspółmiernych do zagrożenia, łamiąc przy tym prawo, bo w tamtej sytuacji nie miał prawa bić jej po twarzy. Zresztą gdyby tamta była nieco cwańsza, to skierowałaby sprawę o pobicie do właściwych organów i kanalia jako stary recydywista wylądowałby w pierdlu - gdzie jego miejsce. Kanalia zresztą jest znany z bicia kobiet i chęci pobicia starszego schorowanego człowieka, czemu sama się swego czasu przeciwstawiłaś. A gdyby wybił jej oko, albo doprowadził do innego kalectwa? A gdyby w wyniku tego pobicia popełniła samobójstwo, to co? Nadal byłaby dla Ciebie kurwą czy ofiarą? Ciebie o ile pamiętam też potraktował jak dziwkę, ale jakoś twoja wrażliwość wzięła wtedy wolne. Otóż reasumując, dla mnie pedał jest równie odrażający i szkodliwy społecznie, co dla Ciebie ta złodziejka.

Kira pisze...

@ Tie Fighter

A to dobre! W porównaniu z Tobą PKanalia odnosił się do mnie bardzo grzecznie. Wyzywał mnie kiedyś? Bluzgał na mnie? Stosował wycieczki osobiste? Nie, to TWOJA działka. Tak postępowałeś TY, Tie Fighterze. A jednak w pewnym momencie daliśmy sobie szansę, prawda? I nawet fajnie się rozmawiało, potrafiłeś mnie do pewnych spraw przekonać. Wydawało mi się, że kierujesz się niezłomnymi zasadami i że warto postawić na takich ludzi, jak Ty. Ba! W pewnym momencie pomyślałam, że faktycznie jesteś lepszy od tych, których napadasz.

I nagle okazuje się, że Twój kodeks moralny jest niczym. Porównujesz młodocianego geja do pedofila, a doliniarę usprawiedliwiasz, sugerując, że mogła kraść z głodu. Wolałabym dostać od Ciebie w mordę niż przeczytać coś takiego. Nie mógłbyś mnie zaskoczyć ani obrazić bardziej, gdybyś nazwał mnie "kurwą". Co ja Ci teraz mogę napisać? Człowieku, wylej sobie na łeb kubeł zimnej wody i zdaj sobie sprawę z paru faktów:

1. Złodziej JEST szkodnikiem.

2. Pedofil KRZYWDZI.

3. Zwykły pedał/gej nie szkodzi ani nie krzywdzi dzieci.

A że ten ostatni jest dla Ciebie - i może dla większości społeczeństwa - obrzydliwy? No to, cholera, omijajcie jak zarazę - i po kłopocie.

Jeśli tego nie rozumiesz i chcesz iść w zaparte, to spoko. Nie jestem popierdolona i nie zamierzam Cię ścigać po cudzych blogach, żeby raz po raz wypominać szaloną rozbieżność pomiędzy deklarowanymi wartościami i zasadami a tym, co t e r a z piszesz. Nie będę Cię również obrzucać wyzwiskami ani opluwać tych, którzy z Tobą rozmawiają.

O jedno Cię proszę: nie śmiej nawet słówkiem pisnąć, że PKanalia mnie obrażał. Bo to już byłaby hipokryzja, której nie mogłabym przemilczeć.

Kira pisze...

"I jeśli chodzi o ścisłość, to nie broniłem tej złodziejki, a uznałem, że damski bokser pkanalia użył środków niewspółmiernych do zagrożenia, łamiąc przy tym prawo, bo w tamtej sytuacji nie miał prawa bić jej po twarzy."

O ile się nie mylę, u Dibeliusa sam się opowiadałeś za stosowaniem przemocy wobec głosicieli "nieodpowiednich" poglądów. A przecież - niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę - każda przemoc poza obronną jest łamaniem prawa.

tie_ fighter pisze...

"3. Zwykły pedał/gej nie szkodzi ani nie krzywdzi dzieci."

Owszem, krzywdzi. Jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, to odrób lekcje i dopiero wróć do rozmowy, albowiem po takim stwierdzeniu dalsza dyskusja staje się niemożliwa.

"O ile się nie mylę, u Dibeliusa sam się opowiadałeś za stosowaniem przemocy wobec głosicieli "nieodpowiednich" poglądów. A przecież - niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę - każda przemoc poza obronną jest łamaniem prawa."

Te "nieodpowiednie" poglądy, to w rzeczywistości próba sterroryzowania całego społeczeństwa w imię lewacko - pedalskich fanaberii i żądzy władzy tych środowisk. Przeciwstawienie się tej zarazie, to nic innego jak samoobrona w czystej postaci.

"nie śmiej nawet słówkiem pisnąć, że PKanalia mnie obrażał."

Nie pamiętasz? Czy nie chcesz pamiętać? Zresztą wisi mi to, to twoja godność nie moja. Jak sama siebie nie szanujesz to kto Cię będzie szanował?

Oppressor pisze...

@Tie Fighter

Ty wiesz czemu ta pyskata pannica tak tego parchatego cwela kanalię broni? Napiszesz mi pewnie, że jest do niego bardzo podobna pod każdym względem. Co prawda to prawda ale ja myślę, że ona się go panicznie boi. Boi się tak bardzo, że sika po nogawkach z tego strachu. Dlatego łasiła się do tego parcha niczym niedorozwinięta idiotka, kiedy tamten pisał, że dała wam dupy. Tobie i Staremu Niedźwiedziowi (przyp. autora). Głupie to i bez godności osobistej. Po co ty tracisz czas na takiego tępaka.

Kira pisze...

@ Tie Fighter

Daruj sobie te pompatyczne teksty o godności, honorze, kulturze czy zasadach. Równie dobrze Julianne mogłaby zacząć się mienić wielką patriotką.

I nie martw się o mój "autoszacunek", nie jestem płaczliwą mimozą, żeby szukać potwierdzenia swojej wartości w oczach swoich pobratymców. Przestaję, z kim chcę, piszę, co chcę, a ewentualne bluzgi traktuję jako SŁABOŚĆ moich oponentów. Pokazałeś, na co Cię stać, kochany. Po raz kolejny. Bywaj zatem. I pogłaszcz swojego przydupasa.

Stary Niedźwiedź pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Stary Niedźwiedź pisze...

@ Kira
W tej sprawie czekam na wyjaśnienie, czy miała miejsce:
1. Agresja fizyczna przeciwko temu uczniowi,
2. Czy tylko agresja werbalna,
3. Czy po prostu brak akceptacji, polegający na omijaniu go szerokim łukiem i traktowaniu jak powietrze.
Dopóki ta sprawa nie zostanie wyjaśniona w przekonujący sposób, można jedynie pogdybać. Bowiem głosy "Kampanii Przeciw Homofobii", tak jak i przywołanego przez Ciebie ludzkiego gówna o nicku pkanalia, będącego ćpunem, satanistą i kryminalistą w jednej osobie, mają dla mnie co najwyżej ujemną wartość dowodową.
Jeśli okaże się, że miał miejsce przypadek (1), winni tej agresji powinni być ukarani. Tak samo, jak zwalczane powinny być przejawy szkolnej przemocy, przypominajace wojskową "falę". NIEZALEŻNIE OD TEGO, JAKI JEST KLUCZ DOBORU OFIAR.
W wariancie (2) z jednej strony agresję słowną należy zwalczać. Ale z drugiej nie można nie zauważyć, że osoba sposobem bycia czy ubierania się wyraźnie różniaca sie od swojego srodowiska, musi się liczyć z niepochlebnymi uwagami. A jeśli jest słaba i nie ma dosyć siły by takie uwagi olać, nie powinna szukać kłopotów. I tu ewidentnie sprawę spieprzyli matka i nauczyciele, jeśli RZECZYWIŚCIE chłopak się im skarżył. Znana Tobie z "Antysocjala" Vera do liceum przychodziła ubrana staroświecko. Do tego jeszcze (niewątpliwie była to w pełni zamierzona prowokacja) nosiła plakietkę z napisem "gówna nie jem, trawy nie jaram". Ale ona wiedziała co robi, odzywki w stylu "przeorysza" czy "cnotka niewydymka" miała poniżej pleców. A na uczennice ubrane jak tirówki i różniące się od nich w sposobie bycia głównie częstszym używaniem przecinka na literę K czy czasownika "posiłkowego", spoglądała jak na małpy w ZOO.
Odnośnie wariantu (3), nie ma między nami różnic. Choć oczywiście toleraści i Ciebie uznaliby za potworna homofobkę, skoro nie nuważasz, że z pedałem MUSI kolegować się każdy, kogo tylko pedał koleżeństwem raczy chcieć zaszczycić.
I jeszcze drobne spostrzeżenie. Oczywiście o tym, jak reagujesz na słodkie sugestie tego gówna, iż komuś "dałaś dupy", decydujesz wyłącaznie Ty, stosując TWOJE standardy. Ale z kolei Ty nie możesz negować opinii innych ludzi, którzy Twój brak reakcji (przynajmniej w widocznej dla wszystkich dyskusji na forum komentatorskim) ocenili według SWOICH kryteriów. No bo wedle czyich jak nie własnych mają to ocenić?
Pozdrawiam serdecznie.

Stary Niedźwiedź pisze...

Witaj, Yarroku
Tego typu akcje co pomysły starszej skrobankowej Nowickiej, przynosza oczywiście efekt dokładnie odwrotny od zamierzonego. Homintern lansuje od dawna słowo "gej" zwalczając od dawna używane "faggot", "pedał" etc. A jaki skutek? Choćby taki, że stadionowi kibole zamiast tradycyjnego "sędzia ch**" obecnie skandują "sędzia gej". Ale przecież "zawodowym gejom" i innym tolerastom ani trochę nie zależy na zwykłych dewiantach, których rzekomo chcą bronić. Chodzi o pozorną aktywność, przynoszącą kolejne eurogranty.
Pozdrawiam serdecznie.

Kira pisze...

@ Stary Niedźwiedź

Oceniać można wszystko i wszystkich, ale w TYM wypadku wypadałoby zachować pokorę. Dlaczego - już wyjaśniłam.

Nie mam cienia złudzeń, że śmierć tego chłopaka zostanie wykorzystana przez piewców ultratolerancji (lub - jak Ty byś powiedział - tolerastii) do promowania swojej ideologii. Podobnie jak Ty dzielę takich huncwotów na dwie kategorie: cynicznych ideolokarierowiczów oraz "pożytecznych idiotów". Z tymi drugimi miałam nieraz do czynienia. Spróbuj takiemu napisać, że nie ma nic złego w niechęci do zadawania się (siadania obok, zaufania, kumplowania się) z Cyganem, czarnoskórym, gejem, a wlepiają Ci łatkę ciemniaka, wsteczniaka, ćwoka - do wyboru, do koloru. Chociaż nie, przepraszam - wszystko naraz.

Wracając do sprawy: tak naprawdę to bardzo bym chciała, żeby się okazało, że wyzwiska padły co najwyżej kilka razy, a walenie kamieniami nie miało miejsca. Wówczas mogłabym westchnąć, że znowu mamy do czynienia z lewacką histerią. Ale jeśli nie...

juggler pisze...

Witaj Yarroku

nie znałem tej sprawy, więc trochę się rozejrzałem.
To jest historia z cyklu "podobno". Odrażająca głównie dlatego, że bez skrupułów
wykorzystywana przez różne środowiska do własnych celów.Wiadomo na pewno, że dzieciak nie był akceptowany przez środowisko rówieśnicze i to od kilku lat, bo inaczej się ubierał, czesał itd., był bojaźliwy,samotny, skarżył itd. W związku z tym zyskał sobie przydomek "pedzio", co nie znaczy przecież,że był gejem! Przeoczyłem coś? Może czegoś nie wiem? Był 14 - letnim dzieckiem.Ani pożegnalny list dzieciaka, ani jego matka nic o homoseksualizmie nie mówią - ale pani Nowicka, pan Biedroń i Vicevers tej opcji rozgrywają swój mecz przyjmując za pewnik, że powodem samobójstwa dziecka była opcjonalnie: homofobia/ brak akceptacji z powodu homoseksualizmu.

http://wyborcza.pl/duzyformat/1,146227,18321428,mamo-jestem-zerem.html

Fakty są takie, że psychika dzieciaka nie wytrzymała szykan środowiska rówieśniczego, ale nie tylko rówieśniczego - tam się starzy też nieźle dołożyli, co matka opowiada w arcie powyżej.

Pani Nowicka na trumnie dzieciaka robi swój dil.
Vicevers broni hejterskiej, okrutnej gówniarzerii i nauczycielskiej kliki, bo gówniarskie przezwisko "pedzio" zaćmiewa mu wzrok i każe widzieć zagrożenie w 12, 14 letnim dzieciaku w rurkach.
Pan Majewski (nie on jeden), szuja wyjątkowa, robi sobie cmentarny lansik:
http://jastrzabpost.pl/exclusive/szymon-majewski-pozuje-w-koszulce-z-wizerunkiem-dominika-z-biezunia-zdjecie_143293.html

i tylko ten mały nic z tego nie ma. Powiedział swojemu hejterowi "zobaczymy, kto jest najodważniejszy", ale nie zobaczyliśmy. Ta trumna pójdzie na podpałkę do przyrządzenia pieczeni bardzo daleko od tej dziury, w której powiesił się 14-letni, nieświadomy tego "przyśpieszacz nowelizacji ustawy o mowie nienawiści"

Pozdrawiam

Oppressor pisze...

Kira

" I pogłaszcz swojego przydupasa."

Nie omieszkaj pogłaskać swojego. Możesz dać mu nawet d..y.

Kira pisze...

Aż taką altruistką nie jestem. Ale możesz mnie zastąpić.

Oppressor pisze...

Kira

To może chociaż laskę?

Kira pisze...

No to go poproś grzecznie, może ci pozwoli.

Oppressor pisze...

Ale to twój przydupas nie mój...

juggler pisze...

http://fakty.interia.pl/polska/news-anna-grodzka-nie-wystartuje-z-wyborach-parlamentarnych,nId,1864840

Jestem załamany;))

YARROK pisze...

-> Szanowni Państwo
bardzo dziękuję za miłą dyskusję :)
Nawet nie spodziewałem się takiego odzewu!
Dziękuję i pozdrawiam.