środa, 3 grudnia 2014

Pedofilska Dania i lokalni sympatycy pedofilii


Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Wprost“ stwierdził m.in.: „Zdajemy sobie sprawę, że prędko drugiej Danii nie zrobimy. Nie mówię o sprawach obyczajowych. (...) Tam się w gruncie rzeczy legalizuje pedofilię (...)“
Nazwanie po imieniu panującego w ojczyźnie Hamleta stanu faktycznego prawnej legalizacji dopuszcjącej stosunki płciowe dzieci, które ukończyły 12 rok życia wywołało dziwne poruszenie w „ynteligenckich“ i postępowych kręgach.
Rzecz jasna rodzima, nowoczesna i postępowa gawiedź wychowana na „Gazecie Wyborczej“ i innych Lis-Ojenikowych mediach odsądziła już od czci i wiary Kaczyńskiego, przekonując, że on znów coś plecie.....
Ta sama głupkowata gawiedź, która opowiada farmazony o zbiorowej pedofilii w kościele i oburza się na wykorzystywanie małoletnich dzieci przez „zbrodniczych klechów“, nie ma nic przeciw współżyciu takich dzieci poza granicami kraju w całym majestacie prawa.
Otóż duńskie prawo dopuszcza (...) współżycie płciowe dzieci w wieku 12-15 lat; zaś od 15 roku życia nastolatki mają prawo do uprawiania stosunków z dorosłymi...(...)
Jak podaje dziennik Julland-Posten (...) w roku 2003 lekarze ogólni przepisali środki antykoncepcyjne czterem tysiącom dziewczynek w wieku 10-14 lat (...)
Widać z tego, iż niestety, istnieje w Danii przyzwolenie na odstępstwo od dolnej granicy wieku dopuszczającego współżycie małoletnich. 
Czym więc jest stosunek z dwunastoletnią czy też dziesięcioletnią dziewczynką?
Najwyraźniej przejawem nowoczesności i postępu europejskiego!
„Bzykanie się“ chłopaka pietnastoletniego z dziesięcioletnią dziewczynką, to nic takiego! To norma europejska!
Z prawa milczenia w kłopotliwej sytuacji, po słowach Kaczynskiego nie skorzystał także ambasador Królestwa Danii, Pan Steen Hommel, który oburzył się niezmiernie i we Wprost opublikował list do Prezesa PiS.
„- Bardzo chciałbym się dowiedzieć, na jakiej podstawie formułuje pan ten obciążający zarzut. Mam nadzieję, że jak najszybciej otrzymam wyjaśnienie w tej sprawie. Jeżeli nastąpił błąd w cytacie lub nie został pan zrozumiany przez dziennikarza, byłbym wdzięczny za wyjaśnienie lub sprostowanie na łamach tygodnika "Wprost". Jeżeli byłby pan zainteresowany jakimikolwiek informacjami na temat Danii, proszę się nie wahać i skontaktować z naszą ambasadą w Warszawie (...) – pisze Duńczyk.
Najwyraźniej osoba ambasadora nie posiada nawet elementarnej wiedzy na temat aktów prawnych obowiązujących w swoim kraju, bądź traktuje zalegalizowaną pedofilię (podobnie jak rodzimi „nasi“ idioci) za coś normalnego.
Nie ma takiej siły, która porafiłaby CZŁOWIEKOWI NORMALNEMU udowodnić, że stosunki płciowe 10-12 latków z dajmy na to 15 latkami, to coś NORMALNEGO! To jest PEDOFILIA pełną gębą!
Według wykładni dotyczącej powyższego terminu, pedofilia, to: „rodzaj parafilii: stan, w którym jedynym lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym lub wczesnej fazie pokwitania(...)“, a pedofil to: „osoba zaburzona, dorosła, a przynajmniej „powyżej wieku dziecięcego“ (czyli powyżej 14 roku życia – dop. Y) (...)
Krajowym entuzjastom europejskiej nowoczesności (duńskiej nowoczesności) nie życzę, by ich dzieci z podstawówki „gziły“ sie w majestacie prawa z wąsatymi podrostkami z liceów, mimo że zapewne dla nich to nic złego, skoro są tak postępowi.
Skoro już temat zalegalizowanej pedofilii w sąsiednim kraju UE został przywołany na łamy prasy, pozostaje tylko czekać, aż i u nas powstanie coś na wzór holenderskiej  partii Dobroczynność, Wolność i Różnorodność (NVD) – czyli ugrupowania o otwartej orientacji pedofilskiej.
Już nawet mam swoich kandydatów na liderów! To przodujący europejczycy.

Brak komentarzy: