środa, 29 października 2014

Jaka kara dla rosyjskich futbolowych władz?


Legia Warszawa, po donosie organizacji FARE (Football Against Rascism), politykierskiej i lewackiej bandy półidiotów, będzie odpowiadała za wywieszenie na stadionie w Kijowie biało-czerwonej flagi z przedwojennymi herbami Lwowa oraz Wilna. Wszystko miało miejsce w czasie meczu z Metalistem Charków w ramach rozgrywek Ligi Europejskiej.
Według FARE wywieszenie takich symboli stanowi  jaskrawy przejaw „reprezentowania rewizjonistycznych żądań polskich radykalnych nacjonalistów”.
Prawda, że takie coś wymyśleć może tylko kretyn i lewacki dewiant?
Niestety u skorumpowanych leśnych dziadków z FIFA i UEFA, - FARE ma wolną rękę w sprawach dotyczących interpretacji tego co owe matołki na stadionie zobaczą.
Niestety, podobnie jak seksualnym zboczeńcom, FARE też wszystko się z jednym kojarzy, a na dodatek, jeżeli chodzi o fabrykowanie zarzutów, to przy nich bojówki SA i Gestapo razem wzięci, byli niczym niebiański kolektyw przy stadzie Trynkiewiczów .
Tak oto, teraz włodarze Legii będą się mocno tłumaczyli z flagi i opowiadali w Bazylei historię polskiej piłki nożnej ze szczegółami.
I tak pewnie bez jakiejś kary się nie obędzie, bo zarówno FARE jak i działacze UEFy prezentują podobny poziom intelektualno-totalitarny.

Gdyby jeszcze tylko wszyscy byli przez UEFA równo traktowani.
Dziś TVP pokazała, krótki materiał, dotyczący wizyty Seppa Blattera w Moskwie. Wszystko przy okazji wizytacji obiektów, przygotowywanych na MŚ 2018.
Mniejsza o to, że piernik ściskał się z łobuzem i kadzili sobie nawzajem.
Dużo ciekawsza była sceneria w jakiej to się odbywało.
Otóż w tle widniała plansza z konturem Europy, na którym liniami zaznaczono granice Rosji. Jak łatwo było zauwazyć, na planszy Krym znajdował się w granicach Federacji Rosyjskiej!
Póki co, aneksji Krymu nie uznała przytłaczająca większość państw świata a lokalne władze piłkarskie Krymu (klubowe i okręgowe) należą nadal do struktur Federacji Piłkarskiej Ukrainy (i należeć będą doputy, dopóki Ukraina nie zgodzi się sama  przekazać ich Rosji).
Gdzie bylo zatem FARE, gdy putinnicy „(...) reprezentowali rewizjonistyczne żądania rosyjskich radykalnych nacjonalistów“?!

 --------------------------
P.S. Niestety nie udało mi się dziś znaleźć capsów z tej konferencji, ale nie jest to chyba wielkim problemem, gdyż za dzien-dwa film z TVP będzie zapewne dostępny w sieci.

2 komentarze:

tie_ fighter pisze...

Szanowny Yarroku,

Pamiętam jak mój kumpel na jakimś meczu ligowym wystawił gołe dupsko. Na jednym pośladku miał wymalowaną swastykę, a na drugim sierp młot. I jeszcze na koniec, zanim go zawinęli te poślady ohydnie rozszerzył. Co prawda przed Kolegium ds. wykroczeń odpowiadał za wybryk chuligański, ale jestem ciekaw jak by zakwalifikowały jego "manifestację" te lewackie pojeby z FARE?

Pozdrawiam, TF.

YARROK pisze...

-> Tie Fighter
Myślę, ze FARE by tylko jeden półdupek oprotestowało.
A w Polsce "zbrojnym ramieniem" FARE jest organizacja "Nigdy Więcej". Wprawdzie ich założyciel już poszedł do piekła (Marcin Kornak zdechł chyba w zeszłym roku) ale znalazł godnych następców.
Pozdrawiam!