PUTIN I CHULIGANI
Zdażyło się, że pewnego razu Władimir Putin przyjechał do
Stanów Zjednoczonych.
Nie, nie z własnej potrzeby czy ciekawości ale dla
przeprowadzenia ważnych negocjacji
państwowych z tamtejszymi imperialistami.
Cały dzień pracował ciężko, aż wieczorem przyszedł jego
wierny przyjaciel – premier Miedwiediew i mówi:
- Drogi Władimirze Władimirowiczu, dla dobra waszego oraz
całego naszego społeczeństwa, pozwólcie zaprosić siebie na spacer wieczorny. Siedzicie
nad dokumentami pół dnia, drugie pół z imperialistycznymi dygnitarzami, a
dla zdrowia i wypoczynki – powiada – nic!
- A wiedzieć musicie, że zdrowie wasze
jest dobrem całego rosyjskiego narodu.
- Słusznie mówicie – powiedział Putin, który o zdrowiu i
wypoczynku wiedział bardzo dużo, gdyz stosownych podręczników przestudiował
całą masę i nawet z najwybitniejszymi profesorami w kwestii relaksu się
niejednokrotnie spierał.
- Idźmy zatem na spacer, gdyż wieczór jest piękny i
sprzyja relaksacji.
Gdy wyszli na ulicę, zrazu Władimir Władimirowicz nakazał
Miedwiediewowi przy ścianach za sobą podążać jeden za drugim.
- Drogi towarzyszu Putin, dlaczego tak gęsiego się
poruszamy? – spytał Miedwiediew
- Otóż, tu w
Ameryce zwyczaje gangsterskie i imperialistyczne wszech i wobec panują –
powiada Putin – niebezpiecznie jest tak środkiem drogi maszerować. Wy dobry
człowiek jesteście Dmitriju Anatoljewiczu i prawy, toteż nie wiecie, że w
świecie imperialistycznym zło na
ulicach i rozbój panują.
Idą zatem obaj pod murem i szerwoko rozglądają się
wokoło.
Imperialistyczni przestępcy tylko łypia oczami na nich,
lecz żaden z nich nawet nie podchodzi bliżej. Czy to mężczyzna, czy
kobieta czy nawet dziecko-gangster wszyscy obchodzą ich z daleka. Patrzą
tylko dziko na nich, zapewne wstydząc się wielce, że tak ich Putin przechytrzył.
- Drogi Dmitriju Anatoljewiczu, wy człowiek młody i
zapewne nie wiecie do czego imperialistyczna zgnilizna prowadzi – rzecze
prezydent. Otóż, wyobraźcie sobie, że tu, w tym złym z natury świecie, nawet w
biały dzien i to przy świetle kamer napady rozbójnicze mają miejsce.
- Być nie może – strwożył się Miedwiediew – toż, to u
nas w sojuzie nie jest możliwe!
Idą tak dalej, a tu nagle Putin jedną ręką przyciska
Miedwiediewa do ściany a drugą wskazuje na grupę ludzi w świetle reflektorów.
- Oto, do czego zgnilizna i brak nabytej kultury prowadzą
– rzecze.
W istocie, w oświetlonym zaułku ulicy trzech wyrostków o
twarzach przestępców pastwi się w najlepsze nad leżącym pokrwawionym obywatelem.
Jako, że Władimir Władimirowicz Putin, od najmłodszych
lat był wyjatkowo wrawżliwym człowiekiem, a i sztuki walki oraz umiejętność
strzelania opanował do perfekcji, wyjął za pasa sporej wielkośći nagana i paf, paf... położył śmiertelnie dwoma
strzałami trzech rzezimierzków! Zamieszanie wtenczas zrobiło się niemałe.
Dmitrij Anatoljewicz aż podskoczył z zachwytu, a
obywatel prezydent na to powiada:
- Teraz obywatele chuligani macie za swoje. To będzie dla
was nauczka, by nie napadać na innych obywateli...
W ten to sposób Władimir Władimirowicz Putin ukarał
chuliganów i nauczył ich dobrego zachowania.
Na drugi dzień w prasie lokalnej ponownie pojawiło się
ogłoszenie o castingu do roli statystów-gangsterów w nowej hollywoodzkiej superprodukcji.
4 komentarze:
Przypomina mi się nieodżałowany Leslie Nielsen w komedii "Naga Broń"
Gdzie tłumaczy swojej szefowej, że jak widzi kilku typów w togach, którzy sztyletują na oczach tłumu jakiegoś nieszczęśnika, to strzela i takie są jego zasady. Na co szefowa odpowiada: "To był Juliusz Cezar na wolnym powietrzu ty durniu, zabiłeś pięciu aktorów - i to dobrych"
Pozdrawiam, TF.
Szanowny Yarroku,
Mam jeszcze jedno pytanko; czy będzie kontynuacja spotów wyborczych stworów z "twojego ruchu" do PE? Ten spot ryfińskiego zrobił wśród moich znajomych furorę i chętnie zobaczyliby spoty bęgowskiego, biedronia, czy samego guru "palikcia"
Pozdrawiam, TF.
-> Tie Fighter
Oj, tak :)))) Putin pewnie oglądał ten film!
Pozdrawiam
-> Tie Fighter
Chyba kontynuacji nie będzie :)) Ryfifiński i reszta pedalstwa zejdą do podziemia. Bedą się udzielali w klubach pederastycznych. Bo Bruksela nie dla nich. Czy to warto jeszcze się nimi przejmować? Ale pośmiać z ułomnych myślowo można!
Pozdarwiam.
Prześlij komentarz