Amsterdam, 28.IX.2012
Dzięki nowoczesnej technice oraz
zaangażowaniu specjalistów od malarstwa flamandzkiego, dokonano wczoraj w galerii
Mauritshuis, w Hadze epokowego odkrycia.
Przy pomocy laserowych
neonoktowizorów I termowizorów, naukowcom udało się przeniknąć przez dużo
później nałożoną (w wielu miejscach) warstwę farby na obrazie znanym dotąd jako “Lekcja anatomii doktora
Tulpa” - Rembranta.
To co pokazały podłączone do
urządzeń monitory przeszło najdalsze wyobrażenia!
Okazuje się, że nieznana osoba
(prawdopodobnie wiele lat po ukończeniu
dzieła przez Rembranta) zamalowała twarze postaci obecnych przy sekcji i
domalowała im oblicza zupełnie inne.
Kim mógł być ów “ulepszacz” dzieła
można tylko przypuszczać.
Dr Pim Van der Elder z muzeum w Hadze snuje
hipotezę, że mógł być nim znani wówczas, prymitywni pacykarze: Christophus Buondaarik
lub Eva-Hauwaa Koopach, którzy na czyjeś polecenie “okaleczyli” obraz, próbując zamaskować oblicza
niewygodnych osób.
Dzięki nowoczesnej technice, teraz
już wiemy jak wyglądały twarze uczestników sekcji zwłok.
Wiemy też kim byli uwieńczeni na
plótnie gdyż… wiadomo co w danym momencie mówili!
Właśnie tak!
Rembrant, prawdopodobnie by oddać
nastrój czy grymas twarzy modela (w momencie uwieczniania) pisał na półtnie,
obok postaci wypowiadane w danej chwili słowa!
Całość odkrycia uzupełnia cenne
znalezisko na wewnętrzenej stronie ramy obrazu. Rembrant napisał tam: “De anatomische
les van Dr. Tusk” czyli “Lekcja anatomii doktora Tuska” a nie jak błędnie przez
lata podawano “Tulpa”!
Ekipa naukowców zamierza
przebadać też inne dzieła mistrza.
-------------------------------------------------------------------------------
Warszawa, 28.IX.2012
Jak dowiedzieliśmy się z
nieoficjalnych źródeł, prokuratura
okręgowa w Gdańsku zamierza w najbliższych dniach przesłuchać ob. Rembranta Van
Rijn’a w charakterze podejrzanego w sprawie “niewłaściwego udokumentowania
wydarzenia o charakterze dowodowym” oraz “użycia niewłaściwego materiału
dokumentującego, który nie rozłożył się pod warstwą nałożoną przez cenzurę
prewencyjną, na skutek czego narażona została na szwank godność osób
nietykalnych w państwie”.
Agencja Bezpieczeństwa
Wewnetrznego bada już kontakty oraz bilingi najbliższych współpracowników
artysty. Jest wysoce prawdopodobne, że Rembrant Van Rijn I jego uczniowie
pozostawali w kontaktach z Polską opozycją.
Centralne Biuro Antykorupcyjne
wystąpiło do ob. Rembranta o faktury na sprzedane przez niego obrazy. Jak
podano w nieoficjalnym komunikacie, na wiele płócien rachunków brak!
Istnieje podejrzenie, że mogły
one służyć jako łapówki.
Tym zapewne zainteresują się już Prokuratura
oraz Urząd Podatkowy.
Kancelaria Prezydenta Bronisława
Komorowskiego, w wydanym oświadczeniu poinformowała, że mimo iż proces jeszcze
nie odbył się, Prezydent nie zamierza skorzystać z przysługującego mu prawa
łaski w stosunku do malarza.
Parlamentarzyści klubów poselskich
Platformy Obywatelskiej i Ruchu Palikota rozważają skierowanie do podpisu
wniosku o postawienie malarza przed Trybunałem Stanu.
Poseł Stefan Niesiołowski w
porannym programie “RynszTOK FM” zmieszał z błotem artystę oraz trzykrotnie
napluł na jego zdjęcie.
Sekretarz klubu parlamentarnego
Platformy Obywatelskiej Paweł Kierbel (obecnie Olszewski) w programie Moniki
Olejnik “Kupka nad i” obciążył artystę odpowiedzialnocią za wszelkie zło i
kataklizmy, dotykające ukochaną władzę a na koniec wraz z prowadzącą popłakał
się nad losem premiera.
Redaktor Adam Michnik we
“wstępniaku” w jutrzejszej “Gazecie Wyborczej” zająkał się na śmierć… w
proteście przeciw faszystowskiemu malarzowi.