Przykro było patrzeć na przemarsz paryski. Sami anonimowi
Karolkowie...
W dobie emancypacji „człowieka wyzwolonego – nowoczesnego
europejczyka“, którego hasłem jest „być sobą“ – taka deklaracja „jestem Karolkiem“,
bez pełnego określenia się, jest krokiem wstecz.
Dlaczego ci nowocześni i postępowi, zebrani w marszu ludzie
nie uściścili o jakich Karolków chodzi?
Jakimi i którymi Karolkami chcą być?
Przecież nie mogą wszyscy być tym samym Karolkiem, skoro
liczy się hasło „bądź sobą“!
Dla człowieka lewicy i postępu ważna jest indywidualność,
nietuzinkowość...
Skoro jednak tak się już stało i z niewiadomych
przyczyn „Karolkowie“ nie chcieli ujawnić własnych nazwisk, to może niech
wzorują się na znanych i popularnych Karolkach.
Zawsze lepiej być znanym Karolkiem, niż zwykłym - anonimowym...
Tabela oraz wzory do pobrania poniżej.