środa, 26 marca 2014

Proud To Be a Russian!

Bolszewicka propaganda gościa z twarzą Zgredka (Harry Potter) sięga po stare sowieckie metody. Jedną z nich jest metoda ocieplania wizerunku narodu, co w założeniach ma przełożyć się na ocieplenie wizerunku rządzących.
W czasach siermiężnej komuny nie wyszło to ani Leninowi ani Stalinowi, o przygłupich Chruszczowie i Breżniewie nie mówiąc.
Po prostu ówczesna bolszewicka banda była zbyt prymitywna, żeby robić to z głową, więc ludzie cywilizowani nie dali się na to nabrać.
Dziś sytuacja odwróciła się.
Teraz po stronie tzw. zachodu stoją ludzie głupi i prymitywni (jak niegdyś po stronie bolszewickiej) i kupują tanie bałachy Zgredka.

Proud To Be a Russian! Dumny z bycia rosjaninem - hasło uderzające w Zachód a jednocześnie mające dać poczucie wspólnoty putinowskiego bractwa.
Hasło, które ma pokazać szaremu europejskiemu ludowi, że to "Rosjanin" jest silny i dumny a nie jakieś tam cywilizowane cherlaki, że to przywódcy "zachodu" się mylą a nie ruskij czełowiek!
Co za tym idzie, nie myli się "słońce moskwy"i "dżokej kałmucji" czyli Putin.

Nie bardzo wiem, z czego ma być dumny taki "rosjanin putina", bo tego propaganda bolszewicka nie mówi. Dzisiejszy "putinnik" nie ma nic wspólnego z prawdziwym Rosjaninem z prostej przyczyny... Blisko sto lat temu wymordował do ostatniego onych Rosjan.
Dziś Rosjan w Rosji już nie ma.
To co tam dziś znajduje się, to jakiś twór sowiecki, który przy pomocy chuci połączonej z samogonem rozmnaża się i płodzi półprodukty półludzkie.
Dostojewski, Czajkowski, Mussorgski, Czchow... to historia narodu, który wymarł.
Teraz rządzą: Lenin, Gierasimow, Majakowski, Cwietajewa - wieszcze ludu sowieckiego - putinowskiego.
A z bycia we wspólnocie z takimi,  nie bardzo można być dumnym!

Z braku poważnych autorytetów wspierających sowiecki zamordyzm, moskiewscy "putinnicy" dobierają do swoich akcji wątpliwej jakości typy. Jednym z nich jest były aktor francuski a obecnie praktykujący alkoholik Gerard Depardieu. To właśnie on reklamuje "putinnickie" zegarki hasłem "Proud To Be a Russian" i jak to zwykle z sowiecką rzeczywistością bywa - wszystko w tym przedsięwzięciu jest fałszywe!  I rosjanin i narodowość i pewnie... zegarek.

Bardziej prawdziwa wersja reklamy w mojej przeróbce: