niedziela, 1 grudnia 2013

Co jest "cacy" a co "be"?

Jest tak:
W kraju X partia A wygrywa wybory.
Formuje rząd.
Dodatkowo, popierany przez partię A - Pan B zostaje w tym okresie prezydentem. Rządzą sobie po społu w komitywie i radości z pełnionej władzy.
Opozycja robi co może, by przeszkodzić im w tej sielance, gdyż zauważa, że zarówno Pan B jak i cała partia A okłamali wyborców i zrobili z nich przysłowiowych idiotów.
Dnia Z przelewa się czara goryczy i dochodzi do protestów przeciw władzy, gdyż część obywateli już od dawna ma inną wizję przyszłości państwa X.
Odbywa się pokojowa antyrządowa demonstracja.
Jednak w czasie tego wiecu mają miejsce starcia ze służbami porządkowymi, zainspirowane przez prowokatorów...


Pytane brzmi: jak zachowają się polskie media „niezależne“ spod znaku TVN, GW oraz Polsatu, posiadając takie informacje jak powyżej?
Jaki będzie ich stosunek do wydażeń i przytoczonych faków?
Jaki ton publikacji?
Jednym słowem: CZY POPIERAMY CZY GANIMY?

Na koniec zasadnicze pytanie: którego z poniższych wydażeń przykład powyższy dotyczy?
1.     Okoliczności demonstracji - Marszu Niepodległości, Polska, Warszawa 11.XI.2013 roku
2.     Okoliczności demonstracji przeciw Janukowyczowi i decyzji zawieszenia rozmów stowarzyszeniowych Ukrainy z UE, Kijów, Majdan listopad-grudzień 2013
3.     Okoliczności obrony krzyża w czasie próby siłowego usunięcia go sprzed Pałacu Namiestnikowskiego, Polska, Warszawa, (kulminacyjny moment) 3.VIII.2010 roku.


I jeszcze scenka z życia...