wtorek, 6 września 2011

RPP: „ Patologiczna rodzina jest do d...!”

Ruch Palikota gwarantuje naprawdę świetną zabawę. Niedawno Palikot zakupił sobie do trupy dwie postaci gwarantujące pełnię ubawu i surrealistycznego humoru.
Oto Wanda Nowicka oraz Robert Biedroń zasilili szeregi „palikotników”.

Chyba nie trzeba przedstawiać onych postaci, ale przypomnę tylko, że Wanda Nowicka, to niezbyt rozgarnięta działaczka postkomunistycznego skrajnego lewactwa a Biedroń, to herszt grupy wyzwolonych pederastów z kręgu lewicowego lemingizmu.
Po diabła znaleźli się u Palikota?
Co łączy ich ideologie?
Odpowiedź jest prosta – szemrana prostota światopoglądowa, interesy i poczucie społecznego odtrącenia.

Nowicka – niechciana w SLD, nawiedzona (chyba przypadek kliniczny) poststalinowsko myśląca propagandzista, nawet dla będących od dwudziestu już lat już socjaldemokratami, dawnych towarzyszy, była obiektem drwin i podśmiechujek w partii. Toteż nikt nie zmartwił się nawet gdy strzeliła focha i poszła na żebry do Palikota. Teraz u niego będzie zajmowała się „planowaniem rodziny”, choć tak naprawdę zna się na tym jak Grabarczyk na infrastrukturze i ma problemy z rodziną własną, szczególnie synem Michałem - przestępcą, skazanym przez Sąd RP .
Tak to pięknie Nowicka zaplanowała sobie przyszłość syna i oby teraz w podobny sposób zaplanowała przyszłość Palikotowi!
Trzymam kciuki.

Drugi zakupiony na wyprzedaży „polityk” Biedroń Robert – beideowy pederasta, to wręcz idealny i wzorowy „palikotnik”. Ostry niczym dwudziestoletnia, zardzewiała kosa i piękny niczym platformiany Pawełek Kierbel (obecne nazwisko Pawełek Olszewski) dodaje uroku RPP.
Gorzej z myśleniem i mówieniem. Co jest niestety do przewidzenia, u Biedronia wszystko się koło tyłka i penisa kręci oraz tych spraw dotyka.
Na marginesie warto też dodać, ze wątły pederasta z krowimi oczami, ma postawione zarzuty naruszenia nietykalności policjanta na służbie. Pedo-chuligan?

Będzie miał zatem Palikot zarówno specjalistkę od patologicznych rodzin, jak też fachowca od odbytów.
Może nawet uda się to połączyć ze sobą i wysnuć z obu reprezentowanych przez „fachowców” dziedzin jakieś wyborcze hasło, np.: „Patologiczna rodzina jest do du.y”