wtorek, 21 kwietnia 2015

Kogo chce napaść Komorowski i to z użyciem niebezpiecznego narzędzia?


Zjednoczone siły postępu skupione wokół jedynie słusznej idei gieremkizmu-michnikizmu wytknęły kandydatowi na urząd prezydenta Dudzie, że w czasie mszy na Wawelu śpiewał „Boże coś Polskę“.
Faktycznie, wysoce to niestosowne i w czasach unijnej dyktatury  Duda powinien raczej  śpiewać „Międzynarodówkę“, co by zarówno Michnika jak i Lisa wielce zadowoliło i nie wywoływało kontrowersji.
A tak są problemy.
Są problemy, bo Duda zaśpiewał „...ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie...“ zamiast „„...ojczyznę wolną pobłogosław Panie...“ i w ten sposób zasugerował, że nie mamy ojczyzny wolnej.
Rzecz jasna co innego uważają Michnik z Lisem, którzy ogromną uwagę przywiązują do tego co się śpiewa i na ten przykład, sami wstają w trakcie śpiewania „wyklęty powstań ludu ziemi...“.

Idąc tym tropem pytam: kogo napaść chce Komorowski i dlaczego wbrew międzynarodowemu prawu chce z użyciem narzedzia niebezpiecznego wymuszać na innych zwrot zagarniętego mienia!
A gdzie sądy, gdzie prawo?
Czyżby Komorowskiemu wydawało się, że jest bezkarny i jego przepisy prawa nie obowiazują!?
Czy człowiek nie mający poszanowania dla demokratycznie przyjetych kanonów może ubiegać się o urząd prezydencki?
Nie, z pewnością – nie!
Zaraz, zaraz – jeszcze dowód na powyższe zarzuty.
Sam słyszałem, jak w Dniu Wojska Polskiego, Komorowski śpiewał „co nam obca przemoc wzięła, szablą odbierzemy“!
No to teraz mu pewnie „michniki z lisami“ dołożą!