Mówią, że było tak.
Józef Goebbels, znany minister propagandy III Rzeszy, w wywiadzie dla zaprzyjaźnionej gazety powiedział:
„Polacy są jak hitlerowcy. Są jak członkowie NSDAP! To mordercy, bez zasad i honoru. Nie mają litości dla pokonanych i wziętych do niewoli. Zakładają obozy koncentracyjne i niczym hitlerowscy oprawcy eksterminują w komorach gazowych inne narodowości.
Polacy jako naród są okrutni, stosują odpowiedzialność zbiorową, rozstrzeliwują ludność cywilną i palą wsie...
Chodzą w czarnych mundurach z pasami na klamrach których wypisane jest hasło „Bóg jest z nami” mimo, że za ich zbrodnie wojenne dokonywane po 1. Wrzesnia 1939 roku Bóg się od nich odwrócił.
Taki Polak gotów jest w imię wiary w nazistowskiego fuehrera otruć całą swoją rodzinę, dzieci, żonę a na koniec zastrzelić siebie.
Polacy to sadyści, dokonujący w swoich obozach koncentracyjnych upiornych eksperymentów na ludziach.
Każdy Polak to potencjalny zbrodniarz, nie przymierzając jak Rudolf Hess, Goehrning, Dirlewanger, Himmler czy Goebbels.
Strzeżcie się Polaków, są jak hitlerowcy.
Ufff....
Dlaczego o tym piszę?
A dlatego, że tak mi się jakoś skojarzyło, po przeczytaniu zajawki z najnowszego numeru „lisowego” Wprost (nie mylić z normalną gazetą ukazującą się pod tym samym tytułem jeszcze do niedawna) i dot. wywiadu „Pyty” Najsztuba z najsłynniejszym gruźlikiem i oberojcem „Rodziny Agora” Adamem Michnikiem.
Cóż nowego i szokującego mógł powiedzieć dawno już skompromitowany osobnik, uosobienie znienawidzonej żydokomuny i amator ludzi honoru ze stajni Jaruzelskiego i Kiszczaka?
Porównał on PiS do przedwojennej KPP! :)
Nikt tak jak Michnik nie zna metod działania i mentalności członków KPP (doświadczenia wyniesione z rodzinnego domu), ale nadredaktor wszedł na wyjątkowo śliski teren...
Jego szanowny tatuś Ozjasz, wieloletni członek KPP, po takim porównaniu, osiągnął już ze złości prędkość dobrej klasy miksera kuchennego w swoim kotle ze smołą w piekielnej otchłani...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz