Ponieważ, jak się niedawno okazało, w Polsce obowiażuje bardzo
liberalne prawo dotyczące następstw nazywania innych obraźliwymi słowy, z
dużą dozą radości napiszę parę zdań o rusofilu Mateuszu Piskorskim.
Ponieważ, jak się niedawno okazało, w Polsce
obowiażuje bardzo liberalne prawo dotyczące następstw nazywania innych
obraźliwymi słowy, z dużą dozą radości napiszę parę zdań o rusofilu
Mateuszu Piskorskim.
Wpierw jednak powołam się na orzeczenie
prokuratury, która uznała, że niejaka Ewa Wójciak, która wulgarnie
nazwała na Facebooku Papieża Franciszka jest niewinna.
Według prokuratury: “(…) nie
miało to publicznego charakteru. Wójciak od początku twierdziła, że
była to jej prywatna wypowiedź, którą adresowała do grona znajomych.
Gdyby zaś chciała wypowiadać się publicznie, nie użyłaby obraźliwych
sformułowań. Mimo, że profil na Facebooku był otwarty i dostępny dla
wszystkich, Wójciak twierdziła, że o tym nie wiedziała, bo nie zna się
zbyt dobrze na komputerach…”
Uff, to tyle…
Zatem, na wszelki wypadek by mnie nigdzie nie wzywano, już na wstępie oświadczam, że niżej napisane wulgarne określenia, epitety, obelżywe słowa itp, itd. NIE MAJĄ PUBLICZNEGO CHARAKTERU.
Piszę je jako PRYWATNE WYPOWIEDZI I ADRESUJĘ DO GRONA ZNAJOMYCH. Gdybym miał wypowiadać się o Mateuszu Piskorskim publicznie (np. w TV) NIE UŻYŁBYM OBRAŹLIWYCH SFORMUŁOWAŃ. Dodatkowo na komputerach, blogach, fejsbukach, portalach… NIE ZNAM SIĘ, NI CHOLERY…
Po takim wstępie, mogę przystąpić do opisanie osoby ruskiego agenta I bezmózga pokołchoźnianego Mateusza Piskorskiego.
Owe
BYDLE i uczestnik-obserwator z ramienia ruskiego prezia putina,
fałszownych wyborów na Krymie napisał na onetowym blogu tekst o
zestrzeleniu samolotu malezyjskiego przez władze Ukrainy w celu
wywołania III Wojny Światowej.
Piskorski zawsze daje głos, gdy ruscy narozrabiają więcej niż trochę.
To tuba sowieckiej-putinowskiej propagandy w Polsce. Rusek udający obywatela polskiego.
Nie pierwszy raz ów szpieg sowiecki szokuje i prezentuje rusofilię w necie.
Ogólnie
ów CH..j SOWICKI I ŚCIERWO RUSOFILSKIE stoi twardo, niczym ten ten
organ którym go nazwałem, za ruską polityką i wszelkimi decyzjami
kremla.
Wybiela też komunistów I bolszewików, bagatelizując ich winy wobec Polaków.
Jakim
treba być CIULEM I KU..WĄ SPREDAJNĄ, by napisać, że rosja nie ponosi
odpowiedzialności za zbrodnie na polskich oficerach w Katyniu, Miednoe,
Ostaszkowie?
A Piskorski własnie tak napisał.
Jakim trzeba być PARCHEM SOWIECKIM I DZIWKĄ ZA RUBLE, by bronić zbrodniarzy z czerwoną gwiazdą i ich dzisiejszym epigonów z dawnym oficerem organizacji, która strzelała jeńcom polskim w tył głowy?
Trzeba być Mateuszem Piskorskim – Julianem Marchlewskim XXI wieku.
W czasie II wojny światowej takim PIER…LONYM SZMATOM zakładano pętle na szyje a po śmierci topiono ich w gnojówce.
Dziś,
ponieważ świat się nieco zminił takim ŚCIEROM BOLSZEWICKIM pluje się w
gębę. Piskorskiego nie warto nawet w tę gębę wyrżnąć – bo jako zdrajca,
szpieg i kapuś nie podlega pod kodeks honorowy.
To tyle drodzy znajomi, do których kieruję te słowa.
2 komentarze:
Ten "Niklot" to jest w ogóle bardzo ciekawa wylęgarnia trojańskich chabet i rozmaitej swołoczy.
O piskorszczaku powiedziałeś wszystko.Dodać mogę tyle,że chyba nawet dużo tych wróbli nie trzeba -
to jest tani egzemplarz.
Pozdrawiam
Przyjmuję do prywatnej wiadomości :))))
Prześlij komentarz