- (...) Kiedy
państwo mnie zapytacie o aborcję, powiem państwu, że dokonałem aborcji, bo jest
to też kwestia związana z wolnościami obywatelskimi i jestem w 100% przekonany,
że obywatele powinni mieć prawo do wykonywania aborcji.
Kiedy państwo
mnie spytacie o wolność zgromadzeń, o spontaniczne zgromadzenia i karanie tych
spontanicznych zgromadzeń, powiem: "tak, organizowałem spontaniczne
zgromadzenia", bo uważam, że obywatel ma prawo organizować spontaniczne
zgromadzenia.
- I mimo że jestem znany z tego, że jestem abstynentem, także jeśli chodzi o marihuanę, to będę publicznie deklarował, że palę marihuanę, bo uważam, że prawo obowiązujące w Polsce w tym zakresie łamie podstawowe prawa i wolności obywatelskie i należy je zmienić.
- I mimo że jestem znany z tego, że jestem abstynentem, także jeśli chodzi o marihuanę, to będę publicznie deklarował, że palę marihuanę, bo uważam, że prawo obowiązujące w Polsce w tym zakresie łamie podstawowe prawa i wolności obywatelskie i należy je zmienić.
Dlatego: tak,
palę marihuanę, tak, dokonałem aborcji, tak, jestem za spontanicznymi
zgromadzeniami.(...)
Tyle Robert Biedroń.
Trzeba przyznać, że dość
interesujący sposób myślenia i respektowania prawa. Szczególnie gdy taki stek
głupot wypowiadany jest przez wiceprzewodniczącego komisji sprawiedliwości.
Powyższe bzdety oznaczają,
że „pod sufitem” u posła ruchu palikota, dzieją się zatrważające przemiany
psychiczne.
Sam już sposób myślenia,
typowy dla „nazioli” czyli „jeżeli wydaje mi się, że prawo jest złe, to mogę je
mieć gdzieś i go nie respektować”, źle wróży na przyszłość Biedroniowi, gdyż
każda choroba nie leczona pogłębia się.
Homoseksualny Biedroń z zapędami
nazistowskimi, to wzorzec nowego modelu „homonazisty” czyli pederasty naziola.
Przykro a zarazem groźnie, że coraz więcej osób dotkniętych chorobą homoseksualną
zdradza zapędy nazistowskie.
Nawet nie zdziwi, gdy „świętym”
homoseksualnych lewaków zostanie zamordowany przez bojówki SS, szef SA Ernst
Roehm – pederasta lubieżnik, lider lewicy ruchu narodowosocjalistycznego, który
otwarcie głosił robotniczy, antykapitalistyczny charakter zbliżającej się
rewolucji.
To co wydaje się
Biedroniowi i jakie wizje nowego ładu społecznego sobie wymyślił jest jego
osobistą sprawą. Świadczy to tylko o jego poziomie umysłowym.
A niech nawet mu się wydaje, ze wszyscy są
homoseksualistami i skrobią sobie na potęgę, paląc marihuanę oraz zbierają się
bez zezwolenia w tłumie homonazistów i podążają w marszu zdobywców na Jasną
Górę. A niech mu tam...
Nawet nie chcę tego drążyć
i mało mnie to interesuje.
Co innego, gdy padają
słowa negujące istniejące prawo oraz to prawo jawnie wykpiwające. Może to nawet
budzić podejrzenia, czy nie jest to przestępstwo lub nawoływanie publiczne do popełnienie
jego.
Skrajne postawy oraz
deklaracje mogą budzić też inne skrajne postawy i deklaracje.
Aż strach pomyśleć, co
będzie gdy ktoś inny, wzorem Biedronia, też uznający prawo do wypowiadania
publicznie własnych praw, niekoniecznie zgodnych z prawem stwierdzi na przykład:
- (...) Kiedy
państwo mnie zapytacie o strzelanie do lewaków-pederastów, powiem państwu, że strzelałem
do nich, bo jest to też kwestia związana z wolnościami obywatelskimi i jestem w
100% przekonany, że obywatele powinni mieć prawo do strzelania do homonazistów....
-----------------------------------------------------------------------------
Jedno tylko nurtuje mnie w
wypowiedzi Biedronia.
Co u licha on sobie
wyskrobał w ramach deklarowanej aborcji?
Bardzo proszę o zgłaszanie
propozycji.
Komplet sugerowanych,
wyskrobanych obiektów przyrzekam wysłać do posła Biedronia z prośbą o
wytypowanie tej jednej, prawidłowej odpowiedzi.
7 komentarzy:
Czcigodny Yarroku
Zagadka aborcji Biedronia ma banalnie proste rozwiązanie. Ani chybi naczelny pedał III RP zrobił sobie lewatywę.
Ufff, byłem pierwszy!
Pozdrawiam serdecznie.
Witaj Stary Niedzwiedziu,
Bingo!
Zapisuję w zeszycie tę propozycję. :))
Pozdarwiam serdecznie.
No rozumu to on sobie nie wyskrobał, bo nie można wyskrobać czegoś czego się nie ma, nie? Musi być, że pięty sobie wyskrobał, bo zapuszczone miał. A od czego, to nie wiem...
Pozdro ;)
Rzepka -
Tam w Ruchu jest sporo fachowców od skrobania... Jest ALicja Tysiąc czy też Dwatysiace...(skorobanek)
Może Robuś za królika doświadczalnego "robił"?
Pozdrawiam :)
Trza było dać tytuł "Robuś Wyskrobek".
:)) Dobre!
..jak Boguś Wyskrobek! :)) "Motodrama".
Teraz to bardziej "Homodrama"!
Biorąc pod uwagę ciągoty pana/i Roberta/y, to obrzydzenie mnie bierze na myśl co i skąd sobie wyskrobywał.
Prześlij komentarz