Praworządny i przykładnie platformerski mecenas Roman
Giertych, jeden z tych którzy stoja tam gdzie niegdyś stało ZOMO, okazał
się być przestępcą.
Były już katolik i
narodowiec złamał w dniu wczorajszym ciszę wyborczą.
Cwaniactwo nie popłaca, a Romuś chciał być taki nowoczesny i
postępowy.
Ale od początku.
Na facebookowym koncie Giertycha, w dniu wczorajszym, równo
o 21.00 pojawił się wpis: „Jest godzina 21 dnia
24.05 AD 2015. Pewnie przecieracie oczy ze zdziwienia. Oto kandydat PiS, który
głosił Waszym zdaniem »średniowieczne poglądy« rozbił w puch Bronisława
Komorowskiego, który przez 5 lat prezydentury cieszył się rekordowym poparciem
społecznym. Nie będę tutaj mówił »a nie mówiłem« i odsyłał Was do moich apeli i
wołania od dwóch lat, abyście nie skręcali w lewo. Powtarzałem to w
dziesiątkach wywiadów"
Jak wiadomo PKW przedłużyła czas ciszy wyborczej do godziny
22:30, czyli wszelkie próby i zaistniałe przypadki publikowania wyników
wyborów, sondaży czy agitacji muszą być traktowane jako przestępstwo i ścigane
z urzędu.
Cóż zatem stało się, że Giertych ogłupiał i świadomie złamał
wyborcza ciszę?
Prawdopodobnie wpis
na facebooku był ustawiony do automatycznego zamieszczenia właśnie na
godzinę 21:00, czyli pierwotną godzinę zakończenia ciszy. Wszystko było by
dobrze, gdyby nie wprowadzone PKW zmiany czasowe.
Nie wiadomo, czy Romuś zapił, zapłakał się, zaspał czy też
zagapił się i nie przeniósł wpisu na późniejszą porę. W każdym razie,
równo o 21:00 mądrości Giertycha na facebooku ujrzały światło dzienne czym
została złamana cisza wyborcza.
Materiał powisiał chwilę i został w końcu zdjęty, jednak
internautom udało się zawczasu dokonać zrzutu ekranowego, czyli dokumentacji
przestępstwa.
Osobną sprawą dla prokuratury jest wyciek informacji
z PKW, na podstawie której Giertych znał sondażowe wyniki wyborów o 21:00
(nikt ich przecież nie publikował).
Mam nadzieję, że tym razem prokutatura nie nabierze wody w
usta i doprowadzi sprawę do końca, to
znaczy ustali, kto przekazał Giertychowi dane, jakich metod użył mec. Giertych,
by wejść w ich posiadanie i czy nie miało tu miejsce przestępstwo korupcyjne.
Czekamy z niecierpliwością na ruch Prokuratury!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz