W dniu wczorajszym w auli ratusza, odbyło się przedświąteczne
spotkanie Prezydenta Słupska z młodzieżą. W trakcie mityngu padły
z sali pytania, na które Pan Robert Biedroń z ochotą wyczerpująco
odpowiadał.
Młodzież interesowały różne aspekty dorosłego życia.
Z sali rzucono m.in. pytanie, o to czy
możliwa jest przyjaźń między mężczyznami.
- Pewnie tak, ale natura i tak w końcu zwycięży –
odpowiedział Prezydent.
Cenna i trafna uwaga zachęciła zebranych do zadawania nawet
bardziej intymnych pytań, jak np. – „Mam czternaście lat – czy mogę zacząć
nosić stanik?“
- Oczywiście, że tak Dawidzie, jak tylko chcesz możesz
chłopaku zacząć nosić... – brzmiała odpowiedź Prezydenta.
Kolejne ważne pytanie zadał przedstawiciel miejskiego
gimnazjum nr 3: „Czy mężczyzna może zajść w ciążę?“
- Nie, nie może. Ale mimo to próby trwają bez przerwy na całym świecie – odparł Biedroń.
- Nie, nie może. Ale mimo to próby trwają bez przerwy na całym świecie – odparł Biedroń.
Z kolei licealiści bardzo chcieli
dowiedzieć sie jakie są pierwsze objawy AIDS.
- Ból w odbycie i sapanie za uszami – wyjaśnił Prezydent.
- Ból w odbycie i sapanie za uszami – wyjaśnił Prezydent.
Na koniec czcigodny gość przyznał się
zebranym, iż w jego życiu uczuciowym
zaszły niedawno wielkie zmiany.
- Tak się ostatnio zakochałem, że nawet
nie mam czasu zrobić kupy! – powiedział.
Wielkie brawa zakończyły miłe spotkanie.
3 komentarze:
Byłem na tym spotkaniu i potwierdzam - tak było. Wśród wielu pytań padło też takie - Czego objawem w czasie stosunku homoseksualnego może być pulsacyjny ucisk na gardło i rytmiczne, mimowolne odchylanie głowy w tył?
- Niepodciągnięcia koszuli - bez wahania odpowiedział prezydent Biedroń.
-> Tie Fighter
Jak widać człowiek realizuje się w roli prezydenta znakomicie! To pewnie nie ostatnie takie spotkanie...;))
Pozdrawiam.
Czcigodny Yarroku
Nawiązując do Twojego poprzedniego rowerowego wpisu, słyszałem o jeszcze ohydniejszym akcie homofobii. W pewnym mieście zbrodniarze włamali się w nocy do dark roomu i pozamieniali tubki żelu na tubki kleju "kropelka". A gdy karetki odwoziły nieszczęsne pary nadludzi, ci zbrodniarze skandowali:
Co klej złączył, człowiek niech nie rozłącza!
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz