Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla „Wprost“
stwierdził m.in.: „Zdajemy sobie sprawę,
że prędko drugiej Danii nie zrobimy. Nie mówię o sprawach
obyczajowych. (...) Tam się w gruncie rzeczy legalizuje pedofilię (...)“
Nazwanie po imieniu panującego w
ojczyźnie Hamleta stanu faktycznego prawnej legalizacji dopuszcjącej stosunki
płciowe dzieci, które ukończyły 12 rok życia wywołało dziwne poruszenie w
„ynteligenckich“ i postępowych kręgach.
Rzecz jasna rodzima, nowoczesna i
postępowa gawiedź wychowana na „Gazecie Wyborczej“ i innych Lis-Ojenikowych
mediach odsądziła już od czci i wiary Kaczyńskiego, przekonując, że on znów coś
plecie.....
Ta sama głupkowata gawiedź, która
opowiada farmazony o zbiorowej pedofilii w kościele i oburza się na
wykorzystywanie małoletnich dzieci przez „zbrodniczych klechów“, nie ma nic
przeciw współżyciu takich dzieci poza granicami kraju w całym majestacie prawa.
Otóż duńskie prawo dopuszcza (...)
współżycie płciowe dzieci w wieku 12-15 lat; zaś od 15 roku życia nastolatki
mają prawo do uprawiania stosunków z dorosłymi...(...)
Jak podaje dziennik Julland-Posten
(...) w roku 2003 lekarze ogólni przepisali środki antykoncepcyjne czterem
tysiącom dziewczynek w wieku 10-14 lat (...)
Widać z tego, iż niestety, istnieje
w Danii przyzwolenie na odstępstwo od dolnej granicy wieku dopuszczającego
współżycie małoletnich.
Czym więc jest stosunek
z dwunastoletnią czy też dziesięcioletnią dziewczynką?
Najwyraźniej przejawem nowoczesności i postępu
europejskiego!
„Bzykanie się“ chłopaka
pietnastoletniego z dziesięcioletnią dziewczynką, to nic takiego! To norma
europejska!
Z prawa milczenia w kłopotliwej
sytuacji, po słowach Kaczynskiego nie skorzystał także ambasador Królestwa
Danii, Pan Steen Hommel, który oburzył się niezmiernie i we Wprost opublikował
list do Prezesa PiS.
„- Bardzo chciałbym się dowiedzieć, na
jakiej podstawie formułuje pan ten obciążający zarzut. Mam nadzieję, że jak
najszybciej otrzymam wyjaśnienie w tej sprawie. Jeżeli nastąpił błąd w cytacie
lub nie został pan zrozumiany przez dziennikarza, byłbym wdzięczny za
wyjaśnienie lub sprostowanie na łamach tygodnika "Wprost". Jeżeli
byłby pan zainteresowany jakimikolwiek informacjami na temat Danii, proszę się
nie wahać i skontaktować z naszą ambasadą w Warszawie (...) –
pisze Duńczyk.
Najwyraźniej osoba ambasadora nie
posiada nawet elementarnej wiedzy na temat aktów prawnych obowiązujących w
swoim kraju, bądź traktuje zalegalizowaną pedofilię (podobnie jak rodzimi
„nasi“ idioci) za coś normalnego.
Nie ma takiej siły, która porafiłaby
CZŁOWIEKOWI NORMALNEMU udowodnić, że stosunki płciowe 10-12 latków z dajmy
na to 15 latkami, to coś NORMALNEGO! To jest PEDOFILIA pełną gębą!
Według wykładni dotyczącej powyższego
terminu, pedofilia, to: „rodzaj parafilii: stan, w którym jedynym
lub preferowanym sposobem osiągania satysfakcji seksualnej jest kontakt z
dziećmi w okresie przedpokwitaniowym lub wczesnej fazie pokwitania(...)“,
a pedofil to: „osoba zaburzona, dorosła, a przynajmniej „powyżej wieku dziecięcego“
(czyli powyżej 14 roku życia – dop. Y) (...)
Krajowym entuzjastom europejskiej
nowoczesności (duńskiej nowoczesności) nie życzę, by ich dzieci
z podstawówki „gziły“ sie w majestacie prawa z wąsatymi podrostkami
z liceów, mimo że zapewne dla nich to nic złego, skoro są tak postępowi.
Skoro już temat zalegalizowanej
pedofilii w sąsiednim kraju UE został przywołany na łamy prasy, pozostaje tylko
czekać, aż i u nas powstanie coś na wzór holenderskiej partii Dobroczynność, Wolność i Różnorodność
(NVD) – czyli ugrupowania o otwartej orientacji pedofilskiej.
Już nawet mam swoich kandydatów na
liderów! To przodujący europejczycy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz