Na fali ogólnokrajowej histerii, dotyczącej
rzekomej, nieopisanej pedofilii w polskim kościele, umknęła wszystkim postępowym
siłom w kraju bardzo ważna, lecz niewygodna dość informacja.
Otóż, jak
podaje lokalna prasa, od blisko pięciu prowadzone jest w Nowy Jorku
śledztwo w sprawie deprawacji młodzieży i praktyk pedofilskich w tamtejszej
ortodoksyjnej społeczności żydowskiej.
Skala deprawacji sięgnęła już 117 małoletnich
ofiar obojga płci a wciąż zgłaszają się kolejne ofiary. W sprawie aresztowanych
zostało już 85 osób (dane na 13.XII.2011) i też nie jest to koniec zatrzymań.
Ofiary żydowskich pedofili zgłaszały się na
policję od 2006 roku, jednak przedstawiciele ortodoksyjnej diaspory żydowskiej
próbowali wyciszyć sprawę.
Nowojorska organizacja judaizmu
ortodoksyjnego Agudath Israel of America w jednym ze swoich orzeczeń
stwierdziła, że każdy Żyd, który uważa, że był wykorzystywany seksualnie przez
innego Żyda, powinien najpierw skonsultować się w tej sprawie z rabinem.
Dopiero w oparciu o jego decyzję można
zgłosić się do władz świeckich.
Prokurator
Brooklynu, Charles Hynes powiedział dziennikowi "New York Post", że w
rezultacie prowadzonego śledztwa zamknięto dotąd 38 spraw, dotyczących
przestępstw seksualnych popełnionych przez przedstawicieli społeczności Żydów
ortodoksyjnych. Zakończyły się one 14 wyrokami. Skazani otrzymali kary od
miesiąca do 20 lat więzienia za molestowanie seksualne, próbę uprowadzenia i
sodomię.
Wśród
oskarżonych jest 27-letni Andrew Goodman, który pracował dla różnych żydowskich
organizacji charytatywnych, pomagających trudnej młodzieży oraz
niepełnosprawnym. Został on oskarżony o wielokrotne wykorzystywanie seksualne
dwóch nieletnich Żydów ortodoksyjnych.
Proceder
trwał przez kilka lat. Ofiary w początkowym okresie miały od 11 do 13 lat. Akt
oskarżenia wobec Goodmana liczy 144 zarzuty. Do czasu najbliższego
przesłuchania oskarżony, który nie przyznaje się do winy, przebywać będzie w
więzieniu na Rikers Island. Sędzia nałożyła na osadzonego kaucję w wysokości 1
mln dolarów.
24
innych osób oskarżanych o pedofilię otrzymało wyroki w zawieszeniu i pozostaje
na wolności. W wyniku nacisku na rodziny ofiar niektórzy poszkodowani
wycofywali się z zeznań przed sądem. Dopiero gwarantujący anonimowość,
specjalny program Kol Tzedek (hebr. Głos sprawiedliwości) - powołany przez
organy ścigania - przekonał żydowską społeczność do zgłaszania kolejnych
przypadków pedofilii. Prowadzący śledztwo informują, że 47 spraw czeka obecnie
na rozpoznanie.
Sprawa
tylko pozornie ma mało wspólnego z polską rzeczywistością.
Otóż w
naszym kraju istnieje dość pokaźna gmina żydowska o orientacji ortodoksyjnej.
Mając
na uwadze przytoczone powyżej fakty oraz trudne do ukrycia skłonności
dostoników duchowych, należy
zasygnalizować problem i zrazu jakoś temu zaradzić.
Wielka
nadzieja w prasie postępowej i proobywatelskiej.
Szczególnie
takie tytuły jak „Gazeta Wyborcza“ oraz „Newsweek“ winny wypuścić cykl
materiałów demaskatorskich i antyżydowsko-anypedofilskich.
Na
konicec wielka prośba do Tomasza Lisa, tak czułego na punkcie dziecięcego
nieszczęścia, nieutrudzonego tropiciela pedofili – prosimy o przynajmniej pięć
programów w TVP!
Prosimy
o te pięć programów poświęconych Żydom, ich rabinom, pedofilii i tuszowaniu
przez nich przypadków molestowania seksualego nieletnich. Może jakiś Cieśla
pojedzie do Brooklynu i przywiezie sensacyjne wieści o rabinach-gwałcicielach?
...i jeszcze rabini pedofile - kandydaci do potępienia w „Tomasz
Lis na Żywo“:
2 komentarze:
Czcigodny Yarroku
Twój apel do lisa Syfilisa oczywiście jest figurą retoryczną. Ale jest też druga grupa pedofilskich świętych krów czyli pedały. Na razie zbieram materiały, wkrótce o tym napiszę.
Pozdrawiam serdecznie.
-> Stary Niedźwiedź
Niebawem wyjdzie z więzienia "ikona" ruchu tęczowego - Mariusz Trynkiewicz. Każ∂y szanujący się pederasta powinien dążyć, by być jak Mariusz! Pewnie tenże Trynkiewicz, po wyjściu zaraz zapisze się do "Twojego Ruchu".
Zapewne też (Syfi)Lis zaprosi go do swojego programu. I to przynajmniej z pięć razy!
Pozdrawiam!
Prześlij komentarz