Legia Warszawa złożyła
oficjalną skargę na Steauę Bukareszt.
Chodzi o zajścia na
trybunie VIP, gdzie polscy dostojnicy zostali zaatakowani przez miejscowych.
Na trybunie tej
zasiedli decydenci klubowi, a także zaproszeni goście. Był tam obecny m.in
poseł Andrzej Halicki.
– Rzucano w nas czym
popadnie. Rumuni na nas pluli, rzucali butelkami,
zapewniam, że nie były one tylko plastikowe. (…)
Jak widać Andrzej Halicki jest rozpoznawalny w Europie a jego
sława dotarła nawet do Rumunii.
6 komentarzy:
Ty się śmiej, ale może ten Halicki jest kolegą Becaliego? Oni mają znajomych, którzy przebywają w różnych miejscach. Podobnie jak ich najwierniejszy elektorat.
Pozdrawiam
To się menda Halicki nie powinien dziwić, gdyż wraz ze swoim ugrupowaniem doprowadził gospodarkę polską do takiego stanu, że jej wskaźniki można porównywać właśnie ze wskaźnikami Rumunii. Tyle, że Rumuni idą do przodu a Polska cofa się w rozwoju, toteż jak sądzę uznali porównywanie do Polski za obelgę i mendę halickiego odpowiednio potraktowali - i dobrze mu tak.
Czcigodny Yarroku
Mimo wszystko nie podejrzewam kiboli Steauy o aż tak dogłębną znajomość realiów politycznych Tusklandii. A poza tym czym innym są komentarze słowne lub wyrychtowania transparentu z tekstem a propos a czym innym fizyczne okazanie antypatii. Bo jeśli zaakceptujemy to drugie to ciężko było y protestować w przypadku gdyby w gronie oficjeli znajdowali się jedynie ludzie jako tako przyzwoici.
Pozdrawiam serdecznie.
-> Rzepka
Z tym, że Becali to normalny i zwykły uczciwy oszust.Co innego Halicki... ;))
Pozdrawiam!
-> Tie Fighter
To taki kibic piłkarski ten Halicki. Jeździ, bo za darmo. Każdy moment dobry aby się podlansować.
Pozdrawiam
-> Stary Niedźwiedż
Problem w tym, że tam nie znajdowali się ludzie jako tako przyzwoici :))
"Oficjele klubowi" to po prostu Walter z grandą kolesi plus ten szlam, który wypada zaprosić - jak właśnie Halicki.
Mimo wszystko myślę, że to 'nasi" kibice wskazali "gnidowatych" Rumunom :).
Pozdrawiam serdecznie!
Prześlij komentarz