czwartek, 20 grudnia 2012

Jednak końca świata nie będzie! Koziej załatwił.



- Uznaliśmy, że to jest bardzo mało prawdopodobne – powiedział o prognozowanym na jutro końcu świata generał Stanisław (z) Koziej (d… trąba).
- Może w jakimś końcu świata będzie koniec świata. Nie wiem. W każdym razie w Polsce nie będzie.
No tośmy się uspokoili.
Kto jak kto, ale taaaaki generał wie więcej niż normalni obywatele i wróże.
Zacny szef BBN wykazał się nie lada talentem oraz wielką umiejętnością zapobiegania sytuacjom kryzysowym.
Już sam fakt, że instytucja taka jak Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zajmuje się przepowiedniami Majów – budzi poczucie bezpieczeństwa i spokoju.
Śmiem nawet przypuszczać, że ostatnie (wczorajsze) posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego poświecone było temu zatrważającemu wydarzeniu.
Tęgie głowy Palikota, Millera, Tuska oraz prezydenta Komorowskiego zoganizowały burzę mózgów i efekty są widoczne.
Politycy uchwalili model działania – generał wykonał.
Co za szczęście, że mamy dzielnego Stanisława Kozieja, który potrafi sprawić, że (jak powiedział): może w jakimś końcu świata będzie koniec świata. (…) W każdym razie w Polsce nie będzie”.
Teraz losy Ziemi są w rękach innych szefów bezpieczeństwa narodowego, z innych państw. Niech się uczą od Kozieja, ale szybko, bo jutro będzie za późno.
Aktualnie trwa ustalanie w jakim to końcu świata, nastapi jutro koniec świata i dlaczego własnie tam.
Wielce prawdopodobne, że właśnie tym zajmie się zwołana na prędce Rada Bezpieczeństwa Narodowego.

W kadym razie my już śpimy spokojnie.
Dziękujemy Ci generale!

P.S.  Bohaterski gererał Koziej i jego BBN, pracują obecnie nad sprawą przepowiedni Nostradamusa oraz niektórymi aspektami widzeń Wernyhory.
-----------
* wypowiedzi gernerała Stanisława Kozieja pochodzą z Radia RMF FM

8 komentarzy:

Sępisław Zapsigrosz pisze...

No, skoro za NASZE pieniądze wymienieni przez Ciebie ... (miałem napisać jakieś słowo, ale słownik ludzi kulturalnych nie zawiera słów wystarczająco obelżywych) Kozieje zajmują się Majami, to jesteśmy krajem krezusów.

Mam tylko taką cichą nadzieję, iż po zmianie władzy któryś z tych imbecyli zapłaci z własnej kieszeni za swą radosną twórczość.

Martyna pisze...

Końca - nie widać, nie słychać.

Polaczok pisze...

RuchaliKota i wyruchali koniec świata.

Pozdrawiam. :)

YARROK pisze...

-> Sępisław Zapsigrosz
A czym się mają te stare durnie od Komorowskiego zajmować?! :)
Taki Lityński, Niemęcz-Nałęcz czy Koziej nic nie potrafią, to przynajmniej się plotami zajmują. Wszystko O.k. bo nic nie uda im się spieprzyć.
Pozdrawiam!

YARROK pisze...

-> Martyna
Przeniesiono na inny termin.
Trochę się opóźni ten koniec świata.
Majowie już wydali oświadczenie: "Za opóźnienie przepraszamy" :)
Pozdrawiam

YARROK pisze...

-> Polaczok
Miło Cię widzieć!!!
Fakt, oni dupcą wszystko....
Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Szanowny Yarroku.
Jeżeli palikot, miller, tusk i bezmózgie Yeti robią sobie burzę mózgów to pewne jest jedynie to, że razem do kupy mają jedną czwatą mózgu. Tie Fighter.

YARROK pisze...

-> Tie Fighter
Choć dwa półdupki to jedna dupa, to jednak dwa półmózgi nie to samo co jeden mózg. :))
Pozdrawiam.