W sejmowych ławach poselskich zasiądzie pierwszy Murzyn.
Jest nim pochodzący z Nigerii John Godson, od niedawna Polak.
Rzecz jasna, reprezentować on będzie przewodnią siłę narodu, czyli Platformę Obywatelską.
Co wie o Polsce, Polakach i zawiłościach natury polskiej John Godson?
Raczej nic.
Przynajmniej się tym nie chwali.
Przyjechał do Polski w 1993 roku i od tamtego czasu kręci różne biznesy, a to jako wykładowca, a to jako właściciel szkoły językowej, a to jako radny.
Wszystko pod egidą jedynie słusznej siły, ku czci i chwały wielkiego „słońca Peru”.
O dziwo, John Godson, mimo że jest czarnoskórym i kompletnie nie znającym natury polskiej osobnikiem – idealnie oddaje profil mentalny i osobowościowy członka PO.
- Zero wiedzy o kraju, jego historii.
- Raczej nie państwowiec, a biznesmen (wśród białych w PO mile widziany były cińciarz)
- Gorący orędownik wprowadzania „nowych wartości” w miejsce tradycji i Polskiej kultury.
Do tej pory John Godson zasłynął jedynie z protestu, jaki wystosował do posła PiS Ryszarda Czarneckiego, w którym zarzucił jemu oraz całemu Prawu i Sprawiedliwości „działania, które graniczą z faszyzmem” (sic!)
Poszło o stwierdzenie "Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść", którego użył Czarnecki w swoim wpisie nt. Danuty Huebner i jej relacjom z PO.
Już dziś gratuluję Platformie Obywatelskiej błyskotliwego posła, znającego się na poprawności politycznej lecz kompletnie nie znającego niuansów języka polskiego oraz tradycji przysłów i powiedzeń.
Czy z okazji czyjegoś widzimisię, mamy zmieniać obyczaje i zachowania?
Może lepiej zmienić posła, który dopiero po jakimś przyspieszonym kursie mógłby „pójść do ludzi” na Wiejskiej.
Niestety John Godson jest i być musi posłem. Stanowi on bowiem maskotkę Platformy Obywatelskiej, przykład na poszanowanie internacjonalistycznych wartości tej partii.
Taki "nasz misio-perełka" z PO.
Tak jak w TVN bryluje niejaka Mensah czy inna Kazadi, tylko dlatego że mają czarny kolor skóry, tak z identycznych pobudek Godson będzie posłem PO.
W końcu przykład idzie z góry, „od przyjaciół z TVN”.
P.S> Jeszcze jedno łączące Godsona z wzorcowym peowcem. Brak kompletny wiedzy o tym, o czym mówi. Jestem ciekaw, co według Godsona ma faszyzm do polskiego przysłowia o „murzynie”?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz