Beniamin Netanjahu – premier Izraela, poinformował opinię publiczną, że Państwo Izrael nie będzie wydawało swoich obywateli – zbrodniarzy wojennych Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze.
Jak przystało na wzorowego „Likudnika”, Netanjahu próbuje w ten sposób lansować wizję bezkarnego żyda – pępka świata.
Zważywszy iż jego poprzednicy na fotelu szefa partii, wywodzący się z nurtu rewizjonistycznego syjonizmu – Begin, Szamir i Szaron (także premierzy) byli przestępcami i zbrodniarzami odpowiedzialnymi za terroryzm i mordy graniczące z ludobójstwem, można śmiało stwierdzić, że coś ciekawego i masowego w kwestii wyżynania ludności arabskiej sam Netanjahu też szykuje.
Zabawnym przy tym wydaje się być fakt, iż po całym świecie agenci z instytutu obłąkanego Wiesenthala zajmują się wyszukiwaniem zbrodniarzy hitlerowskich, mając na swoim terenie rodzimych zbrodniarzy w bród.
Czy szokuje porównanie „Likudników” i wyznawców rewizjonizmu syjonistycznego do hitlerowców?
Nie, nie może to szokować, gdyż już wiele lat temu wielki ideolo żydowskiego nazizmu Zeev (Władimir) Żabotyński, który dla dzisiejszych „likudników” jest niczym przewodnik stada, nazwany został (wraz ze swoimi współtowarzyszami) przez pierwszego prezydenta Izraela - Weizmanna „dzieckiem igrającym z żydowską swastyką”, a twórca Państwa Izrael Ben Gurion mówił o nim „Władimir Hitler”.
Bez przesady stwierdzić można, że obaj mięli rację a Żabotyńskiego z Hitlerem łączył choćby stosunek do własnej nacji oraz poczucia należności do „rasy panów”.
"Zachowanie integralności naszego narodu jest możliwe tylko poprzez utrzymanie czystości rasy”- twierdził zarówno Hitler jak i Żabotyński.
Jak podaje Wikipedia:
„Faszystowski mainstream nie ominął również Żydów: z syjonistycznego pnia wyrosła w okresie międzywojennym, działająca w Polsce i w innych krajach Europy Środkowo-Wschodniej, jak również w Palestynie, rozłamowa Nowa Organizacja Syjonistyczna, zwana potocznie Syjonistami-Rewizjonistami, na której czele stał Włodzimierz Ze'ev Żabotyński (1880-1940); umundurowani w koszule koloru piaskowego członkowie jej oddziałów szturmowych Bejtar, witali swego wodza "rzymskim pozdrowieniem", tzn. salutując mu wyciągniętą przed siebie ręką; "syjoniści-rewizjoniści" mieli doskonałe stosunki z faszystami włoskimi, a nawet, pomimo antysemityzmu hitlerowców, z nazistami, i byli przez nich szkoleni w niemieckich obozach treningowych.”
Dobre wzorce i z punktu widzenia sympatyków Likud, właściwa polityka premiera izraelskiego daje ogromne możliwości i nadzieję, na rychłe rozwiązanie kwestii arabskiej na terenach Palestyny.
A kto uważa inaczej niech uważa, może zostać nazwanym antysemitą.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz