Szczerze wyznam: jestem wstrząśnięty!
Wstrząśnięty i nie mieszany.
To co wyczyniają media wokół Romana Polańskiego, to absurd łączony ze skrajną bezczelnością.
Wczoraj opisywałem list protestacyjny skierowany do władz polskich, przez koleżeństwo Polańskiego. Myślałem sobie, ot grupa kolesi i tych co chcieli by być kolesiami Polańskiego plusuje zarówno u niego jak i w lewako-sado-maso światku.
To, że filmowy świat jest zepsuty do szpiku kości wie każdy, że ludzie filmu (duża ich część) dostają małpiego rozumu osiągając jakikolwiek, nawet najmniejszy sukces też wiadomo.
Dziesiątki tysięcy fanów, autografy, flesze itp.
Stwarza to w nich poczucie, ze są bezkarni, a eksperymenty artystyczne przenoszą do życia codziennego. Stąd wśród nich np.. pederastia, pedofilia oraz wizja własnego bezkarnego postępowania
Uważają się za kogoś lepszego, kogoś ponad innymi, gdy w gruncie rzeczy z ludzkiego punktu widzenia są tylko zwykłymi, spaczonymi ludźmi.
Nie inaczej należy uważać podpisujących się pod listem w sprawie uwolnienia Polańskiego jak za sympatyków i animatorów pedofilii.
Jedno z najohydniejszych przestępstw w imię lojalności zawodowej, staje się w rozumieniu Wajdy, Morgensterna, Bromskiego tylko występkiem. Ich paplanina i zbiory absurdów a nawet głupot (to w przypadku wypowiedzi p. Cywińskiej) jeszcze bardziej pogrążają całe to środowisko.
Do grupy „kolesi” dołączyli też dziennikarz.
Czołowa myśląca inaczej Karolina Korwin-Piotrowska „będzie bronić reżysera zawsze”, a Anne Applebaum (żona min. Sikorskiego) dopatruje się w tym spisku?!
Wszystkiemu wtóruje głośno cały TVN zanosząc się od płaczu nad losem Polańskiego.
Gdyby Hitler miał taką „prasę”..., do Norymbergi by nie doszło.
Na koniec małą chwilę chciałbym poświęcić materiałowi p. Aplebaum z "Washington Post".
Stało się to co przewidywałem :) Tanie „łuckie numery” i chwyty.
Jak już brak argumentów – zawsze pozostaje żydostwo obwinionego. Że dziecko holocaustu i że wtedy na niego polowali i teraz polują....
Applebaum pisze też: - Dlaczego akurat Szwajcaria - kraj który tradycyjnie strzegł tajnych kont bankowych międzynarodowych przestępców i skorumpowanych dyktatorów - postanowiła aresztować Polańskiego? Musi się za tym kryć coś głębszego”.
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, zważywszy, że najwyraźniej osoba pisząca takie dyrdymały nie może (nie lubi, nie jest w stanie) zrozumieć podstawowych zasad funkcjonowania prawa.
Tak jak kontem może dysponować właściciel a reszcie od tego wara, bo tak każe prawo, tak też aresztować pedofila i postawić go przez sądem również każe prawo. I reszcie wara od tego.
A co do głębszych to najwyraźniej kryje się za tym.... jeden głębszy, który Pani ministrowa pociągnęła przed napisaniem swoich przemyśleń „na temat”.
Liczę, że włazom amerykańskim uda się postawić Polańskiego przed sądem.
Wyrok jest sprawą otwartą i rzeczą drugorzędną. Ważne, że jest kraj, w którym istnieje pojęcie nieuchronności przed karą w imię prawa.
Nam natomiast da dużo do myślenia w związku z nie mogącym odbyć się już któryś z rzędu rok, procesem „pedofilów z Dworca Centralnego”.
Jakieś lobby działa...?
poniedziałek, 28 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz