wtorek, 18 czerwca 2013

The Golden Clocks - Nowak!

Przebój nowej supergrupy "wymieniaczy zegarków". Utwór powstał na zlecenie jedynej słusznej władzy, za pieniądze społeczne, które pozostały po zakupach w sklepie tytoniowym, odzieżowym i po opłaceniu boisk na futbolowe wyczyny premiera. Niestety za takie "resztki" można było zrobić tylko taki teledysk! Niech żyje Sławomir Nowak! Niech "chodzi" jego zegarek - sto lat!

6 komentarzy:

  1. Witaj Yarroku,

    Serdeczne dzięki za przypomnienie hitu zespołu The Kinks "Lola".
    A ja dołożę jeszcze jedną zwrotkę:

    Myślisz ty i myślę ja,
    Skąd on te zegarki ma
    Tenże Nowak
    No no no no Nowak,
    No no no no Nowak!
    Tak czy owak
    Sławek Nowak,
    te zegarki chyba kradnie,
    chociaż to to bardzo jest nieładnie, bardzo jest nieładnie!

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. -> Pelrgonia
    Pięknie, pięknie... :))))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szanowny Yarroku,
    Ten wyliniały playboy winien robić za żigolaka w Ciechocinku. Za dobrze wykonane usługi otrzymałby nie jeden zegarek od podstarzałych nimfomanek co to jeszcze mogą, ale już muszą za to płacić. Tam nasz król wybiegów sprawdziłby się (prawdopodobnie) bez pudła, a nie bierze się za sprawy, o których ma pojęcie jak świnia o gwiazdach.
    Teledysk świetny, warstwa muzyczna też.
    Pozdrawiam serdecznie, TF

    OdpowiedzUsuń
  4. Czcigodny Yarroku
    Przyłączam się do Twoich życzeń. Niech te zegarki "chodzą" i sto lat byle tylko ich posiadacz wreszcie poszedł "siedzieć"! Choćby i krócej.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. -> Tie Fighter
    Sławku począł powolny marsz w dół. Nawet kamraci z PO już nie tak ochoczo go wspierają. Znając Tuska, to niebawem go odwoła ale powoła na stanowisko w swojej kancelarii. Tam się nie odpowiada za nic!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. -> Stary Niedźwiedź
    Myślę, że co najwyżej, już po wyborach Nowak "pójdzie" w "eurodeputy" do Brukseli. Stary numer peowski - jak nakradniesz i podpadniesz lecisz do Brukseli!
    W przeszłości sztandarowym przykładem była "kariera" Janusza Lewandowskiego...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń