wtorek, 4 czerwca 2013

Anna G. Big - Mój Zbój Palikot

Nowy przebój znanej w kręgach "Ruchali Kota" artystki estradowej Anny G. (Krzyś B.).


13 komentarzy:

  1. Hanna Gronkiewicz-Waltz z plusem jest jedyną oceną jak przychodzi mi do głowy, poza Europą 40%.

    OdpowiedzUsuń
  2. Trwa żmudna walka o postęp, o związki partnerskie, małżeństwa gejów, adopcję. Ale ten piękny taniec jest kwintesencją postępu. Powinien być wszystkim lewakom przepisany w pigułkach, przepraszam - w czopkach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj, Yarroku,

    Filmik świetny, nie wymaga komentarza;)))))
    Dlatego nic innego nie przychodzi mi do głowy, oprócz takiej rymowanki:

    Palikot był strasznym zbójem,
    Anię Grodzką straszył...wujem!
    Ale Ania, psia jej mać,
    Bardzo lubiła się bać.

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ten świat się zmienia,no,no...
    Nie nadążam.Za moich czasów ten rodzaj aktywności nazywał się "zapasy w stylu wolnym"i tego mniejszego,ze śmiercią w oczach, trener by zdjął..bo jeszcze jedno solidne pociągnięcie i lolipop osiągnie przyśpieszenie promu kosmicznego;)

    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czcigodny Yarroku
    Dawno temu z pewnej radzieckiej pary sportowej (jazda figurowa na lodzie) żartowano że tylko w jej repertuarze jest podnoszenie tancerza przez tancerkę. Ale Ona była wprawdzie cholernie krzepka ale niebrzydka kobietą i na pewno sie nie goliła. A teraz mamy postęp w pigułce a w tym przypadku, jak to słusznie zauważył Dibelius, w czopku.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne! ;)))
    Takie Bajo Bęgo..

    Pozdro!

    OdpowiedzUsuń
  7. -> Polaczok
    Dziękuję :))
    Prezydentka Hanka, piła wódę z dzbanka!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. -> Dibelius
    Ale to nie jest postęp!
    Ani Palikot ani Rysiek Kalisz nie poprosili Biedronia do tańca (Stoi obok). Czyżby ukryta homofobia?!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. -> Pelargonia
    Jak zawsze celnie i dobitnie! :)))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  10. -> Juggler
    Tak faktycznie było... Oni "nie chodzą" w tej samej wadze!
    Gdyby to były czasy NRD... echhh....Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. -> Stary Niedźwiedź
    Ot, to. A swoją drogą, to ciekawie może wyglądac zastosowanie w tańcu z Bęgowskim "wynoszenia" partnera/ki...
    JUż chyba bardziej to On Palikota, niż Palikot jego?!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. -> Rzepka
    :))) Trafił Pan w sam środek sedna... jak mówił generał Mozambik!
    Pozdrawiam/

    OdpowiedzUsuń
  13. Szanowny Yarroku.
    Potężny osobnik legitymujący się dokumentami na nazwisko Grodzka, w tej parodii tańca, miotał Palikmiotem niczym szmacianą lalką. Mam takie dziwne poczucie, że był to pierwszy krok do czegoś więcej. Taka mało subtelna gra wstępna zakończona zabawą w stylu - zgadnij Januszku co mam pod kiecuszką? Jak postęp to postęp - przykład trzeba dawać.

    OdpowiedzUsuń