środa, 7 maja 2014

Pan Premier śpiewa na dobranoc...

Rozśpiewał nam się premier, oj rozśpiewał... kolejny hit po "Hey Jude" w wykonaniu Pana Donalda Tuska.


2 komentarze:

  1. Czcigodny Yarroku
    Fama głosi że z nagraniem tego "Hey, Jude" były cholerne problemy. Bo wokalista, pamiętający dziadkowe nauki, ciągle zamiast "dżiud" śpiewał "jude".
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. -> Stary Niedźwiedź
    Jest to wysoce prawdopodobne. Zważywszy na głęboki śmiech wokalisty po o∂śpiewaniu fragmentu :))) Jak sobie przypomniał te obozy... to aż się uśmiał!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń