Czcigodny Yarroku Swego czasu Andrzej czeczot robił sobie jaja z wiszących po kuchni haftowanych makatek z częstochowskimi rymowankami. Zapamiętałem babinę stojącą przy bimbrowni i sentencję "dobra żona tym się chlubi że gotuje co mąż lubi". Ponieważ ze mnie taki rysownik jak z koziej sempiterny blaszany instrument dęty, pozwalam sobie nieśmiało podrzucić ten pomysł. Pozdrawiam serdecznie.
Yarroku, ostatnie słowa Janusza to najtrafniejszy komentarz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czcigodny Yarroku
OdpowiedzUsuńSwego czasu Andrzej czeczot robił sobie jaja z wiszących po kuchni haftowanych makatek z częstochowskimi rymowankami. Zapamiętałem babinę stojącą przy bimbrowni i sentencję "dobra żona tym się chlubi że gotuje co mąż lubi".
Ponieważ ze mnie taki rysownik jak z koziej sempiterny blaszany instrument dęty, pozwalam sobie nieśmiało podrzucić ten pomysł.
Pozdrawiam serdecznie.
Pelargonia -
OdpowiedzUsuńTo chyba jescze nie ostatnie :)
Ale bądźmy dobrej myśli, moze to jedne z ostatnich :))
Pozdrawiam.
stary Niedźwiedź -
OdpowiedzUsuńDzięki, może coś porobi się... :))
Pozdarwiam serdecznie.